Kolor: Rubinowo-bordowy, przyjemny dla oka. Ale jednak ciężko powiedzieć że to bursztyn jak wskazuje nazwa. Piwo klarowne. [4] Piana: Coś tu jest nie tak na barze, chyba piwa nalewane są na zapas...
Piliśmy po 2 Ambery, pierwszy raz piana była szczątkowa i bez śladów. Przy następnej kolejce w jednym z kufli wystąpiła nawet na 3 cm, beżowa, dość gęsta, i choć po drugim łyku pozostała już tylko obrączka to i kilka plamek na ściankach się ostało.
Więc ocenę trzeba wypośrodkować. [3] Zapach: Dość wyraźny, karmelowo-słodowy z nutą ciemnego miodu. [4.5] Smak: Słodowość i karmel rodem z półciemnego piwa dopełnione słodszymi ciemnymi śliwkami, ale również dochodzi w finale lekka nuta cytrusowa z granatem. Goryczka nikła, w zupełnym tle. Smaki ładnie zharmonizowane, piwo smaczne i dość treściwe, podeszło mi. [4.5] Wysycenie: Niewysokie, mi pasowało idealnie. [4.5] Opakowanie: Kufel firmowy 0,4 l z lepiej widocznym złotym logo na tle ciemnego piwa. Na dużej sali gdzie się przesiedliśmy kelner niestety nie podał podkładek... [3.5] Uwagi: Piwo piliśmy 19.03.2016 w browarze, cena 9 zł/o,4 l.
W karcie było opisane jako Amber specjal.
Comment