Browar Jana, Milk Stalova

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • melor
    Porucznik Browarny Tester
    • 2006.04
    • 364

    Browar Jana, Milk Stalova

    aromat: przyjemny, mleczno-kawowy
    kolor: brązowy
    piana: trochę jest, ale szybko znika
    smak: Czuć mleczność od laktozy. Paloność nie jest wyraźna i ukrywa się gdzieś tam w tyle. Nasycenie w sam raz. Goryczka mała. Piwo jest słodkie, ale wydaje się też rozwodnione.
    Napisali na etykiecie, że niefiltrowane, ale jest klarowne jak koncernowe lagery.
    Poprawny, dobry milk stout, ale piłem lepsze. Piwo by trochę więcej zyskało jakby było niefiltrowane.
    7/10

    ekstrakt: 15%, alko: 5,6%
    gatunek: milk stout
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    #2
    Tego nie widział: Milkstalova?
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

    Comment

    • melor
      Porucznik Browarny Tester
      • 2006.04
      • 364

      #3
      Nie widziałem. Wpisałem w wyszukiwarkę "stalova" i nic nie pokazało.
      Zresztą nazwa tego piwa to "Milk Stalova", a nie "Milkstalova".

      Comment

      • GSE
        Porucznik Browarny Tester
        • 2002.10
        • 424

        #4
        bardzo średni milk stout, trochę zbyt kwaśny (chociaż może miało na to wpływ złe przechowywanie, bo piłem w knajpie, na której się już niejednokrotnie zawiodłem) i wodnisty, ale ogólnie jest tam wszystko czego można się spodziewać po sweet stoucie: delikatna paloność, mleczna czekolada, nuty kawowe i aksamitna słodyczka w posmaku
        2,4/5

        Comment

        • Pancernik
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2005.09
          • 9787

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Pod światło brązowy, prześwitujący. [3.5]
          Piana: Beżowa, bardzo drobna, średniowysoka i średniotrwała. [4]
          Zapach: Karmel, kawa, delikatne owoce czerwone, ślad mokrego psa. [3.5]
          Smak: Kwasek delikatny, kawa, zboża, palony karmel - może to ta mleczność? [3.5]
          Wysycenie: Niewysokie. [4]
          Opakowanie: Ciekawa, oryginalna eta. Wysoka jakość wykonania. [4]
          Uwagi: Kolejny całkiem sympatyczny stout, choć są - oczywiście - lepsze...

          Moja ocena: [3.6]

          Comment

          • nietzschee
            Porucznik Browarny Tester
            • 2016.07
            • 319

            #6
            Wygląd: Kolor ciemno brunatny, nieprzejrzyste, piana jak na azocie, beżowa, gęsty lacing.
            Zapach: Mleczny, palony, kawa zbożowa, trochę naturalnej, trochę mlecznej czekolady, jakaś owocowość
            Smak: Trochę wodniste, przede wszystkim kawowe, w smaku już dużo wyraźniejsza naturalna nad zbożową, palone, wyraźna mleczność, przez co daje cappuccino lub jakimś deserem kawowym, jest trochę czekolady. Piwo nie bawi się w subtelności, ale też wolę konkret wodniaka od wodniaka, który bogatą paletę smaków dawkuje w ilościach aptekarskich. IBU niby 2/5 to dawałoby minimum 40, nie, goryczki zbytnio nie czuć, ale też jej nie oczekuję w milk stoucie, delikatnie chmiel czuć i lekką owocowość, taką ciemno czerwoną – o dziwo czuję tu czerwoną porzeczkę, której bym się nie spodziewał. Wysycenie mogłoby być niższe, jest dosyć kwaskowe, równie kwaskowe co słodkawe. Całkiem ok., jak na takiego cienkusza w tym stylu, inna sprawa, że piję po jakiejś pustej białoruskiej desitce udającej ejla, co pewnie ma wpływ na odbiór
            Attached Files

            Comment

            Przetwarzanie...
            X