Kolor: ciemne złoto, lekki pomarańcz, mętne [3.5] Piana: Przyjemnie oblepia szkło, choć po czasie za wiele jej nie zostaje [3] Zapach: Słód, słodycz, drożdże, alkohol, delikatnie chmiel, w teście skórnym GWOŹDZIE i żelazo !!! [2.5] Smak: Słód, chmiel, delikatna owocność, gotowane warzywa, kwaskowe, gwoździe zardzewiałe !? - być może taki chmiel ?, goryczka minimalna i to jest bardzo duży minus - jak w korporacyjnych eurolagerach [2.5] Wysycenie: Średnie - poprawne [3.5] Opakowanie: Pozytywne, opis poprawny [4] Uwagi:
WARKA:
01.02.16/6Z
Zdecydowanie LAGEROWE zepsuło się i to bardzo. Bardzo długo do niego nie wrócę !
Pamiętam Lagerowe jako dobrze nachmielone goryczkowe Piwo a tutaj otrzymujemy jakieś kwaskowe popłuczyny i w dodatku te gwoździe zardzewiałe ! Gotowane warzywa na deser !
Tragedia jak tak można zepsuć dobry produkt.
Nie polecam i długo do niego na pewno nie wrócę.
Nie chce się wciąż poprawić
Warka do 18.05.16 to warzywniak w zapachu i smaku. Bardzo nieprzyjemne wysokie nasycenie CO2.
Wygląda na to, że browarowi nie zależy na reanimacji tego piwa.
Kolor : Złoty, mętny, jakiś osad?
Piana : Gęstna była, opadła ale zwarta czapka się utrzymuje. Do końca się trzyma, ślady na szkle.
Zapach : Delikatny, mało wyczuwalny.
Smak : Trochę słodu, potem jakaś taka goryczka dziwna.
Opakowanie : W stylu BRJ, korpobzdury w natarciu.
Uwagi : 1,85 w żabie. Warka do 11.05.
Warka do 11.11.2016. Zapach żaden. Warzyw nie wyczułem. Po dawnej goryczce wciąż nie ma śladu. Kompletnie nijakie, choć i tak ciut lepsze od koncernówek.
O dziwo jest takie jakie je zapamiętałem. Za czasów jak ono było "nowością"
Piłem je pierwszy raz chyba z 7-8 lat temu.
Ta warka Jest fajnie ziołowa, słodowa i leciutko grapefruitowa.
Pije je temperaturze pokojowej prosto ze sklepu.
Całe szczęście brak gotowanej kapusty i kalafiora jak to było w nim rok temu.
Metalu brak.
Ogólnie jest całkiem dobrze.
Goryczka jak na lagera wysoka.
Przypomina treściwszą wersję kormorana jasnego mocno chmielowego Niefiltrowanego.
Za 2.50zł było warto.
Za 4zł można już poszukać czegoś innego. Warka chyba połowa /12/2017
O dziwo zwyżka formy, lub po prostu mnie suszyło po pracy.
Jednak szukałem kapusty i kalafiora i było raczej ich brak
125 likes, 5 comments - stok_tom on December 11, 2017: "O dziwo jest takie jakie je zapamiętałem. Piłem je pierwszy raz chyba z 7-8 lat temu. Jest faj..."
Warka do 11 marca 2018. Jest lekka goryczka na języku, trochę chlebowości, zbożowości + zdecydowanie zbyt mocno wybijający się kwasek.
Brawo dla browaru za brak warzyw.
Ujdzie, ale BRJ w swoich lagerach przez ostatnie lata mocno obniżył loty, brakuje intensywności smaku w ich piwach.
Za 2.49 w oszołomie można raz na jakiś czas wziąć do popicia kotleta.
Comment