Piwo gotowe do oceny
Księży Młyn, [Piwoteka] Porter Bałucki
Collapse
X
-
Księży Młyn, [Piwoteka] Porter Bałucki
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny z rubinowymi prześwitami, czyli tak jak trzeba [5]
Piana: Gęsta i obfita po nalaniu, z czasem się redukuje ale pozostaje do końca około 15-minutowej konsumcji. Zdobi szkło. [4.5]
Zapach: Czekoladowo-karmelowy. Typowo porterowy chociaż nie tak intensywny jak w mocniejszych wersjach porterów bałtyckich [4]
Smak: Bardzo smaczne, aksamitne. Balans między słodyczą a goryczką pasuje do stylu. [5]
Wysycenie: Średnie do niskiego - odpowiednie. [5]
Opakowanie: Pite z szklanicy przypominającej szkło do brandy. Ładne. [4.5]
Uwagi: Porter bałtycki na drożdżach górnej fermentacji. Moim zdaniem to piwo udwadnia, że nie ma przeszkód przed stosowaniem takiego właśnie sposobu fermentacji w bałtykach.
Moja ocena: [4.575]
-
-
Co udowadnia? Przecież każdy bałtyk dziś był pierwotnie Imperial Stout Porterem wówczas, więc do roku 1822-30. Czyli tutaj po prostu jest powrót do tradycji sprzed tych lat.
Double lub Imperial Stout plus drożdże fermentacji dolnej=Baltic porter.
Baltic porter plus drożdże fermentacji górnej=Double lub Imperial Stout.Last edited by Petitpierre; 2016-01-19, 16:11.Mały porterek-przyjaciel nerek
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Petitpierre Wyświetlenie odpowiedziCo udowadnia? Przecież każdy bałtyk dziś był pierwotnie Imperial Stout Porterem wówczas, więc do roku 1822-30. Czyli tutaj po prostu jest powrót do tradycji sprzed tych lat.
Double lub Imperial Stout plus drożdże fermentacji dolnej=Baltic porter.
Baltic porter plus drożdże fermentacji górnej=Double lub Imperial Stout.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brązowy, ale taki bardziej lajtowy. W stylu np. niemieckich schwarzbierów. [3.5]
Piana: Beżowa, drobna, niska, nietrwała. W zasadzie: myk - i jej nie ma... [2]
Zapach: Słód, karmel, suszone śliwki, ślad winny. [3.5]
Smak: Posmak palony, nawet lekko wędzony. Popiół, słód, daleki akcent suszonych owoców. [4]
Wysycenie: Niskie. [4]
Opakowanie: Nie kupuję tego wzornictwa, ale: "Co zrobisz, jak nic nie zrobisz? No co zrobisz? Nic nie zrobisz" . Unikalny biały kapsel (na porterze???). Genialna gra nazwą, za to duży plus. [4]
Uwagi: Piłem symultanicznie ze "zwykłym" porterem łódzkim, z puszkowej nienajlepszej warki. To ciekawe piwo, trochę mało "porterowe".
Mam drugą butelkę na później, dłuuugo później. Zobaczymy, czy dojrzeje do porterA...
Moja ocena: [3.6]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Przybrudzony brąz, pod mocne światło rubinowe przebłyski. [3.5]
Piana: Bardzo niska i bardzo szybko znikająca. Pozostaje pełny pierścień [2.5]
Zapach: Przypalane toffee z orzechami laskowymi - to na pierwszym planie, bardzo wyraźne, przyjemne aromaty. Dalej mamy wiśnię z kakao i lekka, ale nie do przeoczenia nuta wanilii. Wspaniały aromat, najwyższa klasa. [5]
Smak: Pierwsze co uderza nas po wzięciu łyka to kawa - palona, czarna, chociaż lekko ziemista, a przez to odrobinę ściągająca. Retronosowo mamy wiśnię w likierze, a całość wieńczy posmak kakaa. Wiadomo, jest to 18,5 blg, więc nie ma tej pełni i lepkości na podniebieniu, które tak uwielbiam w porterach 22 i więcej, ale wybaczam, taka charakterystyka tego piwa. Bardzo smaczne. [4.5]
Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Ok. [5]
Uwagi: Dawno nie piłem tak dobrego porteru, świetna robota, szkoda, że cena dosyć wysoka, ale może skuszę się na jedno do piwnicy.
Moja ocena: [4.45]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika EzEt Wyświetlenie odpowiedziPrzecież neutralne drożdże górnej fermentacji nie wnoszą niczego unikalnego do takiego piwa jak porter. Poza tym jest więcej różnić między imperanym stoutem a porterem - chociażby barwa i mniejsza paloność w przypadku porteru i to chyba te cechy bardziej wpływają na charakter stylu niż rodzaj fermentacji.Last edited by rafalek21; 2016-01-29, 20:10.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rafalek21 Wyświetlenie odpowiedziWłaśnie najważniejszą różnicą między imperialnymi stoutami, a porterem bałtyckim jest zastosowanie dolnej fermentacji w tym drugim. Co do koloru czy paloności, raczej zależy to od interpretacji stylu przez browarnika.
Comment
-
-
Piana niezbyt duża, za to drobna. Dość szybko się redukuje do niewielkiej warstewki, ale pozostaje do końca i lekko znaczy szkło.
Kolor ciemny - wiadomo. Pod światło mamy barwę gęstego syropu wiśniowego.
Zapach w pierwszej chwili to kawa i gorzka czekolada. Bardzo szybko wychodzą jednak wiśnie i... Coś jakby truskawki. Bardzo przyjemnie się to niuchało.
W smaku kawa, lekka wisienka oraz czekolada. Ciemne słody przyjemnie osadzają się na podniebieniu. Goryczka kawowa, świetnie wpasowana. Alkohol perfekcyjnie ukryty.
Wysycenie średnie, zauważalne, ale też zupełnie znikające w przełyku.
Bardzo mi to piwo smakowało. chyba najlepszy porter 18 blg jaki piłem.
Nie ma szaleństwa, jest za to elegancja i poukładanie. Chce się je wąchać, brać kolejny łyk. Zatracić na chwilę w tych cudownych doznaniach. Jest po prostu w punkt. Lubię leżakować portery, bo bywa, że z czasem sporo zyskują. Bałucki postał ze dwa miesiące i nie widzę potrzeby, aby miał czekać dłużej. Trzeba pić, bo w dzisiejszej formie piwo jest idealne. Inna sprawa że nie jest w żaden sposób utrwalone, to i trochę strach z leżakowaniem ponad datę.Last edited by apaczu; 2016-03-07, 14:47.
Comment
-
-
Warka: 20/06/2017
Dziwna rzecz. Piwo nie wydało mi się ewidentnie zepsute. Nie waliło bynajmniej ogórkami czy kapustą, nie było podejrzanie zmętnione. W aromacie nawet ciekawie, czekoladowo-śmietankowo-wiśniowo. Ale w smaku zadziwiająco wytrawne i kwaskowe jak na porter. Chwilę się zastanawiałem czy te płatki sherry mogły dać taki efekt. No może, ale w połowie butelki się poddałem. Jeśli to taka interpretacja stylu, to nie dla mnie. Mimo wszystko obstawiam, że piwo było raczej na granicy zepsucia. Mimo, że pasteryzowane i kilka miesięcy przed terminem.
Mieliście podobne doświadczenia z tym piwem, z tą warką?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Admirador Wyświetlenie odpowiedziWarka: 20/06/2017
Dziwna rzecz. Piwo nie wydało mi się ewidentnie zepsute. Nie waliło bynajmniej ogórkami czy kapustą, nie było podejrzanie zmętnione. W aromacie nawet ciekawie, czekoladowo-śmietankowo-wiśniowo. Ale w smaku zadziwiająco wytrawne i kwaskowe jak na porter. Chwilę się zastanawiałem czy te płatki sherry mogły dać taki efekt. No może, ale w połowie butelki się poddałem. Jeśli to taka interpretacja stylu, to nie dla mnie. Mimo wszystko obstawiam, że piwo było raczej na granicy zepsucia. Mimo, że pasteryzowane i kilka miesięcy przed terminem.
Mieliście podobne doświadczenia z tym piwem, z tą warką?
Szanowni!
Z przykrością i zawstydzeniem informujemy, że aktualna partia naszego Porteru Bałuckiego jest zakażona (najprawdopodobniej podczas rozlewu do butelek) i kwaśnieje. Prosimy wszystkie sklepy i hurtownie o wstrzymanie sprzedaży tego piwa. Wszystkich klientów, którzy kupili kwaśne piwo prosimy o złożenie reklamacji w miejscu zakupu, nie powinno być problemów z pozytywnym rozpatrzeniem. Będziemy przyjmowali zwroty z hurtowni. W przypadku gdybyście mieli problem z reklamacją w miejscu zakupu prosimy o informację na zamowienia@piwoteka.pl, będziemy starali się sprawę rozwiązać. Przepraszamy Was wszystkich za tę sytuację, niestety takie nieszczęścia czasem się zdarzają.Ochotnicza Straż Piwna
BAZA = 7446
Comment
-
Comment