Warka jakoś do początku kwietnia przyszłego roku. W smaku dominuje kwasek, który z kazdym łykiem robi się coraz bardziej nieprzyjemny (tak jakby za chwilę miało ujawnić się zakażenie). Po za tym piwo jest lekko słodkie i estrowo-owocowe (czerwone owoce - przez ten kwasek głownie kojarzące mi się z czerwona porzeczką). Taki podkwaśniały owocowy kompocik. Nędzne piwo.
Kolor: Ciemnobusztynowy, wpadający w jasny brąz. Lekko zmętnione. [4.5] Piana: Rachityczna i nietrwała. Pozostała tylko niewielka obrączka. [1.5] Zapach: Przyjemny, wyraźnie karmelowy, z nutą orzechową, lekko kawową i krówkowo-maślanym aromatem. Czyżby diacetyl? [4] Smak: Czuć w smaku karmel, trochę słodowości, orzechów, kawy z mlekiem, ale jest to dość wodniste. Lekka kwaskowość (pod koniec trochę przeszkadza) i niezbyt wysoka, ale wyraźnie zaznaczona goryczka. [3.5] Wysycenie: Średnie w kierunku niskiego. [4] Opakowanie: Podoba mi się to wzornictwo. Brązowa, metalizowana etykieta z białą grafiką. Firmowy kapsel, prawie pełen skład (bez drożdży). [4] Uwagi: Nie zachwyciło mnie to piwo. Nieco wodniste w smaku i nazbyt kwaskowate, duży minus za pianę (a właściwie jej brak). Warka do 25.04.2018.
Odwiedzony dzień wcześniej browarek Waldkasino https://www.browar.biz/forum/piwo/pi...o-2-waldkasino znajduje się na skraju starego i wielkiego obszarowo lasu (o nazwie Steigerwald) w granicach Erfurtu, ale od strony...
Comment