Kolor: Przybrudzone złoto, opalizujące. [4.5] Piana: Piana ładna, obfita, gęsta i bardzo trwała. Zostawia bardzo ładny, wręcz rewelacyjny lejsing. [5] Zapach: Owocowy, dominują słodkie cytrusy, chyba mandarynki. [4] Smak: Wytrawne, już na wstępie pojawiają się owoce - przede wszystkim cytrusy, lekko podszyte leśną żywicą. Na finiszu praktycznie od razu pojawia się silna, zalegająca grejpfrutowo-ziołowa goryczka. Po ogrzaniu piwa do głosu dochodzi chlebowo-zbożowa słodowość, która jednak nie zmniejsza wytrawności piwa. Wlana do szklanki mętna końcówka z butelki minimalnie zmiękcza całokształt trunku. [4] Wysycenie: Wysycenie poniżej średniej - okej, choć wyższe pozytywnie wpłynęłoby na aspekt orzeźwienia. [4] Opakowanie: Bardzo mi się podoba koncepcja etykiet Browaru Zakładowego. Komplet informacji. [5] Uwagi: Data przydatności: 08.08.2016 r.
to już ode mnie ostatnia szansa (będzie może już piąta z kolei) dla tego browaru, kolejne piwo z ewidentną wadą, takiej apteki i kibla z chlorem w żadnym piwie jeszcze nie czułem
Kolor: Herbaciany, nieapetycznie mętny [3.5] Piana: Szarawa. Duże bąble z trudem tworzące półcentymetrową warstwę, za to dość trwałe [3] Zapach: Słów, owoce, pestki wiśni, trochę cytrusów i podejrzany ślad apteki [3] Smak: Dość pełne jak na swoją gęstość. Owoce w kierunku słodkich, tropikalnych, trochę cierpkich nut jakby albedo z cytryny. Goryczka niska. W końcówce piwo kwaskowate, z wyraźną choć nie dominującą apteką [3] Wysycenie: Niskie, jak na styl w sam raz, choć myślę, że w tym wypadku mocne nagazowanie trochę uratowałoby to piwo [4] Opakowanie: Grafika typowa, informacje skąpe [3.5] Uwagi: Piwo jest wadliwe ale nawet gdyby nie to ocena byłaby niska bo nie lubię sesyjnych ipa, które są nijakie, mdłe i pozbawione choćby jednego zęba
Piana - większa startowa, potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Barwa - zamglony żółty.
Gaz - średni.
Aromat - cytrusy, liczi i mango i nuta jakby pokrzywy.
Smak - słodkawe i więcej z czasem. cytrusy,...
Z tego co widzę, nie piłem Mazáka ok 10 lat Ten rzemieślnik z Moraw Południowych mocno się chyba rozwinął od tamtych czasów i jeśli chodzi o warzenie to ilość uwarzonych gatunków robi wrażenie. Dostępność też się poprawiła (kupiłem poza Morawami).
Aromat - no czuć, że jest ten syrop, Tak wyraźny, że już na starcie jest obawa, że to będzie ulepek. W tle jakaś taka trudna do określenia mniej przyjemna nuta (po przelaniu łodygowo-ziemista), która wraz...
Piwo awizowane jako Hazelnut & Coffee Imperial Dessert Stout
E: 24% wag.
A: 7% obj.
Piana opada szybciutko, niemal brak śladów na szkle.
W zapachu potężna dawka orzechowa, orzechy zdominowały pozostałe akcenty.
Podobnie w smaku, głównie nuty orzechowe, poodbite...
IPA. Ekstrakt 14*, alko 5,8%. Niepasteryzowane i niefiltrowane.
Chmiele: Idaho 7, Mosaic.
Piana - większa na starci potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - zamglony, jasno pomarańczowy.
Aromat - cytrusy, mango. ...
Comment