Piwo gotowe do oceny
Gloger, Karty na Stół
Collapse
X
-
Gloger, Karty na Stół
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
2800 nowe piwa opisałem na forum
Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Lhunbleidd Wyświetlenie odpowiedziJa nie dopiłem. W smaku jest jakiś posmak chemiczny, nieprzyjemny. Nie wiem czy to był rozpuszczalnik czy inne świństwo, ale wypić tego się nie dało. Ja po tym piwie kończę przygodę z Glogerem, bo co piwo to gorsze.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Horse1963 Wyświetlenie odpowiedziA ja wypiłem z przyjemnością. Muszę zakupić kilka szt. do leżakowania.
Jedna na leżak w całorocznie chłodne miejsce nie zawadzi, ale żeby kilka sztuk ? ja bym nie ryzykował, ale mi szkoda kasy na takie eksperymenta :]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Piowo czarne, nieprzejrzyste [4]
Piana: Piana obfita, wysoka, drobno pęcherzykowa, szybko się dziurawi, pięknie oblepia szkło [4.5]
Zapach: Z butelki delikatny zapach palony, czekoladowy + lekki chmiel, ze szkła wyraźnie i charakterystycznie lagerowo chmiel z nutami czekolady, nie powala jak na porter [3.5]
Smak: Wyraźna goryczka, wysycenie troszkę przeszkadza w odbiorze, wyraźny alkohol, zdecydowanie do ułożenia, ale nie jest odpychające, lekko rozgrzewa. Wytrawne, pozostawia przyjemny wytrawny posmak goryczkowo - czekoladowy. [4]
Wysycenie: Zbyt wysokie, przeszkadzające w odbiorze, [3]
Opakowanie: Firmowa krawatka, firmowy czarny kapsel troszkę nie pasujący do reszty, ale pasujący do stylu, czysta ale jednocześnie treściwa i poprawna, estetyczna etykieta, [4.5]
Uwagi: Nie jestem fanem wytrawnych porterów, ale nie można mu zarzucić braku charakteru, przyjemna goryczka, przyjemny posmak, ale wymaga troszkę wysezonowania, dlatego jeden trafia do piwnicy i zobaczymy za rok może dwa. Wielki plus za 22 stopnie
Moja ocena: [3.85]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny [5]
Piana: Drobna, oblepia szkło, z brzegów trwała [5]
Zapach: Czekolada, karmel [4.5]
Smak: Czekolada, karmel, paloność, wysoka goryczka [5]
Wysycenie: Wysokie dosyć [4]
Opakowanie: Są informacje, jest kapsel i ładna szata graficzna. Pół punktu odejmuję za proponowane szkło i jaranie się Piłsudskim. [4.5]
Uwagi: warka do 07.05.2016
Moja ocena: [4.75]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Klarowne, czarne z wieloma rubinowymi prześwitami. [5]
Piana: Beżowa, bardzo obfita, dosyć szybko się mocno dziurawi, ale i tak pozostaje centymetrową warstwą. Średnio zdobi szkło. [4.5]
Zapach: Dobra, gorzka czekolada, spora porcja orzechów włoskich, trochę kawy inki i toffee. Po zabełtaniu wychodzi alkohol, bardzo lekki, ale rozpuszczalnikowy, szczególnie retronosowo wyczuwalny, ale na naprawdę niedużym poziomie, za parę miesięcy ułożyłby się do końca. [4.5]
Smak: Gęstawe, oleiste co dobrze współgra ze sporą goryczką, która jest bardzo późna, bardziej od palonych słodów, chociaż chmielu na goryczkę też tutaj nie żałowano. Gorzka czekolada, trochę karmelu i orzecha. Porter zdecydowanie z tych wytrawnych, przy tej goryczce może trochę za bardzo, ale jestem chyba nieobiektywny, po prostu wolę słodsze portery (chociażby z 22 Ciechana). [4]
Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Ok. [5]
Uwagi: Warka do 07.06.16. Jak trochę ułoży się alkohol i wyjdą suszone owoce to będzie jeszcze lepiej, chociaż ta goryczka mogłaby być niższa, ale to zupełnie subiektywne odczucie.
Moja ocena: [4.35]Last edited by meszek0009; 2016-02-09, 22:08.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny. [5]
Piana: Przeciętnie, nie za wysoka, nie za trwała. Beżowa, zostawia gdzieniegdzie ślady na szkle. [2.5]
Zapach: Mało intensywny. Trochę czekoladowy, trochę palony, w sumie przyjemny, odrobinkę alkoholowy, ale oczekiwać można więcej. [3.5]
Smak: Piwo niestety jest nieułożone, alkoholowe. Poza tym czekoladowe, palone, trochę kwaskowate (być może sprawia takie wrażenie przez stosunkowo wysokie wysycenie), dosyć, acz nieprzesadnie, treściwe. Goryczka nawet wysoka. [3.5]
Wysycenie: Za wysokie. [4]
Opakowanie: Nie jestem fanem Piłsudskiego (po pierwsze - jako mieszkaniec Górnego Śląska nie pałam do niego sympatią, po drugie - nie uważam go za bohatera narodowego, ale to już temat na zdecydowanie dłuższą, niekoniecznie piwną dysputę). Z drugiej strony ta seria etykiet jest przyjemniejsza dla oka, niż ta "bezpiłsudzska". Informacji sporo. [4]
Uwagi: Piłem lepsze portery. Myślę, że kilkanaście miesięcy w piwnicy (albo w Berezie Kartuskiej...) dobrze by temu piwu zrobiło.
Moja ocena: [3.525]
Comment
-
-
Data 01.11.2017
Piana beżowa, drobna, solidna, oblepia szkło, ale też z czasem opada do zera.
Barwa to ciemna wiśnia, klarowne.
W zapachu przede wszystkim czekolada i kawa. Po mocnym ogrzaniu wychodzi śliweczka.
W smaku rzuca się przede wszystkim gorzka czekolada. Za nią idzie kawa i porterowa śliweczka. Z jednej strony gorzko, z drugiej słodka, słodowa strona też atakuje, stwarzając niezły balans. Solidna kontra goryczkowa. Mamy pomieszanie gorzkiej czekolady, żywicznej goryczki i osadzających się na przełyku palonych słodów. Alkohol świetnie ukryty. Całość idzie w stronę solidnego, mocnego FESa.
Nagazowanie chyba ok... nie mam pewności, bo piłem sporo po otwarciu a kończyłem, jak już gazu nie było wcale...
Bardzo mi to piwo pasuje. Uwielbiam takie portery bałtyckie, gdzie ta kontra goryczkowa jest wyraźna. Nie przygniata, ale pięknie wyrównuje słodową stronę... Dla mnie top, choć dość mocno odbiega od klasycznych założeń stylu.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarna czerń, jak głębia oczu damy pik... . [4]
Piana: Jasnobeżowa, bardzo drobna, wysoka i trwała. [4]
Zapach: Kawa, czekolada, słód. Poza tym delikatny susz owocowy. [4]
Smak: Mleczna czekolada łagodnie przechodzi w kawową goryczkę, słód i śladowy karmel, delikatne posmaki winne i suszonych owoców. [4.5]
Wysycenie: Niskie, jak należy. [4]
Opakowanie: Lane na miejscu, goły pokal, wafelek browaru. Lekka skucha (a w zasadzie dwie) przy podaniu - piwo było zbyt zimne (może stąd niezbyt wiele doznań węchowych), a przy nalewaniu musiało się pani barmance ulać - dostałem lepki pokal... Ot, tak drobiazg . [3]
Uwagi: To nie jest oczywiste, że "świeży" browar restauracyjny waży się warzyć portera. I to naprawdę dobrego! Czapki z głów (patrząc na etę, to chyba... maciejówki?).
Moja ocena: [4.15]
Comment
-
Comment