Tyskie, Gronie

[Mario_Lopez]

Zgłupiałem, kupiłem Tyskacza wersja puszkowa za 2,19 w Żabce, pierwsze co mnie zadziwiło na minus to kolor - czegoś tak jasnego jeszcze w życiu nie widziałem, Kolor jaśniejszy od najtańszych pilsów niemieckich, jakby do żubra dolać wody w stosunku 1:1

Sorry, ale to jest jaśniejsze od moczu wydalanego po kilku piwach z rzędu.

W smaku bez zmian, szajs, lipa i w ogóle wnerwiłem się

Chyba, że to wina tego ich "polskiego" chmielu Żałość nad żałościami...

[Obywatel1978]

Zastanawiam się jak Tyskie smakuje z beczki - czy cokolwiek lepiej niż z puszki? Ostatnio byłem na imprezie, której patronowało Tyskie i lały się go tam hektolitry z beczek. Ja niestety robiłem za kierowcę więc sobie tylko mogłem popatrzeć ale muszę powiedzieć, że kolor był ciemnozłoty, a piana ładnie oblepiała plastikowe kubki To była jedna z takich okazji, kiedy bez kręcenia nosem napiłbym się Tyskiego

[dlugas]

Po ściągnięciu łyczka, mandatu byś nie dostał
Skoro tak kusiło

[Obywatel1978]

O to właśnie chodzi w tej całej grze - żeby nie ulec pokusie Jak ja sobie powiem, że nie piję, to ni **uja! Ani kropli! I paradoksalnie jest mi łatwiej niż jak bym wypił parę łyków.

[dlugas]

O to właśnie chodzi w tej całej grze - żeby nie ulec pokusie Jak ja sobie powiem, że nie piję, to ni **uja! Ani kropli! I paradoksalnie jest mi łatwiej niż jak bym wypił parę łyków.

i to jest najlepsze podejście do picia kiedy się jeździ

[dyczkin]

A ja nie jeżdżę, ulegam pokusie, i zawsze wypijam Tyskie, gdy szwagier postawi.
Naprawdę, nie mam z tym problemów, a pijam, spod 2 i 3 w kodzie.
P.S. Piję do dna, a jak

[Mario_Lopez]

Dodaj, że ze smakiem.

[Wujas]

Delirium tremens.

[marqqq]

Dajcie spokój, szagrowi przykrość robić, i zlew nawadniać?
Trzeba mieć szacunek dla takiego poświęcenia.

[dlugas]

A ja nie jeżdżę, ulegam pokusie, i zawsze wypijam Tyskie, gdy szwagier postawi.
Naprawdę, nie mam z tym problemów, a pijam, spod 2 i 3 w kodzie.
P.S. Piję do dna, a jak

no też bym tak chciał, ale po pierwsze szwagier rzadko kiedy stawia, a jak już to nie Tyskie

Ja mam potworny absmak do Tyskiego oraz Wojaka. Normalnie wykręca mi język przez tą kwasopustkę.
Tatrę czy Żubra jednego zimnego CAŁEGO wypiję bez większych problemów, ale te powyższe za pierona nie chcą się wypić

[kranu]

A mnie Gronie na grillach najbardziej smakuje z koncerniaków.
Żywiec ma irytujące posmaki, a w Harnasiach i Tatrach 6% odrzuca.
Oczywiście jako pierwsze piwa, bo potem to już wszystko jedno..

[LubieStrongi]

no to teraz czeka nas nowa seria "ODLEŻAKUJ SWOJEGO KONCERNIAKA"

Żebyście jeszcze do tego się zastosowali, to może temu piwu wróciłby smak, do czasu, aż wszyscy w Polsce nie zrobią ściepy narodowej i nie wykupią akcji KP od SAB Millera, co byłoby moim marzeniem...

[Javox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne złoto. Chyba coś ciemniejsze było kiedyś. [3]
Piana: Dość szybko opada do dziurawej warstewki. Lacing minimalny. [2.5]
Zapach: Kwaskowaty słód z lekką owocowością. [2.5]
Smak: Lekki karton na słodzie. Lekka kwaskowość ze słodkawym. Mała goryczka z gryzącym trochę gazem. [2.5]
Wysycenie: Mimo dużego nagazowania piwo sprawia wrażenie wodnistego. [2.5]
Opakowanie: Przyzwoity poziom bogatego koncernu. Ale mimo zmiany szaty graficznej jakby była taka sama . [3]
Uwagi: Produkcja Tychy. Niby szczególnych wad nie ma ale jakieś to piwo liche /to jasne nie liczyłem na cud/. Oczywiście do "bez refleksyjnego" po kosztach spełni swoją rolę... byle zimne.

Moja ocena: [2.55]

[Javox]

Do powyższej oceny brakuje "widoczka"

Raz na kilka lat jakieś foto można wstawić

[SeeJay]

Dzisiaj próbowałem Tyskiego po raz pierwszy od 2015 roku. Mokry karton, lekki DMS, w smaku woda + słód. Taka woda gazowana z procentami. Na ognisko, w towarzystwie dla dostarczenia alkoholu do mózgu może być, ale do niczego poza tym.