Wąsosz, [Kraftwerk] Dr Octopus

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    Wąsosz, [Kraftwerk] Dr Octopus

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • Martainn
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2012.07
    • 37

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Rdzawo brązowy, błotnisty, nieprzejrzysty. [4]
    Piana: Niska, nietrwała, drobnopęcherzykowa. [4]
    Zapach: Jak quadrupel, zdecydowanie słodowy, czuć alkohol, kanaliza, mokry karton - po ogrzaniu. Nieprzyjemny, jak jedno moje zepsute piwo. [2]
    Smak: Nie oceniam go do końca jako barley wine bo jest to pierwsze piwo z tego stylu jakie piję. Jeśli by się uprzeć, że Gulden Draak jest barley wine to drugie. Smak jest chlebowy, wyraźne melanoidy, może lekka brzoskwinia, alkoholowe. Ale w moim przypadku to nie minus. Ogólnie mi smakuje. [4]
    Wysycenie: Niskie [5]
    Opakowanie: Nie jestem ekspertem, ale całkiem w porządku. [4]
    Uwagi: Szczerze mówiąc trudno jest mi ocenić to piwo, bo nie wiem do końca jakie powinno być barley wine. Zapach jest niezbyt przyjemny, niezbyt ciekawy, trochę przypominający gorsze partie Komesa Poczwórnego. Za to smak mi podszedł. Ja lubię takie mocne, trochę alkoholowe piwa. Pierwsze łyki mnie nie przekonywały, ale im dalej tym lepiej mi się piło. Chyba dokupię, ze dwie butelczyny żeby poleżało. Może się ułoży.

    Moja ocena: [3.35]

    Comment

    • kenny
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.04
      • 712

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemnobrązowy, mętny, jak wody Amazonki. [3.5]
      Piana: Niewielka, błyskawicznie opada, zostaje mikroskopijny kożuszek, który dezintegruje się po kilku minutach. [2.5]
      Zapach: Nikły, mokre zboże, lekka chmielowość. [2.5]
      Smak: Chlebowy, zbożowy, słodkawy, mocno alkoholowy, niezbyt silna, ziołowo-cytrusowa goryczka. [2.5]
      Wysycenie: Niskie/średnie. [4]
      Opakowanie: Estetyczne, dopracowane. Kapsel czarny golas. [4]
      Uwagi: To piwo to jakiś niezbyt śmieszny żart. Zapachu niemal brak, a w smaku przypomina marketowego mózgotrzepa. Potężna alkoholowość bardzo przeszkadza, smakuje to jak "u-boot": piwo z wódką. Akcenty chmielowe są na śmiesznie niskim poziomie, słodowość akurat urozmaicona, choć kojarzy się z jakimś strong lagerem, a nie barleywine. Totalna porażka, jeszcze chyba się tak mocno na Kraftwerku nie zawiodłem. Warka do 1.4.2017.

      Moja ocena: [2.7]

      Comment

      • Martainn
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2012.07
        • 37

        #4
        Tak. Zapomniałem wspomnieć. Aromatów amerykanów i smaku amerykanów brak.

        Comment

        • Pinio74
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.10
          • 3881

          #5
          Warka 01.04.2017. Nie takie złe, jak je malują...
          Na początku zacznę od słabości:
          - aromat "amerykanów" - prawie nieobecny, rzekłbym iluzoryczny;
          - smak "amerykanów" - prawie nieobecny, rzekłbym iluzoryczny;
          Teraz plusy:
          - potężne słodowe tło, jak na barley wine przystało;
          - alkohol dobrze ukryty, schowany za tropikami, rodzynkami i ciasteczkami;
          Barley wine, czyli słodowe wino, tak bym je określił, z tym "american" to już duża przesada. Jak ktoś lubi mocne piwa, nie będzie rozczarowany, ale jest dużo do poprawy, szczególnie ta "ameryka".
          BIRRARE HUMANUM EST

          Comment

          • leona
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2009.07
            • 5853

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Bursztynowy z rubinowym akcentem, opalizujący [4.5]
            Piana: Jasno kremowa, drobniutka wręcz jedwabista, wysoka na dwa palce, długa [5]
            Zapach: Słodkie, słodowe, ze śladem rodzynek moczonych w alkoholu, białe winogrona. W tle trochę niepokojących belgijskich nut fenolowych a na koniec jeszcze więcej alkoholu [3]
            Smak: Wyraźna choć nie zachwycająca ani ciekawa słodowość. Natychmiast zasłania ją pikantny i i ostry smak alkoholu. Goryczka niska. Końcówka jest wytrawna. [3]
            Wysycenie: Średnie [3]
            Opakowanie: Etykieta jak to u Kraftwerka, poza logo, słaba. Info o MO jest tyleż hermetyczne, co żenujące. [3]
            Uwagi: Rozczarowanie. Smak i zapach zdominowane przez alkohol. Wrażenia wizualne wręcz niebywałe.
            6,49 zł na półce jest więcej niż przystępne ale już na półce ostrzegające, że nie mamy do czynienia z pobratymcem Old Foghorna. Reasumując - omijać lub dopłacić do prawdziwego bw

            Moja ocena: [3.275]

            Comment

            • dlugas
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2006.04
              • 4014

              #7
              Skoro "tak wszyscy zachęcacie" to wrzucę swojego okto do piwnicy i sprawdzę jego kondycję na jesień. Niech pogada sobie w ciemności z potrójnymi kolegami od komesa o swoim zacięciu do bycia "zwykłym mocnym glebożutem"
              Kupiłem zachęcony ceną i brakami w tym stylu.
              Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
              Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
              FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

              Comment

              Przetwarzanie...
              X