Gloger, Płocha Gocha

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty, klarowne. [3.5]
Piana: Wysoka, biała, powoli opada, słabo przykleja się do szkła. [3.5]
Zapach: Karton, ale nie mokry tylko wręcz stęchły papier. Czuć trochę owoców takich jak jabłko, agrest i zielona porzeczka. Belgii ani widu ani słychu. Lekki brokuł na finiszu. [1.5]
Smak: Pije mi się to jak wodę wyciśniętą z gąbki z dodatkiem jęczmienia. Ten ostatni i jako jedyny robi tu dobrą robotę. Goryczka jest niska i odpychająca. Kwasek bardzo duży, ale równie odpychający. Końcówkę wylałem... [1.5]
Wysycenie: Wysokie. [3]
Opakowanie: W składzie chmiel East Kent Goldings, etykieta ładna jak inne z tego browaru. [4]
Uwagi: Warka 15.09.2016.
To piwo w stylu Belgian Blond Ale nie zniechęci mnie do Belgii.

Moja ocena: [2]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty nasycony, klarowny, odpowiedni do parametrów. [4]
Piana: Kremowa, bardzo drobna, średniowysoka i średniotrwała. [3.5]
Zapach: Chmiel, owoce, słód palony, dalekie zioła jakieś chyba... [3.5]
Smak: Ślad kwaskowy, posmak słodowy, minimalnie palony, dalekie echa owocowe i biszkoptowe. [3.5]
Wysycenie: Dość wysokie. [4]
Opakowanie: Jak to Gloger: dziwna nazwa, nieadekwatna ilustracja, mnóstwo informacji na ecie, ładny kapsel. [3.5]
Uwagi: Ten gatunek nigdy mnie nie urzekał jakoś, to piwo potwierdza regułę. Nie jest jednak tak złe, jak opisał/trafił przedpiszca...

Moja ocena: [3.55]

[gramak]

Dramat, jedno z najgorszych piw jakie piłem. Opis Dariusza wyczerpuje temat, nie będę się powtarzał, dodam tylko że u mnie nie było żadnej piany, a dokładnie rzecz biorąc znikła po 3 sekundach i nie pozostawiła żadnego wspomnienia. Na miejscu producentów wycofałbym to coś z rynku, bo obciach jest straszny. Kraft który nie umywa się do najpodlejszych koncerniaków, a do tego kosztuje ponad 8 pln to dla mnie spory szok. Belgian Blond Ale -śmiech na sali. Piłem kilka piw z tego browaru- zawsze były mocno przeciętne, ale Płocha Gocha to ich numer popisowy. Mam nadzieję że rynek zweryfikuje działalność takich firm, bo to nic innego jak nabijanie klienta w butelkę (bezzwrotną)

[marecki12]

Zdjęcie piwa:

[TomX]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoto - miedziany, opalizujący. Piękny. [5]
Piana: Prawie nieobecna. Te 4 mm przybrudzonej piany które z trudem uzyskałem zasyczało, i znikło do zera w 10 sekund. [1.5]
Zapach: Nie odrzucający, ale na pewno nie przyjemny. Fakt, czuć słodkawe nuty owocowe (brzoskwinie, jabłka) i kwasek, ale nade wszystko w nozdrza uderza leki smród mokrej szmaty. W pierwszej chwili pomyślałem, że to piwo fermentacji spontanicznej, aż musiałem doczytać na etykiecie, żeby się upewnić, że tak nie powinno być (nie żeby w lembicu smród szmaty był na miejscu). [2]
Smak: Po wtopie z pianą i mało apetycznym zapachu bałem się, że moja butelka jest zepsuta. Na szczęście w smaku było lepiej.
Piwo jest gęste, treściwe, czuć słodowość z nutami owoców. Nie ma obcych posmaków (szmat itp.). Niestety na końcu pojawia się tępa, zalegająca goryczka - na szczęście nie za mocna. [4]
Wysycenie: Bardzo niskie, trochę go brakuje. [3.5]
Opakowanie: Butelka. Podoba mi się. Są wszystkie istotne informacje. [5]
Uwagi: Kupione z ciekawości bo wcześniej nie piłem nic od tego producenta. Ujdzie, wypite do końca bez przymusu ale i bez większych uniesień.

Moja ocena: [3.125]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy [4.5]
Piana: ecru, drobna, gęsta, opada dość szybko do cienkiego kożuszka na szkle [3.5]
Zapach: słaby, karmelowo-owocowy [3]
Smak: w miarę pełne, treściwość momentami zanika, smak to lekka goryczka, wyraźne wytrawne owoce - wiśnia, porzeczka, słabo wyczuwalna słodowa podstawa za zbyt mocno da się wyczuć metaliczny posmak [2.5]
Wysycenie: odrobinę za dużo [4.5]
Opakowanie: etykiety Glogera podobaja mi się, do tego firmowy kapsel [5]
Uwagi: Jak dla mnie słabe piwo, kolo Belgian Blond Ale chyba w ogóle nie leżało

Moja ocena: [3.1]

[michael50]

Bardzo ładna etykieta w pomarańczowo-złotych barwach skusiła mnie do zakupu. Poprzednicy bardzo nisko ocenili te piwo, ale dla mnie nie jest takie złe. Przeciętne nagazowanie, przeciętna goryczka, lekki posmak drożdżowy, śladowe aromaty owocowe, które pozostają na języku... Fakt, że szału tu nie ma i można byłoby się spodziewać trochę więcej, ale wypiłem bez skrzywienia. Zaliczone.

[Puszek_72]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoto - miedziany [4.5]
Piana: Drobna, szybko redukująca [2.5]
Zapach: Słodko kwiatowy po połowie nuty warzywne [3]
Smak: Dość słodkie, treściwe, kwasek i goryczka lekko szczypią na język efekt tego jest dość przecięty. [2.5]
Wysycenie: Wysokie [4]
Opakowanie: Staranie wykonane, dużo tekstów w miarę pełny skład, firmowy kapsel ale nie porywa [4]
Uwagi: Słabe piwo

Moja ocena: [2.925]

[grodek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy. Jak na blonda trochę za ciemny. [3]
Piana: Niski kożuszek, który niestety szybko zniknął. [2]
Zapach: Przyjemny, chociaż jak na belgijski styl spodziewałem się intensywniejszych doznań. Lekka owocowość, biszkopty i delikatne nuty ziołowo-kwiatowe. [4]
Smak: Nie jest źle, ale do dobrego blonda to daleko. Czuć słodowość, owoce nieco biszkoptowości. Trochę ziołowych posmaków i dość wyraźnie zaznaczona goryczka. [3.5]
Wysycenie: Początkowo lekko podszczypujące, jednak szybko uleciało. [3]
Opakowanie: Etykieta bez polotu, dziwna nazwa, nie wiem jak to ma się do stylu. Nie ma pełnego składu. Na plus krawatka i fajny kapsel. [3.5]
Uwagi: Warka do 03.05.2018.

Moja ocena: [3.475]

[darekd]

14% ekstr., 5,6% alk.

Słodowa baza z biszkoptem, kontra ze stosunkowo wyraźną goryczką, która jak na styl jest za duża, a przynajmniej zdominowała owocową cierpkość. Bardzo leciutka korzenność, wyraźniejsza na finiszu. Aromat umiarkowany z owocami. Dość wyraźna treściwość. Pomimo pewnych uwag uważam piwo za solidne. Smakowało mi.