Zamkowy, Żywiecki Porter

[dlugas]

No to szczypanie przypominające wysokozmineralizową i mocno gazowaną wodę mineralną, chyba najbardziej mi przeszkadzało w tych ostatnich dwóch warkach.
Jeśli teraz jest gładkie to przypomina już te bardziej odleżakowane egzemplarze.
Bardziej palone i kawowe?
no to zdecydowanie dziś trzeba kupić i spożyć

[Petitpierre]

Kawa może jeszcze nie, ale jest kakao. Ja cały czas stoję na stanowisku, że bałtycki jest troszkę okrojony od prawdziwego i pewne niuanse nigdy się w nim nie pojawią. Paloność początkowo może przeszkadzać, bo szybko wchodzi w komitywę z chmielem i nie jest to za przyjemne-w ciężkości, ale ogrzanie całkiem niweluje ten stan (osobiście wpirza mnie jak taki Żywiec jest podawany w knajpie i on jest o temp. 6 stopni jak jakiś lager). Ja zanoszę piwo do piwnicy na dzień-dwa i wówczas przynoszę z temperaturą odpowiednią.

[Mocho]

a to nie jest lager?

[Petitpierre]

To jest bałtycki porter, który wykształcił się z górnych porterów, ich mocniejszych odmian (Double, Triple, Imperial), które zostały zadane drożdżami dolnymi. Kiedy porter bałtycki się rodził jako styl, to lager ledwo raczkował. Lager'a można schładzać mocniej, ale portera już nie.

[Mocho]

co nie zmienia faktu że porter z żywca jest piwem dolnej fermentacji,czyli lagerem. Nie czepiam się temperatury, mnie też za zimny nie smakuje

[Petitpierre]

Nazewnictwo można interpretować różnie, w końcu w Skandywanii warzą porter bałtycki, który jest górny, czyli taki jaki był przed ewolucją. Najważniejszą kwestią jednak jest właśnie temperatura podawania.

[Neptune]

Warka do 11.02.2015, pijalna, karmelowa, lecz wyczuwalne żelazo, a w miarę ogrzewania także alkohol.

[jaw7]

Mam właśnie na tapecie tę lutową warkę (21.02). Aromat wybitnie czekoladowo-kawowy, alkohol niewyczuwalny, nuta dolna troszkę płaska. W smaku bardzo łagodny, mocno palony, z wyraźną goryczką porter, nie czuć ani żelaza, ani nadmiernego alkoholu (alkohol na poziomie 7,2-7,5%). Piwko pełne, lekko stout'owe nawet (przez aksamitność). Butelka naturalnie duża, kupowana dziś we FRAC'u.

To jakieś nieporozumienie warka 21,02 jest kiepska ,alkohol zabija wszystko aromat czekoladowo kawowy to żart-nie polecam ,warka najsłabsza od dawna .

[Mocho]

na własnej skórze przekonałem się że dwie stojące obok siebie na półce butelki z tą samą datą mogą różnić się diametralnie

[dyczkin]

Warka do 11.02.2015, pijalna, karmelowa, lecz wyczuwalne żelazo, a w miarę ogrzewania także alkohol.

Ta warka w ogóle mi nie podchodzi, właśnie z powodu żelaza i alkoholowości .

[dlugas]

na własnej skórze przekonałem się że dwie stojące obok siebie na półce butelki z tą samą datą mogą różnić się diametralnie

to jak to jest?że jedna partia a dwa różne piwa?

Ktoś wie ile "robią na raz" warek porteru?
Wlewają je później do 1-2 cystern, wiozą do Żywca i tam wszystkie lądują do jednego tanku, następnie rozlew i sklepy?
To w takim przypadku skąd różnice?

Z drugiej strony podobnie było z czempionem w tym roku. Jeden rozlew do butelek, a piwo miało dwa oblicza. W sumie trzy oblicza jeśli dołączyć wersję beczkową.

Ja jeszcze nie trafiłem żeby w tej samej partii ten porter różnił się od siebie smakiem. Z tym, że ja piję góra 2sztuki z danej warki. Za szybko je wypuszczają :]

[oberzine]

no no to na pewno te dwie butelki są różne przecież nasze zmysły się nie mylą

[dlugas]

Szczególnie jak się wcześniej czymś ciekawym zakąsi lub pije się nie "jako pierwsze" :]

[Petitpierre]

Trzeba kupić tę samą warkę z różnych sklepów i porównać. Z FRAC'a jest smaczna.

[Szakali]

Kurcze ja też mam czasem wrażenie, że ta sama warka a smakuje nie raz inaczej.....
Fakt, różne rzeczy się wcześniej spożywa....i może z tego ta różnica wynika, choć mam wątpliwości...