Kolor: Ciemnożółty, mętny. [4] Piana: Dość wysoka, szybko opada, zostaje niewielki kożuch. [4] Zapach: Kolendrowo-zgniły, lekko cytrusowy. [3] Smak: Słodowy, słodkawy, zbożowy, mocno przejrzałe cytrusy, lekko drożdżowy. Goryczka niska. [4] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Standard dla serii, trochę mnie już to nudzi, wszystko takie samo. Kapsel firmowy. [3.5] Uwagi: Nie czuć jego imperialności poza wyraźną słodyczą, sprawia to też, że nie jest specjalnie pijalne. Pachnie nieprzyjemnie, ale może to zasługa Equinoxa, którego nie trawię. Smak nie jest zły, czuć, że to wit, ale jak dla mnie jest za słodkie. Można wypić.
Kolor: Pomarańczowe, mętne. [4.5] Piana: Niska, niestety szybko zanika praktycznie do zera. [3] Zapach: Świeży, cytrusowy, z delikatnym przyprawowym, niuansem kolendry. [4.5] Smak: Zbożowy, z przyjemnymi cytrusami - cytryna oraz słodka pomarańcza, choć nie mam jej w składzie. Bergamotka, która też jest wyraźnie obecna, na całe szczęście nie jest przegięta i jest bardzo fajnie wkomponowana w całość piwa. Całość jest przyjemnie słodka. Całość zwieńczona jest subtelną, świeżą chmielowością i nie narzucającą się zbytnio kolendrą. Goryczka niska. [4] Wysycenie: Wysycenie powyżej średniej. Odpowiednie dla stylu. [4.5] Opakowanie: Standard dla serii Piotrek z Bagien. Komplet informacji zarówno, jeśli chodzi o skład, jak i o parametry. Jednak mnie osobiście metalizacja etykiety denerwuje - bardzo ciężko zrobić zadowalające zdjęcie. [4] Uwagi: Data przydatności: 25.10.2016 r.
Ekstrakt 12*, alko 5.0%, IBU 2/5
Chmiele: Marynka, Chinook.
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - opalizujący złoto-żółty.
Aromat - dość mocna ziołowość z aromatami Earl Grey. ...
Comment