Lech, Premium
Collapse
X
-
Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :) -
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor słomkowy, troszeczkę za jasny. Na pierwszy rzut oka wygląda jakby delikatnie ktoś próbował rozcieńczać wodą. [3]
Piana: Piana średnio-ziarnista, na początku obfita powoli opadła zostawiając smugi na kuflelku. [4]
Zapach: Czuć przedewszystkim słód jęczmienny, małą ilość chmielu. [3]
Smak: Smak temu piwu nadaje wspomniany wcześniej słód jęczmienny, który jest tu mocno wyczuwalny. Delikatna goryczka pojawia się przy przełykaniu. Jakoż lubię stosunkowo słodkie piwa stąd dość wysoka ocena. [4]
Wysycenie: Bąbelki w początkowej fazie ulatują miarowo ku górze i tak trwa przez niemalże całą degustację. [4]
Opakowanie: Zawsze opakowania Lecha wyróżniały ten produkt, teraz butelka posiada wypustki, które powodują, że piwo nie ślizga się w ręce. Dodatkowo metalizowane zielone etykiety dość ładnie komponują się z zielenią butelki. [4]
Uwagi: Po wystawieniu oceny, wyszło mi, że Lech to jeden z nielicznych koncerniaków (poza Warką), który mi smakuje.
Moja ocena: [3.6]Comment
-
Kolor: Kolor słomkowy, troszeczkę za jasny. Na pierwszy rzut oka wygląda jakby delikatnie ktoś próbował rozcieńczać wodą. [3]
Piana: Piana średnio-ziarnista, na początku obfita powoli opadła zostawiając smugi na kuflelku. [4]
Zapach: Czuć przedewszystkim słód jęczmienny, małą ilość chmielu. [3]
Smak: Smak temu piwu nadaje wspomniany wcześniej słód jęczmienny, który jest tu mocno wyczuwalny. Delikatna goryczka pojawia się przy przełykaniu. Jakoż lubię stosunkowo słodkie piwa stąd dość wysoka ocena. [4]
Wysycenie: Bąbelki w początkowej fazie ulatują miarowo ku górze i tak trwa przez niemalże całą degustację. [4]
Opakowanie: Zawsze opakowania Lecha wyróżniały ten produkt, teraz butelka posiada wypustki, które powodują, że piwo nie ślizga się w ręce. Dodatkowo metalizowane zielone etykiety dość ładnie komponują się z zielenią butelki. [4]
Uwagi: Po wystawieniu oceny, wyszło mi, że Lech to jeden z nielicznych koncerniaków (poza Warką), który mi smakuje.
Moja ocena: [3.6]
- tylko prawdę bo klątwa skunksa dopada w najmniej sprzyjających okolicznościach...Comment
-
Witaj Javox, czemu mieszane uczucia ?
Odpowiadając na Twoje pytanie - mieszkam w małej miejscowości nieopodal Rybnika, a pracuję w firmie zajmującej się hostingiem. Nie podaję nazwy, aby nie było kryptoreklamy.
Nie wiem czemu, ale już nie raz mnie o to osoby pytały. Mam wrażenie, że jestem podejrzany o pracę w jednym z koncernów pragnę zatem uspokoić i ogłosić, że nie mam nic do czynienia z browarami w sensie zatrudnienia.
Piwa staram się oceniać sumiennie i rzetelnie. Póki co na mojej liście są niemalże wyłącznie koncerniaki, ale myślę, że niebawem zaczną pojawiać się również inne piwa.Comment
-
Na liście ocenionych - wyłącznie koncerniaki, ale piję również inne piwa, także mam porównanie. Lech wg mnie nie jest taki zły, a krytykować dla "zasady krytyki koncerniaków" nie zamierzam.
Moim ulubionym piwem jest Ciechan Miodowy i długo, długo nic
Najbardziej nie lubię wytworów z Tychów - to tak gwoli ścisłości.Comment
-
No tak... tylko dawne oceny raczej potem nie są usuwane... pozostają...
Po wypiciu już kilku nie koncernowych piw można żałować wcześniejszego zdania...
Gdybyś umieścił np. Rybnik jako twoje miasto to tego typu zapytań by było dużo mniej...
I te kilka postów od 2009 też mogą ostrzegać przed "agentami śpiochami" z ... powiedzmy fabryk eurolagerów...
Trzeba pewnego wysiłku żeby znaleźć coś niekoncernowego do porównania ale przy odrobinie "szczęścia"
Wyobraź sobie piwo dobre na 4 i koncernowe też na 4... czy nie będzie mieszanych uczuć?
PS - piwa miodowe nie za bardzo wyznaczają właściwy kurs na 3 główne składniki piwa...Comment
-
Na liście ocenionych - wyłącznie koncerniaki, ale piję również inne piwa, także mam porównanie. Lech wg mnie nie jest taki zły, a krytykować dla "zasady krytyki koncerniaków" nie zamierzam.
Moim ulubionym piwem jest Ciechan Miodowy i długo, długo nic
Najbardziej nie lubię wytworów z Tychów - to tak gwoli ścisłości.
Poza tym Javox dobrze mówi.
Smakosz_82 do roboty. Czytaj więcej forum, będą jeszcze z ciebie ludzieVolenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Comment
-
Raczej sobie nie zaprzeczam, wyjaśniam do końca sięgając po Lecha sprawdzam, numery seryjne; 2 - czyli Poznań jest zdecydowanie lepsze niż 1 - czyli Tychy. Niestety nie udało mi się tu nigdzie dostać 3 - Białystok.
Co do ocen, to wystawiam je sprawiedliwie wg mojej subiektywnej opinii. Rozumiem, że ktoś może czuć rozgoryczenie dla 4 z koncerniaka i 4 z innego browaru to nie to samo. Ale ja staram się oceniać walory sprawiedliwie i pewnie inny browar otrzymałby u mnie 5.
Co za tym idzie 3,6 jako ocena końcowa jest jak najbardziej sprawiedliwa.
Dzięki, za ciepłe słowa, że będą ze mnie ludzie, cóż każdy pije to co lubi...
Do oceniania podchodzę bardzo rzetelnie tak by nie zmieniać zdania w przyszłości.
Ponadto dodałem Rybnik jako moje miasto, aby uniknąć podejrzeń o "agenta śpiocha" hehehe.
Pozdrawiam.Comment
-
A se myśle... Lech... Lech... hm... bioorę! Wziąłem najstarsze jakie było i do kasy...
Takiego kapsla nie mam a nowe wchodzą więc co mi tam... No i teraz trza go wypić... .... no to piję...
Piana średnia a za niedługo obwódka...
Gaz mocny, bardzo mocny...
Zapach... "wiadomo" i słód...
Kolor... bardzo jasne złoto...
Smak... start słodkawe... jakaś "tępawa" goryczka... od razu przypomniał mi się Lech Pils. którego kiedyś piłem... chyba to prawie to samo...
Ogólnie myślałem że będzie dużo gorsze a tu niespodzianka dało się wypić... i kapsel jest... sielana...Comment
-
Da się wypić?
no to jak znajdę w dziurę w lodówce i promocję w sklepie to kupię i "skosztuję"
jak ostatnio rok temu to piłem, nie mogłem dopić a byłem już po 4 innych, też byle jakichComment
-
Sam się zdziwiłem że to wypiłem... ! - i jakoś zmogłem ten zapach....
Piłem jako pierwsze bez dodatków i w szkle... (może pomieszali z pilsem i jakoś poszło...)
Nie zamierzam go sprawdzać w najbliższej przyszłości...
heheheheh na pewno nie będę kontrolował czy ten poziom to stała... czy tylko chwilowo...Comment
Comment