Myślałem, że to ja dzisiaj miałem pecha i kupiłem egzemplarz wadliwie zakapslowany, no ale widzę, że całkowity brak piany i wysycenie na poziomie zerowym (nie słabym, ZEROWYM) to normalka w tym piwie.
Będę chciał się napić podłej kawy, to sobie sam zaparzę.
Pewnie się nie znam, ale ja już dziękuję za tego stouta...
Odradzam.
Będę chciał się napić podłej kawy, to sobie sam zaparzę.
Pewnie się nie znam, ale ja już dziękuję za tego stouta...
Odradzam.
Comment