Na moje niewyrobione amatorskie kubki smakowe to LECH PILS w starej zwrotnej brązowej butelce to całkiem inne piwo jak to nowe LECH PILS nagroda chmielaki blabla w zielonej bezwrotnej butelce
W zielonej wyczuwalny skunks, goryczka znikoma, lekki kwas, taki koncernowe troszkę lepsze lechotyskie
ZIELONEGO nie kupować (u mnie jest praktycznie wszędzie w carrefourze, Naszym sklepie, fracu, lecrercku, cena od 2,19 do 2,79zł)
Brązowego kupować jak najbardziej ( w Piotrze i Pawle jest za 2,69zł plus kaucja)
Mam tylko nadzieję, że nie zrezygnują z tej wersji brązowej, choć dziwne to będzie że jest na rynku dwie wersje "tego samego piwa"
We wspomnianym przeze mnie GalMokowym Kalafiurze jest wersja brązowa. Czyli dla dziewczyn, bo dziewczyny lubią brąz (taki suchy żarcik na dobry początek soboty).
Na moje niewyrobione amatorskie kubki smakowe to LECH PILS w starej zwrotnej brązowej butelce to całkiem inne piwo jak to nowe LECH PILS nagroda chmielaki blabla w zielonej bezwrotnej butelce
W zielonej wyczuwalny skunks, goryczka znikoma, lekki kwas, taki koncernowe troszkę lepsze lechotyskie
ZIELONEGO nie kupować (u mnie jest praktycznie wszędzie w carrefourze, Naszym sklepie, fracu, lecrercku, cena od 2,19 do 2,79zł)
Brązowego kupować jak najbardziej ( w Piotrze i Pawle jest za 2,69zł plus kaucja)
Mam tylko nadzieję, że nie zrezygnują z tej wersji brązowej, choć dziwne to będzie że jest na rynku dwie wersje "tego samego piwa"
Twoje niewyrobione amatorskie kubki smakowe totalnie Cię zmyliły. Moje wiewiórki mi doniosły, że jest to dokładnie i absolutnie to samo piwo. Zielone butelki to stare butelki Lecha Premium, z którymi nie mieli co zrobić, więc rozlali w nie Pilsa i rozdystrybuowali po kraju, podczas gdy w brązowych są dostępne głównie w Wielkopolsce.
Nie do końca tak jest. Na opakowaniu piwa nie musisz podawać składu, ale jeżeli to robisz to nie możesz podać części surowców, musisz podać wszystkie. Wyjątkiem jest słód jęczmienny, o zawartości którego musisz ostrzegać zawsze.
Prawdopodobnie na starym opakowaniu nie podawali całego składu, a na nowym już tak. Ostatnio generalnie zaczęli podawać składy, ale też i 'oczyszczają' piwa - przykład Tyskie Klasyczne i ... Wojak. Tam jest dokładnie to z czego je robią.
Co do różnicy w smaku to może to być kwestia tego, że zielona butelka generalnie przepuszcza więcej światła i gorzej się w niej piwo przechowuje. + to, ze w WLKP mają zaufanych dystrybutorów, a ci w innych rejonach mogą sobie nie radzić z przechowywaniem i transportem piwa.
W każdym razie na taśmie jest rozlewane dokładnie to samo piwo.
Prawdopodobnie na starym opakowaniu nie podawali całego składu, a na nowym już tak.
poprzeglądałem stare butelki pod zlewem i masz rację, w brązowej mowa tylko o słodzie a w tej nowej już wszystko.
Kupię za kilka dni starego PILSA w brązowej i odświeżę smak, bo ten z zielonej bardzo "smakiem" zbliża się przez tego niedorozwiniętego skunksa do zwykłego lecha czy tyskiego.
W każdym razie na taśmie jest rozlewane dokładnie to samo piwo.
dzięki za wyprowadzenie mnie z błędnego przeświadczenia.
pozdrawiam
Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2013-02-09, 20:29.
Jednak ciekawość popchnęła mnie do tego czynu...
Myślałem że będzie gorsze...
Spodziewany skunks nie był zagłuszającym wszystko...
Piwo jest dość ostre w smaku ale można go normalnie wypić...
W rankingu koncernowym pewnie zajmie dość wysokie miejsce...
A to się towarzycho z piwnego forum starym chemicznym napojem w nowej szacie podjarało. Aż niektórzy nie mogli wytrzymać i katują kubki smakowe. I o to panom chemikom z fabryki na Franowie chodziło - walniemy w inne szkło z którym i tak nie mamy co zrobić, do tego historyjka o zwycięstwie w super prestiżowym "konkursie" na Chmielakach i póóóójdzie. Pogratulować kolegom gustu, determinacji, samozaparcia*.
Zbieram i nawet już mam w albumie. Ale w tym przypadku nie stosuję zasady, że muszę spróbować piwa z którego etykietę odklejam. Mało to się wala pustych butelek po mieście.
Dadek, ja to tak łatwo nie mam. Najpierw muszę tego pilsa kupić, wypić przynajmniej część i dopiero do albumu.
Moje etykiety mówią o mnie Tak, to piłem, tak, z tym walczyłem
Volenti Non Fit Iniuria//Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje etykiety mówią o mnie Tak, to piłem, tak, z tym walczyłem
Ja też tak mam tylko że ze zdjęciami. Robię wypitym piwom kadry (butelka plus jakieś tam szkło z zwartością) i do galerii.
Jestem wzrokowcem więc bardzo mi pomaga w kojarzeniu faktów czego unikać a co warto powtórzyć dla odświeżenia smaku.
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Browar restauracyjny w samym sercu pięknej gentskiej starówki odwiedziliśmy 5.08.2024. Mieści się on na parterze 2-piętrowej białej kamienicy, przed którą wprost na bruku rozstawiono ogródek z firmowymi parasolami otoczony skrzyniami z zielenią. Mimo, że to ulica można tu przyjemnie posiedzieć...
Comment