Browar na Jurze, [Pinta] Brett IPA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    Browar na Jurze, [Pinta] Brett IPA

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • yoxik
    Porucznik Browarny Tester
    • 2012.10
    • 427

    #2
    Browar na Jurze: [Pinta] Brett IPA
    Ekstrakt: 15.1% wag. | Alkohol: 7.9% obj. / 5.925% wag.

    Piana bialutka drobne oczka. kolor sok pomarańczowy mętne. Aromat amerykańskie chmiele cytrusy, białe owoce, do tego całkiem intensywna dzika nuta, razem dają intrygująca dziwną mieszankę. Smak goździki, banany, amerykański chmiel dużo białych owoców, dzikości w smaku niewiele. Piwo pełne z krótka ostrą i wysoką goryczką, z nieco wychodzącym alkoholem ale jako całość się broni niesamowicie pijalne, złożone. Brawo. Bardzo Dobre
    Również tutaj
    https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

    Comment

    • jerzdna
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2014.07
      • 240

      #3
      Świetna IPA, którą pije się jak APA Cytrusy, tropiki, stajnia i lekka kwasowość. Baaardzo szybko znikła z mojego szkła Gorąco polecam, nawet letnią aurą
      Pite w pubie

      Comment

      • baroN1
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2011.08
        • 181

        #4
        butelka 7,5% alk.
        Malo dzikości w aromacie, w smaku jej nie wyczułem. Mocno owocowe w aromacie i sporo chmielu. W smaku jakis słód, sporo chmielu, owoce, cierpkość.

        ogólnie nudne (zabite przez ameryke). Kwas epsilon o wiele lepszy
        Last edited by baroN1; 2016-05-29, 12:19.

        Comment

        • kenny
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2009.04
          • 712

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Ciemnożółty, mętny. [4]
          Piana: Średnia, zostaje spory kożuch, ładnie oblepia szkło. [4]
          Zapach: Kwaskowo-cytrusowy, niezbyt intensywny. [3.5]
          Smak: Korzenno-ziemiste posmaki, cytrusy, goryczka korzenno-skórkowa, średnia/wysoka, bardzo długa. [3]
          Wysycenie: Średnie/niskie. [4]
          Opakowanie: Jak to Pinta, porządnie, ale bez szału Nie wiem co żyrafy mają wspólnego z brettami, ale spoko. [4]
          Uwagi: Dziwne, nie czuć w nim nic dzikiego, strzelałbym, że to słabe Belgian IPA. Są wyraźne korzenne nuty, jak od belgijskich drożdży; kwaśności, końskiej derki i siana nie wyczuwam. Dominuje silna goryczka o dość dziwnym charakterze. Pewnie za wszystko to odpowiadają te drożdże, ale nie tego się spodziewałem. Pijalność niska, chropowate, z zalegającą goryczką.

          Moja ocena: [3.425]

          Comment

          • melor
            Porucznik Browarny Tester
            • 2006.04
            • 364

            #6
            aromat: dzikość i aromaty chmielowe. Ładny aromat chmielowy. Nie owocowy, ale taki świeżego chmielu
            kolor: jasnozłoty - mętny sok jabłkowy
            piana: mała. nie pieni się obficie
            smak: hmm.. ciekawy. W ogóle nie czuć goryczki. A ma podobno 70 IBU. Świetnie zbalansowane. Jakby mi ktoś w ciemno dał to piwo do spróbowania, to nie wiedziałbym co to jest. W ogóle bym nie wiedział co to za styl. A już na pewno nie powiedziałbym, że są tu amerykańskie chmiele, że to IPA, i że to jest na dzikich drożdżach. Pewnie bym obstawiał że to jakieś Polish pale ale z Kormorana. Serio. To piwo w ogóle nie przypomina tego, czego można by się spodziewać po przeczytaniu etykiety. Ciekawe piwo.
            Po połowie, po ociepleniu się piwa, trochę bardziej czuć goryczkę. Ale lepiej je pić zimne.
            W życiu nie powiedziałbym, że jest tu 70 IBU, ale może już jestem przyzwyczajony.
            Dobre, pijalne.
            7/10

            Comment

            • von_scheisse
              Porucznik Browarny Tester
              • 2012.02
              • 488

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Żółte, umiarkowanie zmętnione. [4.5]
              Piana: Piana obfita, drobna, gęsta i trwała. Zostawia szczątkowy lejsing. [4.5]
              Zapach: Kwaśne owoce, cytryna, tle lekkie dzikie nuty, stajnie - niemniej są one na granicy autosugestii. [4.5]
              Smak: Dominantą są nuty owocowe - wyczuwalny banan, brzoskwinia, morela, gruszki, marakuja. Na drugim planie delikatna zbożowa słodowość - piwo jest bardzo wytrawne. Na finiszu subtelna przyprawowość. Goryczka dość intensywna, ale przyjemna i krótka. Piwo jest rześkie i bardzo pijalne. [4]
              Wysycenie: W piwie unosi się sporo drobnych bąbelków, ale piwo podczas picia nie wydaje się zbyt wysoko nasycone. [4.5]
              Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, przykuwa wzrok na półce sklepowej. Komplet informacji, do czego zresztą PINTA nas już przyzwyczaiła. [5]
              Uwagi: Data przy­dat­no­ści do spo­ży­cia: 28.10.2016

              Moja ocena: [4.325]
              Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
              http://www.chmielnik-jakubowy.pl
              https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/

              Comment

              • Pess09
                Porucznik Browarny Tester
                • 2013.12
                • 284

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Jasne złoto, zamglone. [4.5]
                Piana: Średnio obfita, niezbyt drobna ale utrzymuje się dłuższą chwile. [3]
                Zapach: Na początku wyraźne białe owoce, liczi, gruszka, winogrona, wszystkie są w takim niedojrzałym stylu, bez słodkości. Oprócz tego są nuty z brettów, nie powiedziałbym że to stajnia ale raczej coś w stylu prawdziwej skóry i ziemistości. [4]
                Smak: Piwo zdecydowanie wytrawne, absolutny brak słodyczy, bardzo lekkie ale mimo to jest nawet trochę pełni, goryczka pestkowa, grejpfrutowa, miesza się z nutami ziemistymi i średnio intensywnymi nutami stajni. Tak jak w zapachu dużą rolę grają owoce, głównie białe oraz pomelo. [4.5]
                Wysycenie: Wysokie. [4]
                Opakowanie: Etykieta jest nawet niezła, pełny skład, kapsel pinty. [4.5]
                Uwagi: Mi piwo bardzo smakuje, bardzo intensywne w smaku i mimo to pije się lekko.

                Moja ocena: [4.15]

                Comment

                • TomN
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2013.03
                  • 106

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Złota barwa, zmętniona. Śliczna opalizacja, obracanie szkła w świetle dnia sprawia sporo frajdy. [5]
                  Piana: Biała, drobna, ładnie firankuje. Na powierzchni napoju zostaje cieńka warstwa, która zredukowała się do drobnego pierścienia na brzegach szkła. [3]
                  Zapach: Koń w suszarni owoców. Plus aromaty zbożowe, oraz drożdże ze szczyptą cytrusów. Zaskoczyły mnie stajenne aromaty w piwie, z którymi nie wiążę najprzyjemniejszych wspomnień. Tutaj się mile zamanifestowały i wzbogacają bukiet.
                  Nie obraziłbym się na ogólną, większą intensywność. [4]
                  Smak: Słód, drożdże, intensywny chmiel, jednak nienachalny. Bardzo delikatny kwasek, oraz owocowe akcenty, które kojarzą mi się z jesienią. Niestety wyczuwalny jest też alkohol. Może nie mocny, ale jest i sprawia wrażenie nie ułożonego z resztą bukietu. Poza tym piwo smaczne i pełne. [4]
                  Wysycenie: Średnio wysokie, odrobinę zbyt duże. [4.5]
                  Opakowanie: Pintowe, kolorowe, dla mnie zbyt fikuśna etykieta, ale to najmniej istotny element oceny. [3.5]
                  Uwagi: Warka do 03.02.17.
                  Ciekawe piwo. Zgarnąłem je z lodówki nic o nim nie wiedząc, poza tym że jeszcze go nie próbowałem. Oczekiwałem kolejnej ipy, a tu nagle mi wyskoczył na koniu jankes belgijskiego pochodzenia.

                  Moja ocena: [3.95]

                  Comment

                  • DariuszSawicki
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2012.08
                    • 2869

                    #10
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Złoty, trochę dziwnie zbyt klarowne. [4]
                    Piana: Śnieżna, czysta, średnio pęcherzykowa, wysoka i trwała. [4.5]
                    Zapach: Europejskie jasne owoce połączone bardzo delikatnie z cytrusami i tropikami. Żadnej stajni niestety nie wyczułem, natomiast jest jakiś naturalny aromat Matki Ziemi oraz skórzanej kurtki po deszczu. [4]
                    Smak: Prawie bez słodyczy, lekko alkoholowe. Goryczka bardzo zróżnicowana, z jednej strony cytrusy, a z drugiej i chyba bardziej wyraźniej przyprawy i zioła, mniej odczuwalna niż 70 IBU. Lekko kwaskowate na finiszu, ponownie mało stajenne i coraz bardziej jak w zapachu, czyli gruszka i winogrona, a nie grejpfrut. [4]
                    Wysycenie: Średnie, może ciut za wysokie. [3.5]
                    Opakowanie: Jak zwykle wysoka klasa i pełny skład, a ta konkretna etykieta z żyrafami wyjątkowo mi się podoba. [5]
                    Uwagi: Smaczne piwko, tylko szkoda, że tak mało stajni i konia jest. Nic to, żyrafa zastępuje dzielnie konia
                    Warka 03.02.2017.

                    Moja ocena: [4.075]

                    Comment

                    • TomN
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2013.03
                      • 106

                      #11
                      Poważnie nie czułeś konia? Dziwi mnie to, bo tę samą warkę żeśmy kosztowali.
                      Ja nawet nie wiedziałem, że mam spodziewać się stajni kiedy otwierałem piwo. Dopiero gdy ją wyczułem zerknąłem dokładniej na druczki na butelce.

                      Comment

                      • kaczka116
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2015.10
                        • 1351

                        #12
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Złoty, zamglony [4.5]
                        Piana: Ładny lejsing, cienka warstwa zostaje na tafli [4]
                        Zapach: Gruszka, winogrono, morele, ziemistość, stajnia gdzieś w oddali u sąsiada [4]
                        Smak: Wspomniane białe owoce, ziemistość, w smaku już troszkę bardziej czuć stajnie, chociaż wolałbym chyba większą, goryczka w kierunku średniowysokiej (mniej niż zadeklarowane 70 IBU). Wytrawne [4.5]
                        Wysycenie: Odpowiednie [4]
                        Opakowanie: Bardzo mi się podoba, trochę inny styl etykiet, niż ten do których przyzwyczaiła nas Pinta. Dokładny skład i firmowy kapsel. [5]
                        Uwagi: Bardzo podobna jest druga warka w stosunku do pierwszej z tego co pamiętam. Troszkę jakby więcej było stajni chociaż jest nie przesadnie na szczęście. Z ciekawości kupiłem po raz kolejny i na prawdę bardzo pijalne IPA na dzikich drożdżach. W tą stronę Panowie.

                        Warka 2017.02.03

                        Moja ocena: [4.275]
                        Nie mów hop zanim nie nachmielisz
                        Untappd

                        Comment

                        • SeeJay
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2016.04
                          • 239

                          #13
                          Pierwsze zdanie, które nasuwa mi się na język i klawiaturę: niesamowicie pijalne piwo!
                          Stajni nie czułem (może niewielką). W zapachu na pierwszy plan nasuwa się jakby jasny pieprz (zdecydowanie ta woń różni się od innych AIPA), smak to super przyjemna kwaskowość, średnio cytrusowa, kontrastująca z kwaskowością ziołową (Kwaskowość ziołowa? Inaczej nie potrafię opisać tego smaku...) Goryczka zaś delikatnie zalegająca, dla mnie mogłaby być nieco większa... w każdym bądź razie piwo orzeźwiające, sympatyczne i po prostu do powtórki. Polecam, pełną gębą.
                          Last edited by SeeJay; 2016-08-22, 22:17.

                          Comment

                          • rafalek21
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2015.04
                            • 1407

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Jasnozłoty, mętny. [4]
                            Piana: Niska, chyba biała, średnio trwała, redukuje się do cienkiego kożucha, praktycznie nie zdobi szkła. [2.5]
                            Zapach: Jest końska derka, ale nie ma jej za dużo, wyraźniejsze są owoce m. in. gruszka, morele i winogrona, uzupełnione przyprawowością. Całość przyjemna, umiarkowanie intensywna. [4]
                            Smak: Drożdżowe nuty przyprawowo-pieprzne, wcześniej wspomniane owoce, trochę cytrusów, z początku delikatna słodycz, goryczka średnio-wysoka, głównie przyprawowa, lekko cierpka, średnio długa, całkiem sporo ciała, czuć że ma to 7,5% alk. ale alkohol nie przeszkadza. [4]
                            Wysycenie: Niskie - idealne. [5]
                            Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, komplet informacji, jak większość etykiet od Pinty. [5]
                            Uwagi: Smaczne i ciekawe piwo. Po zapachu spodziewałem się kwasu, mimo iż nie trafiłem, to i tak mi smakowało. Zastanawia mnie tylko gdzie poszły te wszystkie amerykańskie chmiele. W goryczkę? Warka do 20.03.2017.

                            Moja ocena: [3.95]

                            Comment

                            • Admirador
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2015.03
                              • 431

                              #15
                              Warka 20/03/2017.
                              Za małe mam doświadczenie jeśli chodzi o Bretty, więc bez Art-omatu tym razem.
                              Kolor:jasnobrzoskwiniowy/ sok jabłkowy, zmętnione, osad na dnie butelki.
                              Piana: słaba, niska, coś z trudem próbuje zatrzymać się na szkle, ale tu jest słabo.
                              Aromat: białe wino, przyprawy, dalej cytrusy. Co do stajni, hm, no nie wiem, gdybym się nie spodziewał, że ma być, to bym chyba nie wyczuł Taka subtelna ta stajnia. Coś ziemistego jest raczej. Ogólnie aromat jest ciekawy i zapowiada wiele.
                              Smak: goryczka średnia, a może nawet więcej niż średnia. Piwo jest, powiedziałbym owocowo-winne, są też owoce tropikalne, trochę słodyczy (wbrew temu co czytałem, że ekstremalnie wytrawne). Lekko alkoholowe, ale nie przeszkadza, co by nie mówić tu jest aż 7.5%.
                              Niezłe, nawet dobre, ale aromat zapowiadał więcej. Leciutkie rozczarowanie.
                              Gaz: niski, chyba za niski.

                              Opakowanie: bardzo fajne, mnie się te żyrafy podobają. Informacji jak zawsze w przypadku Pinty pod dostatkiem.
                              U mnie na butelce (a chyba nie jest to jakaś wyjątkowa butelka ) alko na poziomie 7.5, a nie 7.9 jak w opisie browar.bizowym.

                              Ogólnie: dobre, ciekawe piwo, ale gdzie ten koń i cała stajnia, to nie wiem.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X