Piwo gotowe do oceny
Jan Olbracht Rzemieślniczy, [Waszczukowe] Ryszard Borówa
Collapse
X
-
Jan Olbracht Rzemieślniczy, [Waszczukowe] Ryszard Borówa
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak -
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztyn, mocno zamglony. [4.5]
Piana: Średnia, szybko opada do centymetrowej warstwy. [3]
Zapach: Od początku czuć nietypowy owocowy zapach, nie wiem czy na ślepo powiedziałbym że to borówka ale fajnie się komponuje z delikatnym karmelem i amerykańcami, minimalnie wyczuwalny alkohol. [4]
Smak: Jest całkiem dużo ciała, trochę słodyczy, jest smak borówek ale takich pozbawionych ich naturalnej słodkości, oprócz tego owoce tropikalne, goryczka goryczka jest dość mocno łodygowa i trawiasta, ciekawie ale bez szału. [3.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Bardzo ładna etykieta i postać Ryszarda, kapsel z logo browaru. [5]
Uwagi: Oczekiwałem więcej po borówkach, piwo jest w porządku ale chyba nie ma co oczekiwać urwania 4 liter.
Moja ocena: [3.775] -
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztyn, prześwitujący. [4]
Piana: O wysokości nieco powyżej średniej, ładnie koronkuje, trwałość ma umiarkowaną, nie znika całkowicie. [3.5]
Zapach: Czuć zapach jagód, słodów, iglaków i karmelu. [3.5]
Smak: Również tutaj wyczuwalne są jagody, słody, karmel, iglaki, grejpfrut.
Piwo o gęstszej konsystencji. Smak był zarówno w typie wytrawnym, ale także słodkawym, kwaskowym i nieco pikantnym... Dziwne trochę. [3.5]
Wysycenie: Początkowo jak w rasowym korpolagerze, z czasem się unormowało. [4]
Opakowanie: Samoprzylepna etykieta z panem Rysiem, podany skład, kapsel jest firmowy. [3.5]
Uwagi: Warka 11.01.2017, wypite 11.11'16. Nawet niezłe, raczej wytrawne niż słodkie z goryczką pochodzącą od amerykańskich odmian chmielu. **240**
Moja ocena: [3.55]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztyn, za duże zmętnienie skutkuje widokiem soku pomarańczowego. [3.5]
Piana: Biała, drobnopęcherzykowa, wysoka, ale niezbyt trwała, słabo znaczy szkło. [3.5]
Zapach: Rzeczywiście owoce, czyli borówka i czarna porzeczka jednak bez mdłej dominacji. Oprócz tego zboże i chlebek oraz trochę amerykańskich chmieli. [4]
Smak: Spora pełnia słodowa, borówka i porzeczka mniej wyczuwalne niż w zapachu, za to wyraźniejsze są chmiele. Oprócz cytrusów odczuwalna jest też dziwnie trawa i kapka ziół, ale to może od Marynki. [4]
Wysycenie: Średnie, nie wpływa na ocenę piwa. [4]
Opakowanie: Nawet fajny ten Rysiek z etykiety, widać że swój chłop i lubi wypić. Oprócz drożdży pełny skład, kapsel firmowy. [4]
Uwagi: Skoro w nazwie piwa jest Borówa to dodatek soku porzeczkowego wydaje się zbędny ( w nazwie stylu jednak jest podkreślony). W sumie to jednak smaczne i orzeźwiające piwo. Warka do 07.02.2018.
Moja ocena: [3.925]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bursztynowy, widać farfocle, lekko zmętnione [3.5]
Piana: écru, z drobnych pęcherzyków, początkowo obfita, opadając pozostawiła ślad na szkle. [4.5]
Zapach: owocowy, intensywnie czuć czarną porzeczkę, owoce leśne, borówkę, plus nuty chmielowe: cytrusowe i iglaste. [3.5]
Smak: czuć cytrusy, w tym linonkę. Słody z nutami zbożowymi i karmelkiem mieszają się z kompotem borówkowym i czarnej porzeczki. Goryczka pomiędzy średnią a intensywną, cytrusowa, żywiczna, lekko ściągająca podniebienie i język. [4]
Wysycenie: średnie do wysokiego [4]
Opakowanie: Miłe dla oka, czytelne i b. dobre info. [4.5]
Uwagi: Piwo jest sycące, mocno nagazowane, mimo wszystko w kierunku wytrawnym.
Moja ocena: [3.875]Comment
Comment