Nisko wysycone piwo, wyraźnie czekoladowe, pełne jak na typowego milk stouta. Dobry mix mlecznej czekolady, laktozy i delikatnej paloności. Osobiście wolałbym nieco mcniej zaakcentowany goryczkowy finisz, no ale w tym stylu to nie jest wcale kryterium głowne. Nie jestem wielkim fanem sweet stoutów ale tutaj mlecznośc nie jest nachalna, piwo ma też swoje walory (czekolada, ciało, słodowa podbudowa) które sprawiają że nie jest jednostronnym słodziakiem.
Comment