Kolor: Jasnozłoty, zamglony. [4.5] Piana: Niska i nietrwała, za to ładnie zdobi szkło. [2.5] Zapach: Limonka i sól, - czyli tak jak się spodziewałem. [4] Smak: Limonkowy, umiarkowany i krótki kwasek, mało słony, niska goryczka, lekkie, w posmaku lekko słodowo-zbożowe. [4] Wysycenie: Średnie - dobrze pasuje. [4.5] Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, czytelna, komplet informacji. [4.5] Uwagi: Smaczny, wyraźnie limonkowy napój, mocno orzeźwiający, choć jak dla mnie mógłby być odrobinę bardziej słony. Warka do 05.04.2017.
Kolor: złocisty i raczej klarowny - zdziwiło mnie, że dodatek słodu pszenicznego sprawił, że piwo było tylko lekko opalizujące [3] Piana: gruboziarnista i krótkotrwała, później szczątkowa, więc to gose wyglądało jak białe wino [2] Zapach: cytrus wyraźny i intensywny jak w Limonka Hooligans z Piwoteki, ale mniej przyjemny, bo nie robi wrażenia świeżości i soczystości - raczej zatęchły aromat starego, psującego się owocu; mocno nie odrzuca, jednak robi trochę gorsze wrażenie; po ogrzaniu wychodzi nieco chlebowa słodycz [3] Smak: mocno kwaśne jak sok wyciśnięty ze świeżego limona - to zdecydowanie dominuje, ale sól na pewno trochę podbija smak i jest wyczuwalna; bardzo fajne i pijalne piwo na lato, lepiej schłodzone - jest wodniste i wchodzi jak lemoniada z odrobiną lagera; kiepski posmak wysuszonej skórki na finiszu; mohito w nazwie jest jedynie dobrym chwytem marketingowym - do tego drinka bym Kapitana Drake'a nie porównał, bo kolendra minimalna (brak mydła) i nie daje tego co mięta, której w piwie nie ma; Mosaica też nie czuć [3.5] Wysycenie: wysokie, czyli jak trzeba [4] Opakowanie: bardzo ładna grafika i kształt etykiety, dokładny skład i dużo informacji, miła wzmianka "za pomoc przy obieraniu limonek dziękujemy…"; kapsel golas [4.5] Uwagi: 1531 limonek? to robi wrażenie. fajnie, że można takie piwo kupić w Tesco
Kolor: mętna żółć, nie bardzo mi się podoba [2.5] Piana: odebrane bez piany, po pierwszym łyku stan jak na fotce [2] Zapach: zleżałych cytrusów i mojito [2.5] Smak: zleżały cytrusy cd, lekka goryczka, pestkowa, cytrusy dość mocne, miały być pewnie orzeźwiające, a były zaledwie lekko kwaśnawe.finisz to znowu pestkowość i słabo wyczuwalny słodowy smak [2] Wysycenie: sporo wygazowane [2.5] Opakowanie: plus za knajpiany wafel w knajpie [2] Uwagi: kiepskie, bardzo kiepskie, Setka powinna zwrócić mi kasę za coś takiego
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2017-05-10, 22:06.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Bursztynowy, za ciemny i zbyt zmętniony. [3] Piana: Rewelacyjnie zdobi szkło, dziwne bo piana jest w sumie niska i szybko opada. [3] Zapach: Zdecydowanie limonki , mało tu piwa. [2] Smak: Spora pełnia słodowa, lekka ziemisto-żywiczna goryczka, kwasek oczywiście obecny i nawet przyjemnie orzeźwiający, wynikający pewnie ze słodu zakwaszającego ( ja tu jak przedpiszcy starych cytrusów nie odczułem). Wreszcie czuć sól, która jest tu bardzo dobrze wkomponowana. [4] Wysycenie: Za duże, wystarczy że limonka orzeźwia, nie muszę tak często bekać... [3] Opakowanie: Zielona kolorystyka, pełny skład, morska opowieść. [4] Uwagi: Styl mojito gose jest moim zdaniem zupełnie zbyteczny. Gdyby pozbyć się tych limonek ( w zapachu szczególnie) to byłoby to całkiem sympatyczne gose. Warka 27.03.2018.
Limonka za bardzo dominuje jak na mój gust , wali w ryja jak zomowiec pałą w robotnika PRL . Piwo dla sadomasochistów , w połowie myślałem o wylaniu ale nauczono mnie nie marnować produktów spożywczych . Jakby było po 2 złote to i tak bym nie kupił , ocena 2/5
Minibrowar, a raczej firmowy pub browaru Kazan schowany w jednej z bocznych uliczek w centrum Sofii.
W mikro lokalu jest bar z miejscem na konsumpcję piwa dla kilku osób przy blacie, oraz na antresoli. Tam również tylko kilka miejsc przy blacie.
Lokal ze swojską atmosferą, urządzony...
Comment