Napiszę tak: skusiłem się i zrobiłem wyjątek od reguły, że nie kupuję kontraktowców poza Pintą. Chciałem "zaliczyć" piwo z kolejnego browaru. Pazerność i schematyzm zemściły się:
ordynarna goryczka, nic więcej, ledwo skończyłem, kolejny przyczynek do nierozróżnialności ip-srip, poza ew. stopniem goryczki. Niewypał.
ordynarna goryczka, nic więcej, ledwo skończyłem, kolejny przyczynek do nierozróżnialności ip-srip, poza ew. stopniem goryczki. Niewypał.
Goryczkę określiłbym co najwyżej mianem umiarkowanej jak na ten styl piwa. Rzeczywiście jest wyraźna, ale poza nią równie wyraźnie czuję nuty cytrusowe (grapefruit?), które są generalnie wytrawne, ale jednak z leciutkim muśnięciem słodyczy gdzieś w tle, aczkolwiek na finiszu pojawia się też lekki kwasek.
Kolor: Ciemnożółty, mętny. [4] Piana: Średnia, szybko opada, zostaje mały kożuch. [4] Zapach: Cytrusowy, początkowo intensywny, szybko się ulatnia. [4] Smak: Słodowy, cytrusowy, lekko drożdżowy, goryczka grejpfrutowa, średnia, długa. [4] Wysycenie: Średnie/niskie. [4] Opakowanie: Estetyczne, fajna grafika. Kapsel srebrny. [4] Uwagi: Smaczne, ale bliżej mu do APA niż do IPA, goryczka niespecjalnie silna jak na deklarowany gatunek. Jakiejś bomby chmielowej w smaku nie stwierdziłem, nie wyczułem też nut innych niż cytrusowe. Ot, przyjemne piwo i nic więcej. Bardzo pijalne, szybko wchodzi.
Kolor: Żółty, lekko mętne. [4] Piana: Biała, grube pęcherzyki, niska, średnio trwała. [3] Zapach: Wybitnie cytrusowy, choć są też obecne słodkie owoce tropikalne jak mango, liczi, czy marakuja. Wyraźny jest też aromat zboża. [4.5] Smak: Lekko słodkie, jakby kwiatowe, goryczka wysoka i cytrusowa, nawet z pestką. Piwo jest gładkie i aksamitne, trochę jednak jednowymiarowe w smaku, gdyż zbyt zdominowane przez cytrusowe doznania. [4] Wysycenie: Średnie, odpowiednie. [4.5] Opakowanie: Srebrny kapsel, etykieta brzydka, ale rzeczywiście misty, nie podali chmieli. [3] Uwagi: Smaczne orzeźwiające piwo. Termin do 04.09.2017.
Kolor: złociste, tylko odrobinę zamglone i dopiero po ostatnim dolaniu robi się mętne i żółte jak weizen [3.5] Piana: gruboziarnista, średnio obfita, raczej krótkotrwała [3.5] Zapach: przyjemna tropikalność bucha już z butelki, po nalaniu do szkła może zapach nie jest wybitnie intensywny, ale fajnie owocowy: mango, marakuja, limonka, lekkie iglaki [4.5] Smak: w przeciwieństwie do Juicy Delight, na początku od razu wyczuwalna jest żywiczność, ale po chwili kontruje ją mocna słodyczka, która towarzyszy prawie do samego końca; długo po przełknięciu na języku pojawiają się sosnowe posmaki. później piwo w odbiorze jest bardzo słodkie i tropikalne (ananas, mango, kukurydza, mangostan), ale te smaki fajnie przełamuje subtelna krótka tępa goryczka i ziołowość. bardzo pijalne, ale nie wodniste (przy parametrach 5,5% alko i 15% ekstraktu, treściwość była do przewidzenia). niestety w miarę picia goryczka robi się coraz bardziej intensywna i na końcu nawet lekko gryząca - po wypiciu posmak granulatu na długo zostaje w ustach [4] Wysycenie: średnie, całkiem OK [4.5] Opakowanie: jednoczęściowa eta; ładny, jesienny, zamglony pejzaż (przez efekt kropek), szczegółowy opis (ale bez konkretów na temat chmieli - te podane są na stronie www); kapsel srebrny golas [4] Uwagi: warka 2017-09-04, pite 8 kwietnia, moja ocena ogólna 4,3/5
Kolor: Jasnozłoty, w zasadzie mlecznomętny. [4] Piana: Biała, drobna, dość wysoka i dość trwała. [3.5] Zapach: Cytrusy lekkie, sosna, zioła. Sympatyczny, orzeźwiający. [4] Smak: Cytrusy, głównie grejpfrut, ale i mandarynka. W tle goryczka, ale nie przesadzona, wyważona. [4] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Fajny papier, ciekawa, niebanalna etykieta. Mało krzykliwa, może zbyt mało widoczna na półce, ale ładna. [4] Uwagi: Smaczne piwo. Jednocześnie orzeźwiające i treściwe .
Kolor: Żółty, mętny. [4.5] Piana: Niewysoka, drobna, średnio trwała, ładnie zdobi szkło [3.5] Zapach: Limonka, mango, mniej grejpfruta, chyba też nuta iglaków, niezbyt intensywny, ale przyjemny. [4] Smak: Słodowo-owocowy: mango, cytrusy, ciut białych winogron, średnia goryczka skórki mango, nie za długa, pełne i gładkie, lekko słodkie. [4] Wysycenie: Średnie - pasuje idealnie. [5] Opakowanie: Ładna etykieta, zbyt ogólny skład, po za tym czytelnie. [4] Uwagi: Warka do 16.10.2017. Smaczne piwo(na 4+), nawet mimo bliskiego terminu ważności. Porównywalne, a nawet trochę lepsze od Pinty Vermont IPA, do którego regularnie wracam. Zdecydowanie do powtórzenia - będę polował na świeże.
Spróbowałem po raz kolejny i dziwię się popzedniemu wpisowi. Piwo rzeczywiście badzo gładkie, o smaku białych owoców, może dlatego, że w zasypie mamy płaki owsiane. Bardzo orzeźwiające. Wszystko to mimo 15 % eks.
Na lato jak znalazł.
Piłem to piwo nie raz i jak do tej pory bardzo mi smakuje...
Ostatnio piło mi się bardzo lekko jak na 15-stkę i było fajnie rześkie...
Było trochę pomarańczowe, trochę innej cytrusowości i egzotyki plus coś z ziół.
Cenię sobie takie smakowite piwka ale też oczywiście mam świadomość czym to grozi... hehehehe
Piana - więcej na początku potem prawie pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Barwa - zamglony, blady jaśniejszy pomarańczowy.
Gaz - średni.
Aromat - mango, cytrusy, mini nutki ziołowe....
Comment