Delikatne, gładkie, owocowe. 7,2% alko zamaskowane jest fenomenalnie. Już sobie wyobrażam jakie to piwo może zbierać żniwo na dłuższych posiadówach. Zwłaszcza wśród płci pięknej, której na pewno zasmakuje.
Co in minus - szczerze mówiąc spodziewałem się, że owocowość będzie jeszcze bardziej uderzająca, i że piwo będzie niosło ze sobą większe orzeźwienie.
Kolor: Ciemne złoto. Zamglone [4.5] Piana: Średnia, krótkotrwała, krzaki na szkle słabe [3] Zapach: Bomba cytrusowa plus tropiki [5] Smak: Orzeźwiające , owocowe. Na drugim planie jasne pieczywo. Goryczka konkretna, od albedo. Przyjemnie kontruje słodko - pomarańczowy smak [5] Wysycenie: Niskie, w kierunku średniego [4.5] Opakowanie: Styl Pracowni. Info skrótowo podane [4] Uwagi: Pycha! Przy takim ballingu i alko te cytrusy zrobiły świetną robotę. Kooperacja PP i PP zrobiła świetną rzecz
Kolor: Ciemne złoto. Zamglone [4.5] Piana: Średnia, krótkotrwała, krzaki na szkle słabe [3] Zapach: Bomba cytrusowa plus tropiki [5] Smak: Orzeźwiające , owocowe. Na drugim planie jasne pieczywo. Goryczka konkretna, od albedo. Przyjemnie kontruje słodko - pomarańczowy smak [5] Wysycenie: Niskie, w kierunku średniego [4.5] Opakowanie: Styl Pracowni. Info skrótowo podane [4] Uwagi: Pycha! Przy takim ballingu i alko te cytrusy zrobiły świetną robotę. Kooperacja PP i PP zrobiła świetną rzecz
Kolor: Zmętnione złoto. [4.5] Piana: Kiepska, niezbyt obfita, szybko opada do milimetrowej warstwy. [2.5] Zapach: Uderzenie cytrusów, czuć kwaskowatość i jednocześnie bardzo tropikalną słodycz, niesamowicie przyjemny. [5] Smak: To piwo zmusza do wzięcia kolejnego łyka, słodowość herbatnikowo-chlebowa, goryczka jest niezła, grejpfrutowa i wyrazista ale jednocześnie nie obniża pijalności, cały czas towarzyszą owoce tropikalne. [4.5] Wysycenie: Średnie w stronę niskiego, może nawet lepsze było by odrobinę wyższe. [4.5] Opakowanie: Nie jest złe ale szału też nie robi, są podane parametry, kapsel czarny. [4] Uwagi: Bardzo dobre piwo, 330ml to zdecydowanie zbyt mało, niesamowicie pijalne.
Kolor: Brudnopomarańczowy, mętny. [4.5] Piana: Cóż, mogłaby być wyższa. [2.5] Zapach: Intensywny buch cytrusowego aromatu chmielowego, tropikalnego i owocowego. [4.5] Smak: Połączenie bardzo przyjemnej, cytrusowej goryczki z posmakiem owocowym, słodowym i ciasteczkowym. Alkoholu nie czuć. Bardzo orzeźwiające i dosyć lekkie. Nie zgadłbym, że ma ponad 7% alkoholu. W trzech łykach wypiłem połowę. A nawet mi się jakoś bardzo pić nie chciało. [4.5] Wysycenie: Niskie. [4.5] Opakowanie: Niby ładne, ale szczerze mówiąc mało się wyróżnia na półce, właściwie to wziąłem je, bo mi je polecono w sklepie... Tak to bym go nawet nie zauważył. [3.5] Uwagi: Czemu tylko 0,33 l
Kolor: Prawie nie da się nalać pozostawiając osad na dnie, bo ten momentalnie unosi się i stanowi 1/5 butelki (mimo, że dwa tygodnie trzymałem ją w chłodzie w pozycji pionowej), przelałem więc 4/5.. Kolor brązowawy, herbaciany, klarowny, ale trochę paprochów rzecz jasna pływa. Jasnego i mętnego New Englanda zupełnie to nie przypomina. [1] Piana: Minimalna - po zamieszaniu formuje się cieniutka obrączka i kształt "S", więc wygląda jak stare logo Pepsi. Nalewałem ostrożnie żeby nie wlać osadu. [1.5] Zapach: Dość intensywny, ale nie owocowy, tylko karmelkowy. Może mi się wydaje, a może pojawia się później trochę mandarynki. [1.5] Smak: Całkiem ciekawy i niespotykany - przede wszystkim potężna, ale krótka goryczka (soczysty grejpfrut przegryziony razem ze skórką). Później pojawia się słodycz (mandarynkowa, lekko ananasowa) i rozgrzewanie w przełyku (przypominające o tym, że piwo ma ponad 7 procent), ale też wielka ochota żeby wziąć kolejnego łyka - niesamowicie pijalne jak na swoje parametry. Naprawdę chciałoby się pić litrami (może dlatego że chwilę wcześniej byłem na rowerze). Niestety w posmaku pojawia się mocna ziołowość i żywiczność, charakterystyczna dla Pracowni Piwa, a przeze mnie osobiście nielubiana. Ale piwo było tak dobre, że przesączyłem jeszcze osad przez sitko i dopiłem butelkę. [4] Wysycenie: Minimalne, ale większe psułoby pozytywne wrażenie. [4] Opakowanie: Hybryda pół pomarańcza, pół szyszka chmielowa, płynie na desce surfingowej na owocowej fali - przezroczysta etykieta w stylu Pracowni Piwa, grafika w stylu Piwnego Podziemia, czyli Piwne Porozumienie Ponad Podziałami. Po szczegółowe informacje standardowo odsyłają na stronę internetową. [3] Uwagi: Warka 21 09 2017. To była chyba pierwsza polska NEAIPA (w tym przypadku rozwinięcie to North-East..) - oceniam ją na 3,3/5. "North England IPA to przepiękna owocowość aromatu, jedwabność tekstury oraz cudowna mętność (...) z kremowym uczuciem w ustach i niską goryczką" - tego niestety w moim piwie nie było.
Comment