Lech, Lech Ice Bloody Orange

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3657

    Lech, Lech Ice Bloody Orange

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • karola1302
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2017.06
    • 1

    #2
    Testowanie Lech Ice Bloody Orange

    Miałam okazję ostatnio testować Lecha Ice Bloody Orange. Jak dla mnie piwko OK na lato - orzeźwiające o delikatnym smaku pomarańczy. Najlepiej smakuje schłodzone. Jak dla mnie ocena 5/10 Zapraszam do przeczytania mojej recenzji: https://testmetoo.com/raport/lech/ic..._Bloody_Orange

    Comment

    • dlugas
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2006.04
      • 4014

      #3
      Data do 19/12/2017 czyli świeżynka, pite 05/06/2017

      Alkoholu całe 2%
      Piwa: 40%
      Lemoniady: 60%

      Kupione na testy w stylu: o co chodzi z tymi "piwami".
      Mocny posmak visolvitu.
      Pomarańczy tu raczej brak, chyba, że ktoś kojarzy ten owoc z chemicznymi witaminami

      Niby rześkie, nie przesadnie słodkie i o dziwo w miarę smaczne.
      Jednak na finiszu w paszczy pozostaje chamski, szmaciany koncernowy pusty posmak. Niestety, okazuje się, że nie orzeźwia a lekko zamula.
      Są lepsze i gorsze radlery.
      Piwnego smaku jest tu całe zero.
      Ja w tym sensu nie widzę.

      fota
      Attached Files
      Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
      Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
      FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

      Comment

      • MarcinKa
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2005.02
        • 2736

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Taki sobie. Jasny złoty, całkowicie klarowny. Po nazwie Bloody Orange spodziewał bym się czegoś w klimacie. [3.5]
        Piana: Biała, średnio obfita, nie jest jednolita i z grubych bąbelków. Umiarkowanie / szybko znika. [3.5]
        Zapach: Właściwie poza pomarańczom niczego innego się nie wyczuwa. Niestety zapach nie jest rześki jak świeży pomarańcz, a taki jakiś przytłumiony i trochę Visolvitowy. [3.5]
        Smak: To samo co w zapachu. Dominacja pomarańczy. Kwaskowość umiarkowana, słodycz też. Posmak krótki pomarańczowy, goryczki prawie brak. Czasami pojawia się wrażenie jakiejś mikro słodowości. Piwo trochę nuży i wydaje się wodniste. [3]
        Wysycenie: Bardzo odpowiednie. Mocne, grube i trwałe. Właśnie takie mi pasuje do tego stylu. [4.5]
        Opakowanie: Nie podobają mi się etykiety Lecha. Brzydki kształt, bezstylowa koncernowa estetyka. Kolorystyka etykiety Ice Bloody Orange gryzie się. Brak ekstraktu. Ładna jest tylko butelka i kapsel. [3]
        Uwagi: Przeciętny napój na upał. Blady kolor, zapach i smak. Wad większych nie ma, ale zalet (poza gazem) też.

        Moja ocena: [3.325]
        To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

        Comment

        Przetwarzanie...