Zamkowy, Rye Wine Cieszyńskie

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[Shedao]

Czy ktokolwiek widział to piwo we Wrocławiu? Wg. listy browaru, ma być w wersji lanej w Niebie i Targowej oraz w Drink Hali w butelkach. W Targowej wg. ontap wciąż nie ma, w Drink Hali pierwsze słyszą i mówią, że "może w przyszłym tygodniu, sami nie wiemy".

[Shedao]

Zainteresowanie chyba nie za duże Piwo dotarło w końcu nawet do Wrocławia. Kosztuje ok. 10,50 za butelkę (Drink Hala, 101 piw). Lane w Targowej to koszt 18/duże, 14/małe. Jest bardzo smaczne, ma świetną konsystencję - gęstą, wręcz smolistą. Gdyby nie kosztowało tyle, co kraft to pewnie kupiłbym więcej.

[Pancernik]

Jest bardzo smaczne, ma świetną konsystencję - gęstą, wręcz smolistą. Gdyby nie kosztowało tyle, co kraft to pewnie kupiłbym więcej.

Kurde, jak dobre, a piszesz, że dobre, to co za różnica, czy kraft czy nie-kraft.
Kraft często "rzeźbi" kraftowością właśnie, nie zawsze zasłużenie...

[Shedao]

Mój komentarz odnosił się do ceny. Przykro patrzeć, jak lubiany przeze mnie Cieszyn i jego Grand Championy gonią ceny kraftowe.

[pizmak666]

Przepraszam, za ile chciałbyś kupić piwo 24 blg? W cenie Brackiego?

[e-prezes]

Porter 22 jest w cenie 4,29 na promocji. Tu jest żyto i wysoki baling, więc może to sprawiać problem, a co za tym idzie zawyżać cenę. Ale na pewno jest to zabieg marketingowy pozycjonujący piwo w segmencie kraft. Nie po to wydzielali Cieszyn z grupy, by trzepać dobre piwa za grosze.

[pizmak666]

Bailing, pewnie trudna filtracja, coś dla twórcy, marketing, trochę niestandardowy kanał dystrybucji, mała warka. Pozycjonowanie może i kraftowe, ale ja tu kokosów dla browaru nie widzę.

[Promil03]

Porter 22 jest w cenie 4,29 na promocji. Tu jest żyto i wysoki baling, więc może to sprawiać problem, a co za tym idzie zawyżać cenę. Ale na pewno jest to zabieg marketingowy pozycjonujący piwo w segmencie kraft. Nie po to wydzielali Cieszyn z grupy, by trzepać dobre piwa za grosze.

Różnica w akcyzie między 22 a 24 plato wynosi w tym przypadku 0,04 zł, więc pewnie tak jak piszesz pozycjonowanie w segmencie kraft zaważyło tutaj na cenie.

[telek]

Piwo treściwe, gęste, jak już niejeden zauważył "jak kisiel", żyto zrobiło swoje. Przyjemne chmiele i fenole, jedynie mocno wyczuwalny alkohol troche przeszkadza - oby sie uleżał.
Każda kolejna kolejka coraz lepsza.
Pite z beczki na premierze.

[telek]

Zainteresowanie chyba nie za duże Piwo dotarło w końcu nawet do Wrocławia. Kosztuje ok. 10,50 za butelkę (Drink Hala, 101 piw). Lane w Targowej to koszt 18/duże, 14/małe. Jest bardzo smaczne, ma świetną konsystencję - gęstą, wręcz smolistą. Gdyby nie kosztowało tyle, co kraft to pewnie kupiłbym więcej.

A co według Ciebie jest "Kraftem", a co nie jest?
Bo dla mnie Cieszyn, Kormoran, Fortuna czy Gościszewo ze swoimi "sztandarowymi" (czy jak obecnie się piszę: "flagowymi") wypustami są, a wynalazki Kingpina czy Peruna - sorry, ale nie!

[Shedao]

Kraft się dla mnie zaczyna w momencie, kiedy:
a) nie jest to piwo koncernowe,
b) czuję, że próbują mnie wy...kiwać finansowo

Innymi słowy, jest to dla mnie określenie z zabarwieniem pejoratywnym.

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mnie kojarzy się z miodem gryczanym. [4]
Piana: Beżowa, bardzo drobna, bardzo wysoka. Trwałość średnia, ale i tak robi wrażenie... [4]
Zapach: Są fenolki, jest alko. Jest też trochę karmelu. W tle także ślad rodzynek... [3.5]
Smak: Oleistość to tutaj podstawa. Posmak winny, wyczuwalny alkohol. Lekko ściągająca goryczka w stylu orzechowym. [4]
Wysycenie: Niewysokie. [4]
Opakowanie: Małą butelka, elegancka, metaliczna, czerwono-złota eta. Kapsel browaru. Szacunek budzi data "spożyć do...2029". [4]
Uwagi: Lubię te "piwne wina". Rye Wine jest bardzo rzadkie, tym bardziej jego konsumpcja jest wydarzeniem.

Moja ocena: [3.825]

[darekd]

Cena już niższa

Szacunek budzi data "spożyć do...2029". [4]
Uwagi: Lubię te "piwne wina". Rye Wine jest bardzo rzadkie, tym bardziej jego konsumpcja jest wydarzeniem.

Parę lat temu piłem piwo z datą do 2050 i poczułem się trochę nieswojo.
Rzadkie? bardzo gęste piwo


Jak już zauważono est wręcz kisielowate (nieco zbyt), ale za to alkohol się ułożył, winne akcenty "zmiękły". Suszone śliwki, rodzynki i powidła z alkoholem, lekko spieczone, z minimalną podpiekaną goryczką. Na finiszu alkohol trochę drapie, ale w dopuszczalnych normach, rozgrzewa wraz z lekko podszczypującym wysyceniem.

Chyba troszkę przesadzili z tym żytem, ale poza tym jest całkiem ok.