Wąsosz, [Hopster] Fruit APA

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[Sim666]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Dość mętne, ciemno pomarańczowe [3.5]
Piana: Pieni się ładnie, ale to przez pionowe lanie, szybko pęka i zaczyna wyglądać kiepsko, jak kożuch na mleku. [3]
Zapach: Jedzie szmatą, ponadto nic, absolutnie. Żadnego chmielu, żadnego orzeźwienia, brak jakiegokolwiek kiwi. [1.5]
Smak: Po aromacie zostaje zrobić szybki 4 łyki, żeby mieć za sobą tę brudną i mętną wodę. Żadnej historii, głównie powtórka z aromatu, pozostaje mopa w tym wypłukać po myciu podłogi, smak się nie zmieni. [2]
Wysycenie: Odrobinę za wysokie [3.5]
Opakowanie: Nie trawię marketingu nastawionego na szczucie cycem. [3]
Uwagi: Nie wiem czy nie będzie więcej takich APA, ale ta jest z kiwi... Kolejna rzekomo wakacyjna etykieta zwiastuje teoretycznie wakacyjne piwo. Najtańszy zabieg nr 1 odhaczony. Nr 2 to skopiowanie stylu (większości składu również) absolutnego hitu i (bądź co bądź, już nim jest) klasyka od Szałów. Nr 3 nie ma. Nie polecam. Ponadto istnieje obawa, że w Tesco LULU APA z KIWI to jest to samo

Moja ocena: [2.125]

[Pivotal]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnożółty, wpadający w pomarańczowy. Nieprzejrzysty od osadu, opalizuje. [3.5]
Piana: O średniej wysokości, składająca się z małych i średnich pęcherzyków, trwałość umiarkowana, opadając ładnie osiadała na szkle... choć nietrwale. Nieznikła z powierzchni piwa do samego końca. [3]
Zapach: Głównie owocowy, kwaskowy z akcentem słodowym. Wyczuwalne były marakuje i cytrusy... Kiwi? Nic z tych rzeczy. [3]
Smak: Kwaskowy. Kiwi, to ja tu nie wyczułem, niestety. W smaku dominuje marakuja z cytrusami do tego trochę akcentów łodygowych i słodowych oraz lekka pieprzna ostrość. Goryczka wyraźna, cytrusowo-roślinna ze słodowym posmakiem. [3.5]
Wysycenie: Widoczne drobne bąbelki, utrzymało się przez cały czas. [4.5]
Opakowanie: Takie sobie, nie podano gatunków chmielu... jest między innymi słód karmelowy, którego, także nie czuć. kapsel bez nadruku, biały. [3.5]
Uwagi: Warka do 2.03.2018, wypite 22.02'18. Dziwna ta KIWI APA. Odnoszę wrażenie, jakby ktoś pomylił etykiety i napełnił butelkę piwem Sour APA Marakuja. Nie jest takie złe... po prostu nie czuć owoców kiwi. **285**

Moja ocena: [3.325]