Kolor: Złoty, lekko zamglony. [4] Piana: Biała, bardzo drobna,wysoka i trwała, choć do bitej przez bloggera jeszcze trochę jej brakuje . [4] Zapach: Lekka wędzonka, owoce, ślad daleki cytrusów, powiew ciasteczka... i... i wszystko inne... . [3.5] Smak: W smaku podobnie - serowa wędzonka, lekki karmel, owoce, daleki ślad chmielu. [3.5] Wysycenie: Gaz co najwyżej średni, wszystko poszło do wody sodowej dla bloggera . [4] Opakowanie: W stylu Brokreacji, plus za sarkazm/ironię (no bo chyba nie uwielbienie), skierowane w kierunku piwnych celebów. Za to duuuży plus . [4.5] Uwagi: Piwo, jak mniemam, wymyślone i uwarzone z przymrużeniem oka i lekkim "palcem", wymierzonym w naszych galacticos autolansu, opartego na biciu (piwnej) piany... .
Tablica korkowa na kapsle mówi wszystko. Piwo jak piwo, nie doszukałem się ani wiśni, ani solidnej wędzonki, wszystko takie stonowane i gdzieś w tle. Tak jakby przy warzeniu tego piwa do kadzi wpadł niejeden blogger i jeśli niektórzy są wyraziści osobno, to razem tworzą rozmytą masę. Takie właśnie jest to piwo.
Ostatnia zmiana dokonana przez Petitpierre; 2016-12-02, 11:28.
Papryka faktycznie schowana, nawet bardziej niż w porterze amberowskim, Choć taki poziom mi nie przeszkadza to chyba jednak za mało, by chwalić się tym na etykiecie. Piwo gęste, treściwe, misiowate. Goryczka krótka, przyjemna i w połączeniu z papryką i całą resztą tworzy ciekawy przyprawowy smak ale. W zapachu owoce i przyprawy. Wędzonka znikoma do zera. Właściwie wszystko czym chwalą się na etykiecie jest w tak śladowych ilościach odczuwane, że gdyby napisali speciality ale to by wystarczyło.
Oczywiście rozumiem ekscytację niektórych, którzy w tym uczestniczyli. Jakżesz nie pokochać swojego dzieła! Ale jak dla mnie zbyt złagodzone. Niemniej wypite bez obrzydzenia.
Ostatnia zmiana dokonana przez e-prezes; 2016-12-13, 18:37.
Spodziewałem się konkretnej wędzonki w aromacie i mocno wyczuwalnej w smaku śliwki, a tego po prostu brak. Piwo ogólnie jest bardzo smaczne i ewidentnie czuć pieprzową ostrość i rozgrzewanie w ustach/przełyku, ale nie warte jest swojej ceny (zakupiłem za ponad 10 złotych z groszami).
Za "szóstaka" piłbym z niezłym bananem na ustach.
Kolor: jasnomiedziany, lekko opalizujący [3.5] Piana: słabo się pieni, a piana szybko znika i zostawia tylko niewielki lacing [3] Zapach: słodkie żółte owoce (mirabelki i nektarynki), wędzonka w stylu zwęglonego drewna. po ogrzaniu wychodzi nieprzyjemna nuta alkoholowa i spalenizna [3.5] Smak: na początku wydaje się raczej słodowy, biszkoptowy z lekko goryczkową, chmielową kontrą i wędzonym posmakiem, a po ogrzaniu wychodzi gorzko-wytrawna nuta (alkohol, może wzmocniony dodatkiem pieprzu), która przejmuje stery i psuje wrażenia. pokal przyjemnie pachnie szynką, ale kolejna dolewka potwierdza, że coś poszło nie tak [3] Wysycenie: optymalne, nic do zarzucenia [4.5] Opakowanie: postać na ecie to nawiązanie do Kopyra, który nie brał udziału w warzeniu, niektóre hashtagi nic mi nie mówią (choć większość to KMWTW) i przydałoby się kilka słów jak powstawało to piwo. szczegółowy opis składu, ładny kapsel firmowy [4] Uwagi: zastanawiałem się czy może moje powonienie szwankuje, ale najwyraźniej to w piwie coś nie gra, bo znalazłem wiele recenzji, w których autorzy podkreślają przeszkadzający intensywny aromat alkoholu. z drugiej bawi mnie moc sugestii, ponieważ wiele osób doszukuje się w smaku owoców wiśni, a jedyne czego użyto to słód wędzony drewnem wiśniowym i płatki tegoż drewna.
Kolor: Kolor złocisty, lekko zamglony [4] Piana: jasna z drobnych pęcherzyków niezbyt obfita, opadła do minimalnej warstwy [4] Zapach: cytrusowy, sosnowy, wędzonki, kwasek wiśni, bardziej w tle przyprawa pieprzowa, drożdże i słody. Zapach średnio intensywny, orzeźwiający [4] Smak: Czuć drzewną wanilinę i kwasek od wiśni. Od pierwszego łyku wyłazi średnio-intensywna goryczka ziołowo-pieprzowa, która narasta z czasem degustacji. Płatki owsiane robią tu chyba pełnię ale też i jakiś taki mydlany posmak [3] Wysycenie: Średnie do wysokiego [4.5] Opakowanie: Klasyka Brokreacji, czytelne info [4.5] Uwagi: fajny zapach, ciekawy efekt wędzonki wiśniowej, ale chyba lepiej byłoby „odchudzić” piwunę (np. do 15% BLG) i pozbyć się owsiankowego wkładu.
Kolor: Złoty, wyraźne zmętnienie. [4] Piana: Biała, drobnopęcherzykowa, raczej krótka choć trwała na finiszu, mizerne ślady na szkle. [3.5] Zapach: Delikatna serowa wędzonka, trochę owoców, może i wiśnia. Później bardziej zboże, a wędzonka kompletnie odleciała, pewnie w blogosferę. [3.5] Smak: Pieprz jest, ciała słodowego sporo, płatki w składzie są rzeczywiście gdyż piwo jest gładkie, poziom goryczki średni, czuć zioła zmieszane z rozgryzioną łodygą. Wędzonki w smaku nie ma, wysoki poziom alkoholu jest świetnie ukryty. [4] Wysycenie: Trochę za duże. [3.5] Opakowanie: Jak zwykle w Brokreacji porządne wykonanie etykiety i pełny skład. Trochę dziwny opis, aż oczy bolą od czytania. Ten gość na etykiecie to musi być Kopyr... [4] Uwagi: Spodziewałem się więcej wędzonki, ale i tak piwko jest smaczne.
Warka 09.05.2017.
Kolor: Złoty, zmętniony [4] Piana: Nie za obfita. Dość szybko też opada. Zostaje chmurka na powierzchni i ściankach [3] Zapach: Trochę cytrusów, nuta wędzonki i wyraźny aromat słodkich ciastek. Nieźle z obfitością [4] Smak: Trochę belgijkości, coś kojarzące się z białym winem, białe owoce i lekka cytrusowość. Goryczka lekka, po chwili trochę narasta. Alko dobrze ukryte. Wędzonki bardzo mało, mniej niż w aromacie. Pieprzu tez nie wyczułem raczej [4] Wysycenie: Dość niskie. Pasuje [5] Opakowanie: Dość zabawna beka z piwnej bloggerki. Fajna grafika i kształt ety. Dużo info odnośnie składu i parametrów [4.5] Uwagi:
Comment