Gryf, [Gentleman] Łobuz z Wybrzeża

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłoty, klarowny. [5]
Piana: Średnio obfita, jasnokremowa, drobnopęcherzykowa, dość trwała, pięknie zdobi szkło. [4]
Zapach: Przyjemny aromat owoców tropikalnych - głównie ananas i marakuja, cytrusów mniej, średnio intensywny i poprawny. [4.5]
Smak: Umiarkowana słodowość(w stylu pale ale), z początku delikatna słodycz, ale dalej raczej wytrawne, wyraźnie cytrusowe, tropików mniej, goryczka średnio-wysoka grejpfrutowo-pestkowa(trochę jakby pestki winogron), z niezbyt długim, lekkim posmakiem łodygowym, bardzo przyjemna, dość pełne, ale pije się lekko, szybko znika. Pyszne. [4.5]
Wysycenie: Średnie - pasuje idealnie. [5]
Opakowanie: Ładna etykieta, komplet informacji, zbyt podobna do innych od Gentlemana [4]
Uwagi: Po nieudanym Miedzianym Draniu, dałem drugą szansę Gentlemanowi, próbując Gwóźdź Programu i wyżej recenzowanego Łobuza z Wybrzeża, i o ile ten pierwszy wypadł co najmniej w porządku, to Łobuzem przeszli moje wszelkie oczekiwania. W Gryfie uwarzyli całkiem poprawne no i przede wszystkim bardzo smaczne West Coast IPA, oby udało im się utrzymać formę. Warka do 19.03.2017.

Moja ocena: [4.475]

[von_scheisse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złote, średnio zmętnione. [4]
Piana: Piana niezbyt obfita, ale trwała. Zostawia ładny lejsing. [4.5]
Zapach: Chmielowe, cytrusowe z charakterystyczną warzywną nutką słodu pilzneńskiego. [3.5]
Smak: Piwo jest bardzo chmielowe - dominują słodkie cytrusy (pomarańcze, słodkie grejpfruty) z wyraźnym akcentem nafty. Do tego wraz z ogrzewaniem wychodzi delikatna marakuja. Po ogrzaniu w tle dochodzi do głosu zbożowa słodowość, w której na szczęście słód pilzneński, którego nie lubię, nie gra pierwszych skrzypiec. Goryczka wyraźna, dość mocna, ale przyjemna i tylko przez krótką chwilę obecna na podniebieniu. [4.5]
Wysycenie: Ciut powyżej średniej. Odpowiednie dla piwa, które ma być orzeźwiające. [4.5]
Opakowanie: Ładna, choć muszę przyczepić się do trzech kwestii: sformatowania całego tekstu tylko i wyłącznie wielkimi literami, literówki w składzie (słód pilzeński) oraz do posługiwania się sformułowaniem "browar rzemieślniczy" [3.5]
Uwagi: Data przydatności do spożycia: 19.03.2017

Moja ocena: [4.075]

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, klarowne, osadu na dnie butelki też nie widać, a piwo jest niefiltrowane. [3.5]
Piana: Kremowa, średnia, na bardzo duży plus zasługuje świetny osad na szkle. [4.5]
Zapach: Owoce tropikalne, słodsze cytrusy, odrobinę karmelu. Nic wielkiego, ale przyjemnie i bez wad. [4]
Smak: Słód, ale bez karmelu jak w zapachu tylko jak rozmoczone zboże. Goryczka średnia w kierunku do wysokiej, zdecydowanie cytrusowa z odrobiną łodygi. Wszystko jest świetnie zbalansowane, pije się doprawdy przyjemnie, choć rewolucyjne piwo to nie jest. [4.5]
Wysycenie: Średnie w kierunku do wysokiego, dla tego piwa idealne. [5]
Opakowanie: Coś z Ojca Chrzestnego na etykiecie ( duuuży plus), pełny skład ( literówka w słodzie rzeczywiście jest), ogólnie ładne wykonanie z dobrej jakości papierem. [4.5]
Uwagi: Z czystym sumieniem polecam każdemu to piwo. Może jest za mało wytrawne jak na West Coast IPA, ale nic to... jest bardzo smaczne.
Warka 19.03.2017.

Moja ocena: [4.3]

[marecki12]

Zdjęcie piwa:

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty nasycony, mętny. [4]
Piana: Biała, drobna, dość wysoka i dość trwała. [3.5]
Zapach: Chmiel, sosna, zioła. Dobry standard. [4]
Smak: Silna goryczka łodygowo-ziołowa, ślad owoców tropikalnych. Konkretny, dla mnie ciut zbyt goryczkowy jednak... [3.5]
Wysycenie: Średniowysokie. [4]
Opakowanie: Ciągle ten sam Arsę Lipę na czarnym tle, zabawna, choć (chyba) nieco bez sensu nazwa... [4]
Uwagi: Przyzwoite piwo w swoim stylu, choć wyróżnia się głównie nazwą.

Moja ocena: [3.75]