Chyba troche przesadzili ze słodyczą w tym piwie ale jeśli się je pije tak raz kiedyś to przyjemnie wchodzi. Ocena tak 3,5 do 4
Fortuna, Czarne
Collapse
X
-
Fortuna Czarne - nowa etykieta
Wczoraj lustrując półkę w osiedlowym sklepie zauważyłem Czarne ze zmienioną szatą graficzną. Chyba nie jest lepsza od poprzedniej a na pewno mniej się kojarzy z piwami tego browaru (stara mimo braku smoka nawiązywała do Smoków, nowa mi bardziej przypomina Corneliusa Weizena).
Zdjęcie niestety z tego co miałem pod ręką (czyli komórki) więc niestety nie jest to szczyt jakości.Pozdrawiam, MaciekComment
-
również zakupione w Poznaniu za 3,70, powiem szczerze zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie
słodkie ale nie za słodkie, bardzo ładne zapach, super kolor, wysycenie idealne
bardzo dobre piwo!
zdecydowanie do powtórzeniaComment
-
-
Jestem przerażony tymi, co by nie mówić, pozytywnymi ocenami.
Pite w Opalenicy z kija, prze ze mnie dwójkę znajomych po kilku łykach został podarowane miejscowej dykciarze, która dosiadła się prosząc o wsparcie na flachę. Piwem to na pewno nie jest, jakiś napój smakowo-alkoholowy ale alkohol wyczuwalny nie jest w ogóle (co pierwszy raz oceniam jako wadę). Tak to jest najbliższe polokokcie ale mniej smaczne od niej.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Gorzka czekolada. Dark like hell. [4]
Piana: Ciekawa. Mimo szybkiego pssssss trzyma się na ściankach do upadłego, do tego kożuszek na powierzchni. [3.5]
Zapach: Orzeźwiająco owocowy. Szkoda, że zbyt wyraźna nuta alkoholowa. [3]
Smak: Gęsty. Owoce cytrusowe zatopione w dominującym słodzie karmelowym. Osobiście poza przyjemną goryczką finisz ma w sobie coś ze schłodzonego cappuccino z coca colą. Gdzieś się zaś pogubił chmiel. Specyficznie interesujące, ale smaczne. [4]
Wysycenie: W połączeniu z doznaniami smakowymi wysycenie niemal idealne. [4.5]
Opakowanie: No cóż, że zdecydowanie pasujące do charakteru piwa (no dopasowanie wręcz cudne), jednak kontra psuje wrażenie niczym głośny bąk w tańcu na raucie w ambasadzie. Kto jest w stanie przeczytać złote i srebrne literki wielkości 1mm na opalizującym bordowym tle? Choć miałby co czytać, bo producent chwali się na sto sposobów. [3]
Uwagi: Bardzo interesujące piwo, choć raczej jako ciekawostka przyrodnicza. Myślę, że idealny prezent dla żony/dziewczyny/kochanki. Sprawdzi się też jako alternatywny dodatek do deserów. Mnie to smakowało nawet, preferuję jednak bardziej klasyczne piwa.
Moja ocena: [3.575]Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020Comment
-
Zdecydowanie negatywne wrażenia, co to ma wspólnego z piwem ?So do all who live to see such times, but that is not for them to decide. All we have to decide is what to do with the time that is given to usComment
-
Chciałem dobrego ciemniaczka, a w zamian otrzymałem napój piwny o zapachu i smaku taniej, ordynarnej coli z jakiegoś supermarketu, jestem rozczarowany, aż szkoda słów. Naciąłem się strasznie, jak bym wiedział, że to wzbogacona alkoholem cola to wybrałbym coś zupełnie innego.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
-
Chciałem dobrego ciemniaczka, a w zamian otrzymałem napój piwny o zapachu i smaku taniej, ordynarnej coli z jakiegoś supermarketu, jestem rozczarowany, aż szkoda słów. Naciąłem się strasznie, jak bym wiedział, że to wzbogacona alkoholem cola to wybrałbym coś zupełnie innego.
My piwosze nie chcemy takich piw.Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Comment
-
Last edited by Mario_Lopez; 2011-10-05, 12:57.Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Rzeczywiście czarny. Pod światłem z żarówy widać ładne, rubinowe przebłyski. [5]
Piana: Niska, natomiast w miarę trwała. Pęcherzyki drobne, kolor wpadający w brązowy. Zostaje osad na ściankach kufla. [4]
Zapach: Cytrynowo-korzenny. Kojarzy się ze świeżym imbirem. Całkiem wyraźny i przyjemny, nie przywodzi na myśl chemii. [4.5]
Smak: Podobny zupełnie do niczego. Wydaje się dominować świeży imbir. Do tego jakieś cytrusy i cola. Da się wyczuć gorzkawy posmak. Całość bardzo ładnie skomponowana. Smak jest przyjemny, bardzo orzeźwiający, nie za mocny i nie nazbyt delikatny. Robi niesamowite wrażenie! [5]
Wysycenie: W pełni właściwe, bez najmniejszego zarzutu. [5]
Opakowanie: Kształt etykietki nawiązujący do owalnych klasyków. Kolory ciemne, trochę marketingowego bełkotu. Fraza "zaskakująco orzeźwiający" w tym przypadku bardzo na miejscu. Nie na miejscu natomiast ukrywanie ekstraktu. [4]
Uwagi: To jedno z najlepszych piw, jakie piłem. Nie mam co do tego wątpliwości. Ze względu na słodki smak może nie wszystkim przypaść do gustu. Ale myślę, że każdy kto spróbował Fortuny Czarnej wypowie się o niej z uznaniem, nawet jeśli nie przepada za tego typu piwami.
Moja ocena: [4.675]Comment
Comment