Lwówek, Lwówek Książęcy

[ART]

Można też wyobrazić sobie nietrudno że piwo mogło stać w nieogrzewanym magazynie lub pod jakąś wiatą i wielokrotnie "przymarzać" zanim trafiło na półkę. Zamarzanie takie jeszcze nie na kość wcale nie musi się objawić od razu pękaniem butelek.

[kopyr]

Można też wyobrazić sobie nietrudno że piwo mogło stać w nieogrzewanym magazynie lub pod jakąś wiatą i wielokrotnie "przymarzać" zanim trafiło na półkę. Zamarzanie takie jeszcze nie na kość wcale nie musi się objawić od razu pękaniem butelek.

I jak to negatywnie wpłynie na piwo? Jakie wady się pojawią?

[ART]

Np. zmętnienie.

[chemmobile]

Wyraźny spadek nasycenia CO2 również.

[marekj]

Już nie długo nowa wersja Książęcego i parę niespodziwanek .Książęce zostało uwarzone zupełnie inaczej w/g mojej oceny jest naprawdę OK.

[kopyr]

Np. zmętnienie.

Które po kilku godzinach w temp. pokojowej ustąpi.

[Seta]

Sklepikarze wszystkich krojów łączcie się!

(nie napisałem nic o Stowarzyszeniu, prawda?)

Tomaszu, czy sugerujesz, że żaden sposób przechowywania piwa niepasteryzowanego zimą nie może mu zaszkodzić??

[ART]

Które po kilku godzinach w temp. pokojowej ustąpi.

Niekoniecznie, czasem będzie wisieć mgiełka permanentnie, piwo też często wydaje się być bardziej płaskie w smaku (spożywane oczywiście we właściwiej temperaturze). Takie mam doświadczenia własne niepoparte posiadaniem sklepu

[kopyr]

Tomaszu, czy sugerujesz, że żaden sposób przechowywania piwa niepasteryzowanego zimą nie może mu zaszkodzić??

Napisałem jaki może zaszkodzić. Stawianie piw przy grzejniku. Czy tak trudno przyznać, że z browaru czasem piwo wychodzi kiepskie? Nie, to przecież niemożliwe. Zawsze winny jest sklep.

[Seta]

O przepraszam, kto tak twierdzi? Widziałeś moją recenzję Wybornego? Kupiony z lodówki.
Nie popadajmy w skrajności.

Czasem winny jest browar, czasem sklep. W sumie konsumentowi trudno jest wskazywać winnego.
Stąd (tak myślę) brak jednoznacznej oceny Pendragona.

[wierm]

Ocena z ARTomatu

Kolor: zawsze może być głębszy [4.5]
Piana: mogłaby sie dłużej utrzymywać [4.5]
Zapach: żadnych smrodków [4.5]
Smak: super smaczek, a szczególnie goryczka [5]
Wysycenie: wystarczające [4.5]
Opakowanie: wymienna butelka [5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.725]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[zgoda]

Kolor: zawsze może być głębszy [4.5]
Piana: mogłaby sie dłużej utrzymywać [4.5]
Zapach: żadnych smrodków [4.5]
Smak: super smaczek, a szczególnie goryczka [5]
Wysycenie: wystarczające [4.5]
Opakowanie: wymienna butelka [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.725]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

Kolejna kpina, nie rzetelna ocena!

[Piecia]

Już nie długo nowa wersja Książęcego i parę niespodziwanek .Książęce zostało uwarzone zupełnie inaczej w/g mojej oceny jest naprawdę OK.

To trzymam za słowo, bo pomimo, że cały czas ponad koncernową przeciętność to niektóre rzeczy zaskakują in minus (za chwilę ocena w Artomacie)

[Piecia]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jaśniutki, słomkowy, zupełnie nie widać tych 12% ekstraktu - prawie jak Carlsberg [1.5]
Piana: drobna, ale trzyma się dość długo zostawiając kołderkę [3.5]
Zapach: zdecydowanie najlepszy element tego piwa - po otwarciu butelki uderza "atak chmielu" oczywiście zachowując proporcję, delikatny chmielowy zapach, ale przyjemny i zachęcający, przy popijaniu miłe słodowe akcenty, choć także czuć w tle masełko [4]
Smak: poprawny, ale zdaje mi się, że gorszy niż przed kilkunastoma miesiącami - dominacja słodowości, gorycz delikatna, dość płaskie, ale charakterystyczne [4]
Wysycenie: dość orzeźwiające, na lato byłoby ok [4]
Opakowanie: ok, etykieta z ratuszem, pełne info - kapsel "w jedności siła", butelka zwrotna. [4]
Uwagi: jakiś czas temu kupowałem je w osiedlowym sklepie będąc u Rodziców dość często, i było pełniejsze w smaku - egzemplarz testowy trochę poniżej oczekiwań, ale wciąż solidne

Moja ocena: [3.825]

[dyczkin]

Kolor: jaśniutki, słomkowy, zupełnie nie widać tych 12% ekstraktu - prawie jak Carlsberg [1.5]

Ten kolor woła o pomstę do nieba
Jak dla mnie smak i zapach również nie zachwyca.
Dam se spokój z próbowaniem kolejnych warek.