Amber, Piwo Żywe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piecia
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.02
    • 3312

    zawodzę się na butelkowej wersji tego piwa - słabo nagazowane, czuc alkohol, klarowne, w smaku odrzucające - wybrałbym inne - na plus nowy kapsel
    Koniec i bomba,
    Kto nie pije ten trąba !!!
    __________________________
    piję bo lubię!

    Comment

    • Hedin
      Porucznik Browarny Tester
      • 2011.02
      • 370

      Beznadziejne piwo. Alkohol bardziej wyczuwalny niż w wielu koncernowych lagerach tego typu. Poza tym ta słodycz i znikoma ilość goryczki, średnio przyjemnej zresztą. To już wolę dużo tańszego Natura z tego browaru, czy Złote Lwy, jedno i drugie tańsze i lepsze.
      Gdy piłem to piwo jakieś 3 lata temu, mocno się wyróżniało, czuło się, że się pije piwo pełne.

      Comment

      • dyczkin
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2011.05
        • 3657

        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Złoty, klarowny, wydaje się zbyt jasny. [4]
        Piana: Dość wysoka ale szybko opada do marnego dywanika. [3.5]
        Zapach: Słodowy, bez chmielowy. Przy końcu wychodzi lekka szmata. [3]
        Smak: Zbyt słodki, niepełny. Zupełny brak goryczki, piwo słabo pijalne. [3]
        Wysycenie: Brakuje gazu i piwo robi się mdłe, nijakie. [2]
        Opakowanie: Najlepsza rzecz w tym piwie [4]
        Uwagi: Ostatnio piłem Natura z netto i był znacznie lepszy. Wielki spadek formy od ostatniego mego razu Gdzie te wspomnienia Żywego sprzed lat trzech

        Moja ocena: [3.1]
        Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

        Moje warzenie // Piwny Wojownik

        Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

        Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

        Comment

        • dyczkin
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2011.05
          • 3657

          Nowa etykieta, nowa butelka, nowy kapsel a w środku chu.... piwo.
          Jak tylko wlałem do kufla i zobaczyłem co się dzieje z pianą, to się przeraziłem
          Piana znikła szybciej niż w Lechu a w smaku to tylko alkohol i inne dziwne smaki. Całkiem podobne do pitego dzień wcześniej Luzaka z Namysłowa.
          Warka do 06.06.12 Stanowczo odradzam!!!.
          Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

          Moje warzenie // Piwny Wojownik

          Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

          Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

          Comment

          • pioterb4
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 4322

            Ostatnie kilka stron to jedno wielkie niezadowolenie z poziomu tego piwa, wytykanie wad i spadku formy. Niech mi więc ktoś wytłumaczy jak to się dzieje, że co roku w plebiscycie browar.bizu to piwo w swojej kategorii zajmuje czołowe lokaty? Jakiś fenomen

            Comment

            • miczda
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2011.08
              • 81

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
              Ostatnie kilka stron to jedno wielkie niezadowolenie z poziomu tego piwa, wytykanie wad i spadku formy. Niech mi więc ktoś wytłumaczy jak to się dzieje, że co roku w plebiscycie browar.bizu to piwo w swojej kategorii zajmuje czołowe lokaty? Jakiś fenomen
              Prosta sprawa, narzeka w kółko +/- 10 osób, mocno biorących udział w życiu forum.
              A głosuje cała reszta...

              Comment

              • pioterb4
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 4322

                No ja naliczyłem troche więcej niezadowolonych niż 10. Na piwnych blogach piwo też zbiera same baty. Może niech Ci co notorycznie głosują na to piwo dodadzą kilka ocen i opiszą to piwo z ostatnich warek - naprawdę jestem ciekaw co widzą w nim urzekającego.

                Comment

                • Javox
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2009.11
                  • 6460

                  Zakupiłem przecenione na 1,99 z datami 12 i 15.06 i były niezłe... nie obciążające...

                  Nowe butelki tłoczone, nowy kapsel i w moim wypadku trafiłem w niezłe wydanie...

                  Ale są mankamenty... piana w minutę znika do obwódki....
                  Natomiast gaz utrzymuje się i jest ok...
                  Smak słodowo, lekko sładkawy, lekko owocowy... bez obciążenia tym "czymś" da się to piwo wypić...
                  Zapach lekko karmelowo-słodowy....

                  Chyba jutro wykupię w "moim" tESKO resztę tej partii....
                  Attached Files

                  Comment

                  • Manifesto
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2010.05
                    • 70

                    Aż żal patrzeć jak to piwo się stacza. Pamiętam gdy w 2009 roku pierwszy raz sięgnąłem po Żywe jako moje pierwsze regionalne piwo w życiu. Co prawda Żywe nigdy nie było specjalnie goryczkowe ale pamiętam ten szlachetny, lekko chlebowy posmak z lekkim masełkiem i niewielką, aczkolwiek całkiem przyjemną goryczkę. Wtedy polecałem to piwo kumplom, sam potrafiłem jeździć za nim 80 km do Rzeszowa - było warto. Wiem, że wówczas gloryfikowałem to piwo z uwagi na brak porównania z innymi (wcześniej piłem koncerny, a pół roku po Żywym spróbowałem Mazowieckie niepasteryzowane i Żywe oddało palmę pierwszeństwa), ale to było niegdyś naprawdę niezłe piwo - takie na "czwórkę". Obecnie pić za bardzo się tego nie da, posmak alkoholu jest po prostu straszny. Najgorsze jest to że "Żywe" ciągle jest wysoko w konkursach na najlepsze polskie piwo roku - czyżby ludzie głosowali na nie z przyzwyczajenia?
                    Jeszcze dwa lata temu byłem bardzo zawiedziony iż Żywe tak obniżyło loty. Obecnie, mając dostęp do piw regionalnych w moim mieście i możliwość do wyboru mnóstwa lepszych jasnych trunków o charakterze słodowym (choćby Konstancin Starodawne) nawet powieką nie kiwnę - bye bye Żywe - kiedyś smakowało wybornie, dziś to nie pijalny "syf" (z góry przepraszam fanów, jeśli tacy jeszcze są).

                    Comment

                    • pioterb4
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.05
                      • 4322

                      Wysoka pozycja w rankingu to dla mnie ogromna zagadka. Ale jak się chwilę zastanowię to kategoria mocny lager jest silna tylko ilościowo - jakościowo już niekoniecznie.

                      Comment

                      • beaviso
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2010.02
                        • 215

                        Żywe pijam od 2006, kiedyś dużo częściej, teraz już tylko sporadycznie. Od jakiś 2 lat zawodzę się na nim. Nie rozumiem tego. Albo zbladło na tle konkurencji, albo faktycznie obniżyło loty. Zdarza się jeszcze wypić dobre Piwo Żywe, kilka m-cy temu piłem niefiltrowane z beczki, które po ogrzaniu (bo lali stanowczo zbyt zimne) smakowało doskonale "jak za dawnych lat".
                        Jako fan Ambera znalazłem swój sposób na spadek formy Żywego. Po prostu od pewnego czasu pijam więcej Koźlaka Nawet obsługa z zaprzyjaźnionej restauracji załatwia dla mnie już nie Żywe, tylko Koźlaka... Bye, bye, spróbuję czasami lanego z beczki w knajpie, ale po butelkę ze sklepowej półki też już raczej nie sięgnę, bo są znacznie ciekawsze propozycje.

                        M.
                        Last edited by beaviso; 2012-06-29, 15:16.

                        Comment

                        • concerto
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          🍼
                          • 2003.09
                          • 859

                          Butelkowe to tragedia. Nie widzę różnicy z Kasztelanem. Piany brak, zapachu prawie też. Smak plaski, kwaskowaty, nieprzyjemny.

                          Standardowy przykład: dajemy ładną butelkę, szerszą dystrybucję i zarabiamy kasę odcinając kupony od dawnej świetności.
                          "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                          Comment

                          • robert2
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2011.08
                            • 87

                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: ciemne złoto [4]
                            Piana: bardzo obfita i gęsta po nalaniu utrzymująca się długo potem pozostał kożuch [4.5]
                            Zapach: trochę słabo wyczuwalne aromaty słodowe [3.5]
                            Smak: wyrazisty na początku czuć drożdżowy posmak potem słodowy z nutami goryczkowymi bardzo dobry w moim odczuciu [4.5]
                            Wysycenie: słabe ale w żadnym stopniu nie wpłynęło to na smak i całokształt [4]
                            Opakowanie: piorunującego wrażenia nie zrobiło po prostu kolejna etykieta d kolekcji [3.5]
                            Uwagi: nie raz.. ani nie dwa razy... po to piwo sięgnę...;-) jak dla mnie jedno z bardziej smakowitych jakie ostatnio kosztowałem

                            Moja ocena: [4.05]

                            Comment

                            • domeq
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2006.04
                              • 46

                              Wypiłem trzy, trwałość do 5 października. Jak zwykle na mój gust zbyt słodkie, ale to chyba jedyny zarzut. Gęste i dobre, wypite bez problemów. Zdarzyło się kilka gorszych partii w ostatnim roku, ale ta była dobra wyjątkowo. W mojej skali ocen -4/5

                              Comment

                              • chechaouen
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼🍼
                                • 2011.01
                                • 1180

                                Piwo kupione w Lidlu, rzucone wraz z kilkoma innymi produktami z Ambera po całkiem atrakcyjnych cenach. Żywe kosztuje tam 3,49 zeta.
                                Warka z datą 13 listopada 2012 r.
                                Przy degustacji po raz kolejny przekonałem się, że to nie jest już to same Żywe co kiedyś. Da się wypić, jest nawet OK, ale nie wiem czy wywoła furorę wśród klientów Lidla.
                                Piana mała i szybko zanika (2,5). Zapach b. mało intensywny, głównie słodowy, ale taki mdły jakiś (2,5). W smaku dominuje raczej nieciekawa słodowość, która miesza się ze średnio intensywną i też jakąś taką nijaką goryczką. Do tego lekko maślane tło. Ogólnie nawet piwo sprawia wrażenie dość świeżego w smaku, ale goryczka nie dość że nijaka i żadnych górnolotnych doznań nie dostarcza, to jeszcze po łyku za szybko daje o sobie zapomnieć. Ogólnie ujdzie, dostatecznie, jeżeli z plusem to naprawdę niewielkim (3-3,5)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X