Kolor: Żółty, mętne jak ujście rzeki Ełk w kierunku wioski Miluki. [3] Piana: Biała, bardzo niska, po szybkim opadnięciu tworzy nawet trwałą obrączkę. [2.5] Zapach: Cytrusy, ale delikatne, herbata wyraźniejsza, trochę pszenicy w sensie zboża, a nie drożdży i weizenów. [4] Smak: Bardzo zbożowe piwo i pięknie herbaciane. Czuć te wszystkie nasiona z pola i zwyczajną czarną herbatą ze sklepu. Goryczka jest lekko tropikalna. [4] Wysycenie: Niska i tu pasuje. [4] Opakowanie: Biała etykieta, biały kapsel, czyli tradycja Brodacza. Niestety w opisie jest jakiś Anglik Harry, a styl tej morskiej opowieści przekracza śmieszność nawet tych pierwszych infantylnych opisów z Dr.Brew. Jedyny dobry Harry to Brudny Harry i jest nim nieśmiertelny Clint Eastwood. [2.5] Uwagi: Całkiem smaczne piwko, ciekawe połączenie chmielu Mosaic, herbaty i różnych słodów z naciskiem na pszeniczny.
Najlepiej spożyć przed końcem 03.2017.
Comment