Nie jest juz jakieś "specjalne", tylko bardzo pospolite w smaku. Niestety, ale to kolejny trup z pod ostrza koncernu.
EB, Specjal
Collapse
X
-
Moje pierwsze piwo, które piłem . Przez całe Lo piłem jeno Specjala, raz było jakieś piwo z browaru z Kętrzyna. Piłem je wczoraj po raz pierwszy od kilku lat i podstawowy wniostek , to taki, ze nie pic legendy sprzed lat. Piwo kiepskie. Kolor jak na te procenty to strasznie blady, ma 6% alkoholu a jakies wodniste. Jakby miało tak z 3% to byłoby odpowiednie. Ogólnie to lepsze od Kasztelana, czy to niepasteryzowanego czy "normalnego", ale za 2,19 to ja moge kupic lepsze piwa z Witnicy czy Fortuny. Zepsuli mendy kolejne dobre piwo.Last edited by Feti; 2010-11-24, 12:55.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: za jasny dla swojego ekstraktu. [1.5]
Piana: Suwmiarką trzeba by jej wysokość mierzyć. Znikoma. [1.5]
Zapach: Dość słaby, ale nawet przyjemny. Troszkę chmielu i słodu. [3]
Smak: Musowo dodawane są składniki niesłodowe, bo straszliwie wodniste to piwo jak na ten ekstrakt. Goryczka znikoma, na szczęście w miarę przyjemna, nie piołunowa, słodu praktycznie nie czuć w smaku. [2]
Wysycenie: Za niskie. [2.5]
Opakowanie: KIlka sloganów reklamowych, brak wszystkich informacji, etykieta graficznie nawiązuje do dawnego Specjala . [3]
Uwagi: Kupione za 2.19 w PiP . Strasznie drogie piwo jak na swoją jakość.
Moja ocena: [2.35]
Comment
-
-
Piwo, jak na koncernowe, jest poprawne. O niebo lepsze niż Żywiec z tej samej stajni.
Zapach nie odrzuca a w smaku lekka goryczka, lekka metaliczność i lekka ścierka ( jak na moje gusta). Da się wypić spokojnie.Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
We wrześniu wypiłem jedno będąc w okolicy Mazur. Pół litra męczyłem chyba z godzinę - obrzydliwy eurolager. Z zamkniętymi oczami nie odróżniłbym od warki, perły czy tyskacza.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty, nieco za jasny. Na dodatek po światło widać małe drobinki. [3.5]
Piana: Biała, drobna, średniowysoka. Szybko opada do cienkiej warstwy, później gruby pierścień i wysepki. [3.5]
Zapach: Typowo koncernowy, słodowy z delikatnie chmielowym tłem. Średniointensywny. [3.5]
Smak: Nieco pusty początek, lekko słodowy. Później dociera dość mocna goryczka, ale syntetyczna z lekką kwaskowością. Finisz goryczkowy, ale nie do końca przyjemny. [3]
Wysycenie: Średniowysokie. [4.5]
Opakowanie: Etykieta w czarnych barwach, charakterystyczna dla tego piwa. Kapsel dedykowany, ale brak podanych parametrów. [3.5]
Uwagi: Z datą 12.02.12.
Moja ocena: [3.35]Last edited by Kwadri; 2011-12-31, 15:58.
Comment
-
-
Uprawiając knajping w Tucholi nie miałem zbyt wielkiego wyboru, to się połasiłem na Speciala (3,20 za pół litra w szkle). Nuda, panie, nuda, aromat odmierzony aptekarsko, ale da się wypić bez skrzywienia.Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.
Comment
-
-
Piwo Specjal zmienia wszystko...
Piana średnia i szybko znika...
Gaz średni...
Zapach lekko stęchły... na słodzie...
Kolor słomkowy....
Smak... jak pamiętam to piwo ostatnio to było gęste i ciężkawe w smaku ale jakoś mi to odpowiadało...
teraz zrobił się ze Spacjala pils w rodzaju Perlenbachera tylko z mniejszym gazem...
Może jest to powrót do starego EB... tak kojarzą mi się pewne podobieństwa ale to było tak dawno...
Piwo wypite ze zdziwieniem, nie było złe, goryczka też była... zobaczymy co napiszą inni...
Comment
-
-
Taką znalazłem informację:
Jak pisze portal Elblag.net, w lokalnych sklepach w tym mieście można kupić EB. Cena sięga jednak aż 6 zł. Wszystko dlatego, że piwo - choć produkowane w browarze w Elblągu - do sklepów w tym mieście trafia... z Niemiec.
Sebastian Tołwiński z Grupy Żywiec, do której należy marka, mówi, że grupa nigdy nie przestała warzyć EB i eksportuje je do wielu krajów, między innymi do Niemiec i Stanów Zjednoczonych.
EB było pierwszym w naszym kraju piwem, po które popędziliśmy po intensywnej kampanii reklamowej. Okocim, Żywiec czy Lech istniały w naszym kraju od lat. EB powstało natomiast w 1993 roku i niemal z miejsca stało się najpopularniejszym złocistym trunkiem w Polsce. Slogan "Czas na EB", hity list przebojów wykorzystywane w spotach i kontrowersyjne kampanie reklamowe zrobiły swoje. Gdy jednak z podobnych metod promocji zaczęły korzystać też inne browary, czas EB się skończył.
Tołwiński tłumaczy, że możliwości rozwoju tej marki się wyczerpały i pomimo wielokrotnych prób, szczerych chęci i poczynionych przez Grupę Żywiec dużych inwestycji finansowych, zmierzających do przywrócenia świetności marce EB, ta nigdy nie odzyskała swojej poprzedniej pozycji rynkowej w Polsce.
W 1999 roku Grupa Żywiec próbowała wskrzesić markę. Program rewitalizacji marki, na który podobno wyłożono 50 mln zł, jednak się nie powiódł. W 2003 roku zaprzestano dystrybucji na rynku polskim. Dziś Grupa Żywiec nie chce wracać do EB.
elbląg.netLast edited by ART; 2013-05-30, 08:17.
Comment
-
-
Piwo nalało się z przeciętną pianą, która szybko opadła do nikłej warstwy. Kolor typowy, słomkowy. Zapach w porządku, nie wyczułem podejrzanych nut. W smaku mamy zarówno słodowość, jak i goryczkę. W sumie piwo dość smaczne, czego się nie spodziewałem. Myślę, że sprawdzę je ponownie za jakiś czas.
Comment
-
-
Taki z ciebie spec od Specjala (vide - avatar), a piszesz nie na tamat.
EB w tytule oznacza tu browar, a nie piwo.Last edited by Pendragon; 2013-06-21, 15:47.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Kolor: Jasnozłoty,
Piana: nie za wielka i szybko opadła to niewielkiego kożuszka
Zapach: słodowy z delikatnym aromatem chmielowym
Smak: Pierwszy łyki o dziwo jest w miarę wyraźna goryczka chmielowa, ziołowa i lekko trawiasta, SZOK, spodziewałem się słodowego alkoholowego koncerniaka. Po kilku łykach, pojawia się pustka, słodowość jest jakaś taka dziwna, nie pełna, pustawa. Goryczka nadal jest, ale też powoli zanika i robi się całość lekko wodnista, ale nadal pije się bez grymasu.
Tych 6% absolutnie nie czuć, raczej są to dolne widełki (czyli -1%)
Wysycenie: Średnie
Opakowanie: Etykieta zwykła, nudnawa. W składzie: słód jęczmienny i jęczmień
3 litera od końca w kodzie to Z
Uwagi: jak na koncerniaka(raczej mało spotykanego) jest poprawne, do wypicia i wyróżnia się posmakiem chmielu i goryczki. Przypomina mi jakieś piwo, ale nie mogę sobie przypomnieć jakie(albo perlenbacher albo starovar)
Comment
-
Comment