Kolor: bursztynowy, zmętniony. [4] Piana: średnio wysoka, drobno i średnio pęcherzykowa, dośc trwała, zostawia ślady na szkle. [4] Zapach: średnio intensywny, zdecydowanie wędzony, w tle pojawiają się owoce. [3.5] Smak: początkowo wędzony, potem pojawiają się lekkie cytrusy, na finiszu przyjemna pikantność. Goryczka jest średnia. Piwo za mocno przechylone w stronę wedzonki. [3] Wysycenie: średnie. [5] Opakowanie: pite w pubie. [4] Uwagi:
Lekka i nie przytłaczająca wędzonka, śladowa ostrość (pozostaje posmak, ale nie piekący) i wcale nie jakaś mocna goryczka. Z IPA ma to niewiele wspólnego, taki ni pies ni wydra. Wypijalne mimo to.
Ostatnia zmiana dokonana przez e-prezes; 2016-08-25, 21:44.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
Lekka i nie przytłaczająca wędzonka, śladowa ostrość (pozostaje posmak, ale nie piekący) i wcale nie jakaś mocna goryczka. Z IPA ma to niewiele wspólnego, taki ni pies ni wydra. Wypijalne mimo to.
Piwo już nie najbardziej świeże (10/11/2017), więc biorę poprawkę, ale miałem podobne odczucia.
Lekkie pieczenie owszem było, ale czy od alkoholu, czy od chili to się chwilę zastanawiałem. Raczej od chili, ale piwo pod tym względem nie jest przegięte. Goryczka wręcz niska, aromat cytrusów, jeśli był, to w większości już "wyszedł", więcej zostało z takiego ogniskowego dymu. Ale, zgadzam się, że piwo całkiem niezłe. Powiedzmy taka podwędzana APA
Kupiłem w promocji w osiedlowym sklepie za... 2.49 pln. W tej cenie świetne piwo.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Admirador
Kupiłem w promocji w osiedlowym sklepie za... 2.49 pln. W tej cenie świetne piwo.
Ja swoje zakupiłem w cenie 1,99 w le Clerku na Bielanach
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
No to jest to dziwne. Piwo zapewne mocno straciło na aromacie (choć świeżego nie piłem), ale żadnych oznak zepsucia nie wykazuje, do końca terminu ma prawie miesiąc. Smakuje nieźle, co by nie mówić nie przypomina eurolagera. I na warszawskich Bielanach kosztuje mniej więcej tyle, co jakiś Harnaś. Hm...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Admirador
No to jest to dziwne. Piwo zapewne mocno straciło na aromacie (choć świeżego nie piłem), ale żadnych oznak zepsucia nie wykazuje, do końca terminu ma prawie miesiąc. Smakuje nieźle, co by nie mówić nie przypomina eurolagera. I na warszawskich Bielanach kosztuje mniej więcej tyle, co jakiś Harnaś. Hm...
Jest pasteryzowane to oznak psucia nie bedzie. No i nie jest w stylu eurolagera wiec tak smakować tez nie bedzie
Kolor: Ciemne złoto/herbata. Lekkie zmętnienie [4] Piana: Nie za wysoka i szybko opada. Kiepsko też z oblepianiem ścian [2.5] Zapach: Za mało intensywny. Głównie słodowy. Nuty wędzonki są, ale mało wyraźne. Lekkie muśnięcie cytrusami [3] Smak: Wędzonka jest, ale bardzo stonowana i w sumie dobrze, bo pasuje do reszty. Chilli też trochę czuć w postaci lekkiego pieczenia. Goryczka niska w kierunki średniej, na finiszu nieco narasta. Jej profil określiłbym jako herbaciano-ziołowy. Trochę cytrusów, ale bardzo rozmyte. Do tego ciekawa słodkawa nuta kojarzącą mi się trochę z lekko posłodzoną herbatą. Alko b. dobrze ukryte. Całość dziwna, ale w sumie pije się zaskakująco przyjemnie. [4] Wysycenie: Niskie. OK [5] Opakowanie: Dopracowane. Ładna grafika. Bardzo dużo info [4.5] Uwagi: Data na ecie: 10.11.2017
Czytając opis piwa na ecie, trudno oprzeć się wrażeniu, że końcowy efekt mocno rozmija się z koncepcją twórcy. Ciężko w ogóle określić styl tego piwa. Mimo to pije się całkiem przyjemnie. Piwo mocno sesyjne, nie czuć w ogóle woltażu, miły delikatny smak. Kupiłem za 1,99 zł więc stosunek jakość/cena super.
Kolor: brudny bursztyn, lekko zmętniały [3.5] Piana: jasny beż, drobna, dość zwarta z początku i trwała, po kilku minutach efekt lawiny, opada w dość zauważalnym tempie [3.5] Zapach: słaby, ziemisty, owocowy, gdzieś w dali lekki powiew słodowy [3] Smak: treściwość gdzieś uciekła, niby jest ale podczas picia rozmywa się na rzecz wodnistości, mocno wyczuwana goryczka, pestkowo-trawiasta w raz tak samo mocnym cytrusowym posmakiem, momentami wręcz kwaśnym, a gdzie to chili? nie wyczułem, pewnie chmiel je zeżarł, słodowo-owocowe akcenty dopiero w kącikach ust [2] Wysycenie: trochę za duże [3.5] Opakowanie: etykieta jak jest, każdy widzi, mi się średnio podoba, gładki czarny kapsel [3.5] Uwagi: Piwo warte swojej ceny czyli 1.99zł, tak naprawdę nie wiem co ono miało zrobić na rynku, bo samozadowolenie po wypicie tego piwa byłoby identyczne jak te z wypiciem Barley Stronga w puszcze, czyli wypić się, a satysfakcja bliska zeru
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2017-11-06, 18:17.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Nie znalazłem wątku. Do 2022. Szynka, trochę dymu-ładnie. Kierunek wędliniarsko-masarski. Widoczny w smaku tussipect, dość oleiste. Taka solidna czwórka.
Comment