Kolor: Prawie słomka, klarowne, ale to nie jest pils. [3] Piana: Biała, wysoka z początku, później zredukowała się do nawet trwałego kożuszka. Słabe ślady na szkle. [3] Zapach: Słodowy, biszkoptowy i tostowy. Potem trochę kwiatków. Na samym końcu już nic nie czuć... [2.5] Smak: Nie jest wodniste, ale nieprzyjemnie cierpkie. Goryczki nie ma... no chyba żeby do goryczki zaliczyć wodę z gumowych trampek. [2] Wysycenie: Przegazowane, włącza się bekanie... [2.5] Opakowanie: Jak zwykle to najmocniejszy punkt Glogera. Pan Bóg jednak wymyślił piwo do picia i naszego szczęścia, a nie żeby oglądać etykiety. [4.5] Uwagi: Piję dziś to piwo drugi raz i z pewnością ostatni.
Warka 15.09.2016.
Kolor: Jasnozłoty klarowny. [4] Piana: Biała, bardzo drobna, ale niewysoka - zostają jakieś 2 mm... [2.5] Zapach: Słód, karmel, powiew chleba tostowego i może bardzo daleki ślad owoców. [4] Smak: Znowu słód i karmel, posmak słodkich owoców, może mikroślad wanilii...? [3.5] Wysycenie: Średniowysokie. [4] Opakowanie: Turkusowe barwy... . Nareszcie nazwa pasuje do ilustracji - wilk ze szpadlem, kopiący dół . [4] Uwagi: Nie wiem, o co chodziło szanownym przedpiszcom - toż to całkiem sympatyczny ejlik... Może nowa warka?
Kolor: Ciemnożółty, herbaciany. [4] Piana: Znikoma - ani zbyt obfita, ani gęsta, ani trwała. [2.5] Zapach: Lekkie "ejlowe" nuty, ale jak na mój gust zbyt rozwodniony. [3] Smak: Jest goryczka, ale w tle. Za to pojawił się jakiś dziwny stęchło-kwaśny posmak, który psuje całość. [2.5] Wysycenie: Słabe - piwo bardzo szybko się wygazowywuje. [3] Opakowanie: Ujdzie - jakieś seledyny plus wilk z łopata. Kapselek do kolekcji. [3.5] Uwagi: Kupione w Ąszą. Zdecydowanie nie warte swojej ceny (6,19 zł/0,5 l).
Leciutkie PALE ALE, chyba nawet za lekkie ( 4,3% alk, e.v- 10 St. ).Ładna jasno - bursztynowa (barwa też bardziej pasuje do pilsa niż PA ). Piana kremowa utrzymuje się dość długo, bąbelki dość duże, zapachy słodowe, przebijają nuty owocowe, goryczka wyrazista, ale nie nachalna. Cena ( prawie 8 zł ) trochę za wysoka dla tego średniego piwa.
Kolor: Ciemnozłoty/herbaciany, klarowne [4] Piana: Słaba, nietrwała [2.5] Zapach: Słodowy, lekko owoce, mało intensywny, w sumie raczej przyjemny, ale nic czym by się należało zachwycić. Jeśli jest gdzieś angielski chmiel to w ilościach homeopatycznych. [3.5] Smak: Nie jest aż tak wodniste jak bym się spodziewał. Dominuje słód, wyraźna nuta pochodząca od słodu pszenicznego. Goryczka jest, ale niska. Pije się nie najgorzej, ale to takie piwo nie do zapamiętania. [3.5] Wysycenie: Średnie, nie mam większych zastrzeżeń. [4] Opakowanie: Fajna, pomysłowa etykieta, spójna z resztą serii. [5] Uwagi: 20/06/2017
Kupione w Kauflandzie za 5 z groszami.
Nic ciekawego, w tej cenie prędko nie wrócę.
Ale wypić się da, w lecie, gdy w pobliżu tylko Kaufland, może być to jakaś opcja.
Smakuje jak lekki i średnio goryczkowy pilsik, czy wręcz session american lager.
Goryczka ziołowo cytrusowa. Rześkie i wodniste.
Troszkę jałowe, lecz to już staruszek. Ujdzie, lecz tylko jako straszacz gardło w dobrej cenie
Ja dałem 2,49zł i tyle było warto
Regularna cena w karfurze 5,49zł, dla nieobytych w nowofalowych smakach może być ok.
W innych sklepach po 7-8zł to skandal.
Warka do 20.04.18 ma jeden, ale zasadniczy feler, jest totalnie przegazowana, spory gushing już przy otwarciu a potem atak piany, więc nalewałem na kilka razy i musiałem odczekać z kwadrans, bo gaz przykrywał cały smak. Potem już lepiej, jak na 10-tkę jest dosyć pełne w smaku, słodowo-kwiatowo-karmelowe, łatwo pijalne.
Kupione na promocji za 3.75 zł. w Tesco Supermarket (wolski pedet). Za tą kasę ujdzie, ale niech dopracują wysycenie.
Ostatnia zmiana dokonana przez kosher; 2017-11-10, 20:38.
Comment