Lager jak to lager te warzywka w tym przypadku mi przeszkadzają. Nie mój typ. Nie jest złe bo bym skłamał. W obliczu wszechobecnych euro lagerów jest wart spróbowania i polecam.
Na pewno lepiej spróbować to Piwo niż typowego koncerniaka.
Goryczka niska, wybitnie nijaka. W smaku nic dobrego się nie dzieje, przewijają się jakieś nieświeże aromaty. Bardzo mocny aldehyd octowy, nawet nie jako ulotny posmak, a raczej jakby ktoś dolał soku jabłkowego. Dziwne piwo, z pewnością nie warte nawet połowy swojej ceny.
Kolor: ciemno-złocisty [4.5] Piana: ecru, drobna dość zwarta, długo się utrzymywała [4] Zapach: słabiutki, głownie słodowy z owocami w tle [3.5] Smak: pełne i treściwe, nawet lekko misiowate, fajna goryczka, dobrze wyczuwalna, lekkie owocowe posmaki, niezła baza słodowa, całość dobrze zbalansowana [4] Wysycenie: bez zarzutu [5] Opakowanie: dość ciekawa szata graficzna, firmowy kapsel [4] Uwagi: Dla mnie to dobry, smaczny lager wypity szybko i ze smakiem do obiadu, w tej cenie wręcz bardzo dobry, na pewno sięgnę po więcej, mi smakował
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2017-04-22, 12:45.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Łał, ktoś w tym wyczuł chmiel a innym to nawet smakowało .
A na poważnie to albo trafiają do Biedry z różnych warek albo całą tą sensorykę, Panie, między bajki włóż. Ja uważam, że ze wszystkich wypustów biedronkowych z Manufaktury to Szlager nie dość, że jest najsłabszy to jeszcze ewidentnie wadliwy (DMS i landryna).
A teraz przez was będę musiał sprawdzać czy to wadliwa sztuka była czy macie dziwny gust
Wygląd: kolor bursztyn, ładna, drobna piana, ładny lacing Zapach: zielone jabłko, herbata. Smak: myślałem, że otrzymam Pivo lub Jabłonowo Jasne Pełne, a to pustak o posmaku mokrego papieru a’la Połczyn, z niewielką goryczką, lekka melanoidynowość, no i jabłko. Lager miał być chmielowy, nie jest, ani w smaku, ani zapachu.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Lhunbleidd
Łał, ktoś w tym wyczuł chmiel a innym to nawet smakowało .
A na poważnie to albo trafiają do Biedry z różnych warek albo całą tą sensorykę, Panie, między bajki włóż. Ja uważam, że ze wszystkich wypustów biedronkowych z Manufaktury to Szlager nie dość, że jest najsłabszy to jeszcze ewidentnie wadliwy (DMS i landryna).
A teraz przez was będę musiał sprawdzać czy to wadliwa sztuka była czy macie dziwny gust
Masz rację, ladnryna jest ewidentna, jednak DMSu u mnie nie czuję
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Lhunbleidd
trafiają do Biedry z różnych warek albo całą tą sensorykę, Panie, między bajki włóż.
A teraz przez was będę musiał sprawdzać czy to wadliwa sztuka była czy macie dziwny gust
Dlatego zawsze piszę numer warki. Wtedy łatwo można skonfrontować co, kto, w czym i kiedy wyczuł
Comment