Amber, Koźlak

[Rzeszowiak]

Moim zdaniem to piwo mocno obniżyło loty- jak zresztą większość wyrobów Ambera.

W smaku dominuje jak zawsze palony słód, karmelowość, ale podobnie jak w żywym mocno zaznaczony jest również alkohol. Ale moze tak mają "koźlaki pomorskie"

Piana marna, niedługo po nalaniu nie pozostał po niej nawet ślad.

W zestawieniu z koźlakiem z Pivovarii jaki miałem okazję ostatnio degustować, piwo to wypada blado. Myslę, że dla początkujących smakoszy piwa jest to dobry wybór, ale z czasem wychodzą jego spore braki.

Moja aktualna ocena: 3.

[majeure]

Właśnie konsumuję amberowskiego Koźlaka przeterminowanego o 90 dni. Te dodatkowe 3 miesiące leżakowania zupełnie mu nie zaszkodziły, nadal jest wyborny .

[sebastian_wro]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Śliczny ciemny bursztyn, ładnie się prezentuje w pokalku [5]
Piana: Przyjemny kolor- ciemnawy, oblepia szkło, szkoda że tak szybko opada ale nie znika do końca [4]
Zapach: Czuć palone słody, chlebowe i karmelowe akcenty im cieplejsze tym intensywniejsze [4.5]
Smak: Wyczuwalna goryczka, czuć karmelowe i kawowe posmaki, alkoholu praktycznie nie czuć. Treściwe- płynny bochenek [5]
Wysycenie: Mi takie odpowiada [5]
Opakowanie: Świetnie wystylizowana butelka, najważniejsze informacje podane. Szkoda tylko że bezzwrotna [4.5]
Uwagi: Najlepszy polski bock, jak zawsze trzyma wysoki poziom

Moja ocena: [4.7]

[Rzeszowiak]

Uwagi: Najlepszy polski bock

I to jest przygnębiające.

[sandacz]

Ostatnio piłem chyba ze dwa lata temu. A wczoraj - miła niespodzianka.
Na początku intensywny karmel, kojarzący się wręcz z watą cukrową i jej półproduktem, a przy tym bez wrażenia, że piwo jest dosładzane. Towarzyszy mu taka śmietankowo-waniliowa ciasteczkowość. Po chwili lekkie goryczki słodów ciemnych i chmielu, które razem nie gryzą się. Szukałem koźlakowych orzechów, ale nie znalazłem, więc oceniam to piwo jako bardzo smaczne w kategoriach bezwzględnych, bez kontekstu gatunku.

[tomolek]

Po ostatnich doświadczeniach z Żywym, nie spodziewałem się wiele, Tym czasem jest nieźle, piwo ładnie się prezentuje, piana przyzwoita, zapach intensywny. Co najważniejsze smak również całkiem, całkiem. Dosyć pełne, karmelowe, palone, lekkie akcenty orzechowe i owocowe, goryczka niestety zdominowana przez słodycz. Świetne opakowanie! Gdyby Amber w podobnej szacie graficznej wypuściłby całą serię byłoby ekstra.
Podsumowując: bez rewelacji acz solidnie.

[Piotrek24]

hej, piwo jest dostępne w Tesco na kabatach w Warszawie, cena ponad 5 zł za butelką, butelka bezzwrotna, ale cena trochę za wysoka jak dla mnie, dlatego jeszcze go nigdy nie próbowałem

[dyczkin]

hej, piwo jest dostępne w Tesco na kabatach w Warszawie, cena ponad 5 zł za butelką, butelka bezzwrotna, ale cena trochę za wysoka jak dla mnie, dlatego jeszcze go nigdy nie próbowałem

Gratuluje dobrego wzroku
Spróbuj tego piwa poszukać w Żabce. Złotówka taniej

[Piotrek24]

aha to nie wiem działem, bo mam u siebie dużą żabkę, i nie widziałem nigdy go tam

[wpadzio]

hej, piwo jest dostępne w Tesco na kabatach w Warszawie, cena ponad 5 zł za butelką, butelka bezzwrotna, ale cena trochę za wysoka jak dla mnie, dlatego jeszcze go nigdy nie próbowałem

Przekaz zaiste jednako dramatyczny w treści co i w formie.... Olaboga!!!

[Cyneq]

Dotąd naprawdę lubiłem to piwko.
Niestety ostatnio miałem dość przykrą przygodę. Zamówiłem je we Wrocławskim Academusie z beczki. I jak to zwykle chciałem się wpierw "uraczyć aromatem", który dotąd był piękny, chlebowo - orzechowy.
Niestety, uderzył mnie w nos zapach po którym stwierdziłem, że już wiem o co ludziom chodzi z tym "zapachem maślanym" w niekórych piwach. Tak więc chyba jakaś lipna warka z DMSem. Wprawdzie po lekkim ogrzaniu było lepiej, pokazały się znane wcześniej aromaty, ale złe wrażenie pozostało.
Szkoda.

[Pendragon]

DMS to warzywa. Masło to diacetyl.

[Cyneq]

To sorki, słabo się znam na nazywaniu tego co wącham.
Dla ścisłości: zdaje się mi że wyczuwałem coś jak zjełczałe masło, więc pewnie diacetyl.

[Rzeszowiak]

Trzy lata temu to było jedno z moich ulubionych piw. Dziś szału nie ma.

Piana marna, ale coś tam zostało na ściankach. W smaku i zapachu dominuje karmelowość. W zasadzie słodycz karmelowa tłumi inne posmaki.

Moja ocena: 3.

Fajne piwko dla osób zaczynających "przygodę" z piwami regionalnymi.

[sasser]

Koźlaka, tak jak GIP'a, kupiłem w Lidlu za 3,99 zł. I muszę stwierdzić, że jest lepiej, chociaż bez szału. Piana szybko opada i nic z niej nie zostaje. Kolor jest ładny i podoba mi się. Wysycenie na dobrym poziomie. W smaku jest ok, słodawo, czuć paloność, z goryczką na końcu. W sumie piwo nie jest złe, ale mam wątpliwość, czy warte tych 4 zł.