Piwo gotowe do oceny
Leżajsk, Leżajsk Pszeniczne Klarowne
Collapse
X
-
Leżajsk, Leżajsk Pszeniczne Klarowne
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Kupiłem na spróbowanie i więcej tego błędu nie powtórzę.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasne złoto, prawie słomka, piwo jest klarowne. [4]
Piana: Biała, krótka, dramatycznie szybko opada i nie zostawia znaków na szkle. [2]
Zapach: Baaardzo delikatny banan, lekka ścierka, trochę skarpety pewnie od starego chmielu. Goździków i innych przypraw brak. Nie rozpoznałbym tego piwa od innych piw unijnych, gdyby nie ten skromny banan. [2]
Smak: Główne odczucie to woda z długo leżakowaną dętką. Następnie jakaś jodyna z kwaśnym dodatkiem. Niestety finisz to jakaś maślanka z ogórkiem. Wymiękłem po prostu... [1.5]
Wysycenie: Wysokie. [3.5]
Opakowanie: Etykieta jest w starym stylu, jednak zielona butelka nie zachęca. Podany, o dziwo jest skład. [3.5]
Uwagi: Przed chwilą wypiłem również klarowną pszenicę z Kasztelana i jawi mi się ona przy Leżajsku niczym ambrozja.
Odradzam wszystkim to piwo z datą do 14.11.2016.
Moja ocena: [2.05]
Comment
-
-
To na dokładkę po meczu czas na trzecią dzisiejszą nowość. Trochę słabe % te piwa kupiłem, jak na strawienie komentatorów i tragicznych gości w studiu.
Ale chociaż mecz był w miarę przyzwoity, tak samo jak te piwa.
Moje piwo wcale nie jest takie złe, jak to powyżej.
Nie przepadam za pszeniczniakami, więc raczej nie wrócę, ale nie jest źle.
Comment
-
-
Barwa: złoto, pełen klar jak u pilznera
Piana: spora, bialutka, dość drobna. Nawet trwała. Nie jest źle
Aromat: niezbyt intensywny i rozbudowany. Głównie goździki z lekkim niuansem apteki. Bananów brak. Czuć lekką kwaskowość.
Smak: rześkie, ale na szczęście nie puste jak to bywa w korpo wynalazkach. Banana brak, tylko posmak goździków i lekkiej kwasowości. Brakuje temu piwa dość sporo, ale nie odrzuca i bez problemu można wypić jedno całe.
Etykieta: pierdolety i zielona butelka. Minus. Za plus: butelka bezzwrotna (nie muszę latać i szukać miejsca gdzie kupiłem "tą nowość" aby oddać szkło, nowy kapsel, dość nieźle gra niebieski, zielony, biały itp.
Jak na styl piwo mocno przeciętne, jak na korpo nowość za 2,69zł można to zaakceptować. Ale za szybko nie powtórzę tego zakupu, a i tak im później tym będzie gorzej.
lepiej dodać 1zł i kupić niewykastrowaną hefepszenicę.
Comment
-
-
Piwo zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Kolor piękny złoty, piana trwała, utrzymała się długo, po opadnieciu został kożuch. W zapachu czuć że to piwo pszeniczne, w smaku także, jest ten pszeniczny posmak, jednak jest tez drobna goryczka, która świetnie się łączy i mimo tego że nie przepadam za piwami pszenicznymi, to wyjątkowo mi smakuje. Butelka bezzwrotna, etykieta ładna. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Ocena 5/6.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty, klarowny jako 150. [4]
Piana: Biała, drobna, bardzo wysoka, ale raczej nietrwała (jak na pszenicę). [3]
Zapach: Piwo pachnie zupełnie jak koncernowy lager. Pszenicznych zapaszków nie stwierdziłem... [2]
Smak: Na plus - lekki chlebowy posmaczek. Na minus - eeech... Pisać się nie chce. [2.5]
Wysycenie: Dość wysokie. [4]
Opakowanie: Zielona flaszka... Cała reszta OK, dopracowane, staranne, ładny kapsel. [4]
Uwagi: Gdyby ktoś zaczynał swą przygodę z piwami pszenicznymi od tego piwa, miałby pewnie PTSD. Wypiłem to piwo w upalny wieczór, ale i tak niewiele można znaleźć na plus... .
Moja ocena: [2.6]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bladozłoty, klarowny. [5]
Piana: Nawet niezła, wysoka, biała, drobna. [4]
Zapach: Skunks plus delikatny aromat bananowy. [3]
Smak: Smak zbożowy, a także delikatnie słodkawo-bananowy. Przy przełykaniu kwasek. Treściwość niewysoka, ale piwo nie jest wodniste. W smaku mało intensywne, ale znośne. [3.5]
Wysycenie: Nieco za wysokie. [4.5]
Opakowanie: Zielona butelka. Macie wy w tym Leżajsku rozum i godność człowieka?! [3]
Uwagi: E, nie jest źle. Może jestem zbyt łaskawy, ale podobnie jak w przypadku Kasztelana w tym samym stylu uważam, że jak na koncerniaki jest przyzwoicie.
Moja ocena: [3.475]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty i przejrzysty... dojrzałem kilka drobinek! ;-)) [3.5]
Piana: Wysoka, trwała, drobnoziarnista, pozostawiła po sobie kilka smug na szkle, obecna do końca. [3.5]
Zapach: Słaby, kwaskowy, płytki. Czuć banany, ale takie jakieś rozmyte... poza tym nuty zbożowe, biszkoptowe. Z czasem zapach robi się ładniejszy, a smak gorszy... [2.5]
Smak: Słodowy, lekko bananowy, zbożowy, momentami kartonowy i rozpuszczalnikowy. Piwo kwaskowe i sprawiające wrażenie wodnistego. Brak zielonobutelkowego posmaku. [2.5]
Wysycenie: Wysokie, trochę kłujące, utrzymało się do końca picia. [4]
Opakowanie: Zielona butelka ŻEB, etykiety klasyczne z których wywnioskować można, że to w Leżajsku wymyślono piwa w stylu KRISTALL HEFEWEIZEN... podali podstawowy skład. Kapsel firmowy. [3]
Uwagi: Warka do 14.12.2016, wypite 23.09'16. Kasztelan smakował mi bardziej. Piłem również warkę z datą 22.03.2017 (14.10'16), i odczucie było podobne. Najlepiej pić szybko, później traci na smaku. **223**
Moja ocena: [2.75]
Comment
-
Comment