Piwo gotowe do oceny
Wąsosz, [Szałpiw] Buba Fest
Collapse
X
-
Wąsosz, [Szałpiw] Buba Fest
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobrunatny, pod światło jest przejrzyste i rubinowe. [4]
Piana: Kremowa, krótka, złożona z drobnych pęcherzyków. Zostawia słaby ślad na ściance szkła. [3.5]
Zapach: Owocowy, głównie są to suszone śliwki oraz wiśnie dopełnione winogronowym aromatem. Obecne są też rodzynki i pralinki oraz przyprawy. Jak najbardziej Belgia. [5]
Smak: Słodki, gęsty, oleisty. Na pierwszym planie jak w zapachu, suszone śliwki, wiśnie, trochę daktyla i rodzynki. Goryczka jest niska, ziołowa i pikantna. Pod koniec pojawia się delikatna paloność i gorzka czekolada. Alkohol doskonale ukryty, choć piwo ma coś z likieru. [4]
Wysycenie: Niskie. [4.5]
Opakowanie: Według etykiety piwo jest na fest zimę. Skład prawie pełny, info rozmieszczone czytelnie. [4]
Uwagi: Piwo byłoby wręcz idealne gdyby nie za dużo słodyczy w smaku.
Warka 01.03.2017.
Moja ocena: [4.325]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brąz, pod światło rubinowy. [4.5]
Piana: Beżowa z drobnych pęcherzy, szybko opadła do minimalnej warstwy na powierzchni [4]
Zapach: Na pierwszym planie palone i ciemne słody z kawą i gorzką czekolada zaraz potem karmelowa słodycz, śliwka w alkoholu (i w czekoladzie), a zupełnie w tle goryczka alkoholowa i chmielowa [5]
Smak: Słodki, likierowy. Suszone owoce z domieszką drożdżową. Goryczka i przyprawa kolendry wyczuwalna na finiszu, która z czasem przełamuje słodycz. [4.5]
Wysycenie: Średnie do niskiego - poprawia pijalność. [5]
Opakowanie: Stylowe, dobrze skomponowane info i opis. [5]
Uwagi: najlepsza wersja quadrupl-a uwarzona na terenach okupowanych przez reżim III RP
Moja ocena: [4.675]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brunatny. [4.5]
Piana: Szału nie ma, ale też nie ma co od piwa tego typu oczekiwać potężnej czapy. [4]
Zapach: Jakbym wąchał rasowego "Belga". Karmel, owoce, suszone morele, śliwki. Trochę przypraw. [4.5]
Smak: To serio ma 11%? Alkohol niewyczuwalny. Jak na ekstrakt piwo sprawia wrażenie nawet lekkiego - w ślepym teście chyba bym zgadywał, że to jakieś 18% ekstraktu i może z 7-8% alkoholu. Wyraźnie karmelowe, słodkie i pralinkowe. Pije się _zdecydowanie_ za szybko, co powoduje szum w głowie [4.5]
Wysycenie: Na szczęście nie za wysokie - męczy mnie to często w belgijskich piwach. [5]
Opakowanie: Mam pewien sentyment do słowa "Buba". A poza tym - szałPiwowe, czyli fajne. [4.5]
Uwagi: Co do polskich "Belgów" zwykle jestem pobłażliwy i czasem wystawiam zawyżone oceny - bo wiem, że porządne piwo w takim stylu zrobić trudno - ale tutaj nie ma potrzeby "wyciągania za uszy". Moim zdaniem spokojnie mogłoby konkurować z niejednym piwem z ojczyzny Smerfów.
Moja ocena: [4.475]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika puhacz Wyświetlenie odpowiedziMam pytanie odnośnie tego piwa. Czy nadaje się do leżakowania, czy lepiej wypić je póki świeże?
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Głęboko ciemnobrązowe, w teku nieprzejrzyste. Jedynie po przechyleniu widać czerwonawe, rubinowe przebłyski, co sugeruje że piwo jest raczej klarowne. [4.5]
Piana: Średnioobfita, drobno i średniopęcherzykowa, koloru jasnobeżowego. Redukuje się w umiarkowanym tempie. Piana całkiem ładnie oblepia szkło. [4]
Zapach: Winny, słodkawy, ciemne owoce, delikatnie alkoholowy (w przyjemny likierowy sposób, daleki od nut czysto spirytusowych). [4.5]
Smak: Piwo jest słodkie, czekoladowe, na drugim planie przyjemne ciemne owoce (winogron, porzeczka). Dalej wyczuć można subtelną belgijską przyprawowość, pieprzność. Od razu czuć wysoki balling, piwo jest lekko wyklejające i bardzo treściwe. Alkohol świetnie ukryty. Goryczka nieobecna. [4.5]
Wysycenie: Wysycenie dość wysokie. Mogłoby być niższe. [3.5]
Opakowanie: Etykieta ładna, czytelna. Komplet informacji [4.5]
Uwagi: Data przydatności: 01.03.2017 r.
Moja ocena: [4.4]Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
http://www.chmielnik-jakubowy.pl
https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/
Comment
-
-
Butelka z datą 01.03.2017, tym razem dałem piwu nieco bardziej się ogrzać i nie jestem do końca zadowolony. W aromacie mnóstwo rodzynek, suszonych śliwek, duża pełnia, dość mocno słodkie, nawet za bardzo, goryczki brak, czuć alkohol, choć nie jest nieprzyjemny.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brązowo-rubinowe, raczej klarowne. [4]
Piana: Niska, nietrwała, drobna. [3.5]
Zapach: Czekoladowy, karmelowy, słodki, owocowy (rodzynki, śliwki, wiśnie), winny, lekko utleniony, szlachetnie alkoholowy. [4.5]
Smak: Wyraźnie słodkie, treściwe, karmelowe, owocowe, winne. Goryczka niska. Alkohol wyczuwalny, dobrze ułożony, nie przeszkadza. [4.5]
Wysycenie: Średnie, pasuje. [4.5]
Opakowanie: Fajne. [4]
Uwagi: Bardzo smaczne, kompleksowe, dobrze ułożone.
Moja ocena: [4.35]
Comment
-
-
Warka: 01/03/2017 pite 14/02/2017
Żona otrzymała kwiaty, a ja sobie darowałem to oto piwo.
W aromacie: karmelki, toffi, suszone owoce, lekki alkohol. Nie powala, lecz wystarcza.
W smaku: Gęste, kleiste, słodkie a zarazem i półwytrawne.
Mnóstwo suszonych owoców: wielkie mięsiste rodzynki, suszone niesiarkowane morele, suszone przesłodkie figi, suszone śliwki węgierki.
Karmel, lekkie toffi, troszkę czekolady i wanilii. Posmak kukułek i porterówki.
Alkohol lekko szczypie i jest wyczuwalny, lecz w likierowy sposób.
Tekstura zniewala. Aksamit w płynie.
Pijalność okrutnie wysoka. W łeb idzie szybko.
Dobrze, że mam jeszcze jedną sztukę w piwnicy.
Jeszcze z rok i wgniecie w dywan.
Comment
-
Comment