Piwo gotowe do oceny
Gloger, Wredna Morga
Collapse
X
-
Gloger, Wredna Morga
Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardziej bursztynowy niż deklarowane złoto, klarowne. [3.5]
Piana: Biała średnie pęcherzyki, podobnie trwałość, znaczy szkło. [3.5]
Zapach: Polskie owoce jak gruszki, jabłka i trochę mirabelek. Następnie trochę spalonej słomy i to jest dziwne... [3.5]
Smak: Treściwe jak na tak niskie parametry, goryczka też stosunkowo duża, ziołowa i przyprawowa. Bez wad. [4.5]
Wysycenie: Niskie. [4.5]
Opakowanie: Tradycyjny Gloger, trochę już nudny. [3.5]
Uwagi: Bardzo smaczne piwo z Białegostoku. Gloger to dla mnie ruletka, tu wyszło zdecydowanie na plus, lekkie, owocowe i orzeźwia. Warka do 10.10.2018.
Moja ocena: [3.95]
-
-
Przedmówca dobrze napisał, że Gloger to ruletka. Moja warka była mega słaba. Pierwsze, co dało się odczuć, to spora wodnistość i słabe nagazowanie. Dalej pojawiła się jakaś tam goryczka i jakiś tam słód, do tego jeszcze u mnie pobrzmiewał nie do końca zidentyfikowany posmak... orzeszków ziemnych? Ale wszystko to niezharmonizowane, niepoukładane, chaotyczne... czyli, moim zdaniem, to kolejny typowy wypust Glogera - spore ambicje na coś więcej, a wychodzi baardzo przeciętnie.
Do tego zaintrygowało mnie hasło o warzeniu rodzimych piw, "które znać - to obowiązek" w połączeniu z nazwą stylu tego piwa -> Gold East Ale
Comment
-
Comment