Piana niewielka drobna trwała. Kolor ciemny klarowny pod światło rubin. Aromat przyjemny chmielowy żywiczny, orzechów nie wyczuwam, czuć w aromacie nuty palone. Smak, tu orzechy są już delikatnie wyczuwalne, przyjemne palone smaki, leśne chmielenie, średnia goryczka. Piwo pełne nie słodkie z nutą kwaskową od palonych słodów, bardzo pijalne złożone, dopracowane Bardzo Dobre
Zacny Porter Dodatek orzechów zrobił swoje. Może nie zdominowały aromatu i smaku (dobrze) ale są nieźle wyczuwalne. Ładnie wkomponowane w pozostałe "wątki" porterowe. Warka czerwcowa. Zdrowie!
Kolor: Brązowy, mętne. [4.5] Piana: Średnio obfita Szybko się dziurawi i opada, znacząc szkło. [3.5] Zapach: Ciemny słód, kawa zbożowa, lekki kanał. [3.5] Smak: Cierpkawe, wodniste. Czekolada, trawiasty chmiel. Goryczka średnio intensywna, palona, długa. Czekolada i orzechy w posmaku. [4] Wysycenie: Średnie, OK. [4.5] Opakowanie: Nie kumam tych świń. Dokłądny skład. [4] Uwagi: Warka 16.06.2016 Takie sobie to piwo. Wodniste z lekką wadą w zapachu ale do wypicia.
Pite lane w "Strefie Piwa" mocno przeciętne piwo, gdyby nie wpis na tablicy trudno było by się domyślisz że użyto orzechy laskowe.
Dość wytrawne, pozostawiające nieco nie przyjemny posmak ,może łupiny orzechów , sporo popiołu.
Wypite zapomniane
Nie wyczuwałem orzechów, ale nie powiedziałbym, że bardzo przeciętne.
Jak dla mnie bardzo poprawne piwo, ostatnio miałem tyle nietrafionych strzałów w portery i stouty, ze była to bardzo przyjemna odmiana.
Nie jest zbyt wodniste, nie jest zbyt słodkie. Przyjemnie wytrawne, całe szczeście niezdominowane przez orzechy.
Kolor: czarny jak noc w Tatrach [5] Piana: Beżowa, drobna, opada powoli, długo utrzymuje się spora warstwa na piwie [4] Zapach: słaby ale w zapachu dominuje delikatna paloność i orzechy [3.5] Smak: pełne, treściwe, w miarę lekkie, fajna palność, kawa i moim zdaniem zbyt mocno wyczuwalne orzechy laskowe, momentami delikatne posmaki gorzkiej czekolady, całość przykryta solidną podbudową [4] Wysycenie: bez zarzutu [5] Opakowanie: kolorowe rysunki typowe dla Kingpina, mi nie podchodzi, kapsel firmowy kontraktowca [3.5] Uwagi: Dobre piwo, smakowało choć smak orzechów mógłby być zdecydowanie mniejszy
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2016-01-21, 21:48.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Ciemnobrązowy z rubinowymi prześwitami pod światło, wygląda na klarowny. [5] Piana: Ciemnobeżowa, drobnopęcherzykowa, niezbyt wysoka, średnio trwała, delikatnie oblepia szkło. [3.5] Zapach: Paloność ciemnych słodów, delikatna kawa, odrobina orzechów laskowych, brakuje mu intensywności. [3.5] Smak: Ciemne, palone słody, kawa, średnia pełnia(ale nie najgorzej jak na 13-tkę), wytrawne, przyjemny kwasek pochodzący od słodów, ledwo wyczuwalne orzechy,niezbyt wysoka popiołowa goryczka, na finiszu gorzka czekolada. [4] Wysycenie: Średnio-niskie - odpowiednie. [4.5] Opakowanie: Podoba mi się kingpinowy Samuel L. Jackson na etykiecie, dobra kolorystyka, pełny skład, firmowy kapsel. [5] Uwagi: Dodatek orzechów wyczuwalny, ale jednocześnie nie zdominował piwa, przydało by się trochę więcej intensywności w tym piwie, szczególnie w aromacie, ale po za tym to smaczny porter.
Kolor: Czarny, pod mocne światło rubinowe przebłyski, niemal klarowne. [4.5] Piana: Średniopęcherzykowa, kremowa, ładny lacing, nieźle się utrzymuje. [4] Zapach: Trochę toffee, trochę kawy i ziołowe chmiele - to wszystko współgra i jest przyjemne, ale niestety po zamieszaniu w szkle wychodzi wyraźna, przykrywająca i skrajnie nieprzyjemna kanaliza. [2.5] Smak: W smaku spora dawka kawy z orzechami - jak dla mnie są one wyczuwalne. Niezbyt dużo ciała i spora goryczka, zalegająca i ściągająca, nieprzyjemna. [3] Wysycenie: Średnie do niskiego. [4] Opakowanie: Ok. [5] Uwagi: Warka 02. Zawód. Z Kingpinem to jest tak, że albo te dodatki po bandzie wypalą i wychodzi świetne piwo ( Turbo Geezer, Berserker, Phantom), albo tak jak w przypadku Digglera albo Lunatica - coś idzie nie tak.
Kolor: Ciemnobrązowy z prześwitami pod światło. [4.5] Piana: Wysoka, trwała i zbita, tworzy przyjemne dla oka krążki na szkle. [4.5] Zapach: Zmienny. Po otwarciu czuć słodką czekoladę i kawowe nuty. Potem gdzieś to uleciało, a pojawiła się jodyna i coś jakby mocno sfermentowanego. [2.5] Smak: Dość lekkie w odbiorze, z popiołową goryczką i elementami kawy oraz gorzkiej czekolady. Mało słodkie, orzechów jakoś nie doszukałem się. Na finiszu ciut cierpkie, kwaskowate. [3.5] Wysycenie: Trochę za duże. [3] Opakowanie: Etykieta typowa dla Kingpina, jest pełny skład i firmowy kapsel. [4] Uwagi: Ostatnie dwa łyki piwa brałem już z zatkanym nosem. Jakaś niesprecyzowana chemia po prostu męczy...
Warka 07.07.2016.
Kolor: Bardzo ciemnobrązowa, pod silnym światłem piwo równomiernie rubinowe, przejrzyste. [4.5] Piana: Piana obfita, drobno- i średniopęcherzykowa, gęsta. Całkiem ładny lejsing. Redukuje się do równomiernego, cienkiego kożucha, wciąż zdobiącego szkło. [4.5] Zapach: Czekoladowy, z nutką kremu orzechowego [4] Smak: Piwo jest aksamitne, trochę wodniste. Z nut smakowych na czele jest gorzka czekolada, którą uzupełnia smak orzechów laskowych, a raczej słodkawego z orzechów (jest takie coś na polskim rynku). Finisz lekko palony, delikatnie cierpki, ziemisty. Goryczka niska, amerykański chmiel jest niewyczuwalny. Piwo początkowo bardzo sesyjne, po ogrzaniu staje się ciut mdlące. [4] Wysycenie: Nagazowanie drobne, niskie. [4.5] Opakowanie: Ciekawa etykieta, lubię styl Kingpina. Kolorystyka idealnie pasuje do charakteru piwa. [4.5] Uwagi: Data przydatności do spożycia: 16.06.2016 r.
W smaku przypomina bardziej stout niż porter. Kawa jest bardzo wyraźna, innych nut nie czuć. Jest strasznie rozwodniony. Żadnych orzechów laskowych absolutnie nie ma w smaku. Po cholerę je więc w takim razie dodawać do piwa?
5/10
Comment