A o to nasz bohater
Na razie nie wystawiam oceny bo katar mnie męczy ale parę słów napiszę
Kolor mocnej oranżady.
Piana wysoka, szybko opadła ale do 0,5 cm kołderki i nawet oblepia szkło.
Zapach to chyba skórka chleba i jakiś karmel.
Smaku nie opisze bo gardło zawalone Ale wyczuwam raczej słód i chyba lekką metaliczność
Opakowanie typowo żywieckie jeno litery na czerwonym tle nieczytelne są.
Ogólnie piwo jak dla mnie na 4, raczej słabe.
Kod z etykiety to L1329616B2252
Zakupione za 4 zł.
Attached Files
Volenti Non Fit Iniuria//Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Kolor: Coś pomiędzy miedzianym a owocowo-herbacianym. [4] Piana: Wydawała się dość gęstą i czapiastą przy nalewaniu. Dość szybko redukuje się i zostaje nietrwałym nalotem na powierzchni. Bez tendencji do lepienia się na ściankach szkła. [2.5] Zapach: Bardzo wyraźnie słodowy. Mam też skojarzenia z watą cukrową, więc słuszne, karmelowe. [4.5] Smak: Niestety dość wyraźna nuta alkoholowa. Za wyraźna. Smak mocno słodowy, goryczka chmielowa wyczuwalna jedynie delikatnie. Za to mocne palone nuty. Gdyby nie alko byłoby sporo więcej. [3.5] Wysycenie: Nasycenie słabe z tendencją zniżkową podczas konsumpcji. Piwo nieco tępe. [3] Opakowanie: Bardzo estetyczne graficznie. Nawiązanie do obecnej odsłony portera żywieckiego. Butelka z wytłoczeniami. Kapsel dedykowany piwu. Na owijce info o ekstrakcie i woltażu. Warto przy takim stylu byłoby rozwinąć za to szczegóły dotyczące składu. Mimo wszystko jest zaskakująco dobrze. [4.5] Uwagi: W sumie dość przyzwoite piwo z koncernu. Czuć, że chyba stało, albo próbowało stać obok oryginalnych bocków. Jednak alkoholowe posmaki są zdecydowanie za silne. Do tego zabrakło piany.
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Kolor: Ładny medziano czerwonawy [4] Piana: Pomimo nalewania z dużej wysokości piana znika po chwili całkowiie ,brak jakichkolwiek śladów na szkle [1.5] Zapach: Zapach słodowo-karmelowy z przewagą tego drugiego [2.5] Smak: To piwo stało koło bocka i to daleko ,wyczuwalny alkohol co prawda pojawia się goryczka ale jakaś słaba. [1.5] Wysycenie: Słabe za słabe. [1.5] Opakowanie: Namocniejsza strona tego piwa ,ładna etykieta i dedykowany kapsel. [4] Uwagi: Nie zmeczyłem go do końca ,wyladowało w zlewie ,niestety 3,90 wyrzucone w błoto.Na pewno drugi raz nie kupię.
Kolor: Kolorek piwa z mocnym sokiem owocowym. Rubin. [4] Piana: Na początku bardzo wysoka i gęsta, niestety po chwili opada bez śladu... [2.5] Zapach: Przypomina mi zapach Żubra ciemnozłotego, niestety, słód i metaliczność... [2.5] Smak: Alkohol na pierwszym planie, dalej słód i sztuczna gorycz. [2] Wysycenie: Odrobinę za niskie niestety. [2.5] Opakowanie: Najlepsza cecha tego piwa (nie będę oryginalny), przypomina portera żywieckiego. [4] Uwagi: Szkoda zachodu, kolejny koncerniak z aspiracjami na koźlaka.
Kolor: Jak to w koźlakach, miedziany. Klarowne jak trzeba. [4.5] Piana: Standard, niezbyt trwała, ale osadza się ładnie firankami na szkle. Znika do zera. [3.5] Zapach: Czysty, słodowy, "monachijsko-melanoidynowy", ale zbyt nikły, za słaby. [3] Smak: Oj, pustostan... Mało co na języku czuć, goryczka wyjątkowo anemiczna, nawet jak na koźlaka. Alkoholu początkowo nie czuć w przełyku, tylko szczypie w język, ale w miarę ogrzewania jest coraz gorzej pod tym względem. Końcówka jest wyjątkowo drażniąca. [1.5] Wysycenie: Jest całkiem dobrze, choć pod koniec mogłoby być więcej. [3.5] Opakowanie: Stylowe, co dziwne - są wszystkie interesujące informacje, łącznie z pełnym składem. Przyciąga wzrok i zachęca do zakupu. Nie ma pierdół o zaletach samego piwa, tylko trochę bełkotu o tradycji. Ogólnie nie jest źle, a nawet jak na koncern to doskonale. [4] Uwagi: Niczego nie zakładałem, więc się nie rozczarowałem, ale to piwo to jest badziew na miarę Bóbra Ciemnowłosego, tylko bogatszy w kontekst historyczny (i za to pewnie trzeba zapłacić 50gr więcej przy kasie).
Opakowanie i wygląd dopracowane - to na plus. Smak i wysycenie koncernowe, ale nie można było spodziewać się czegoś lepszego... Bock dla mas... ma zadowolić wiele gardeł. Nie ma się co emocjonować.
Kolor: Ciemobursztynowy, przypominający "poltmave", lekko wpadający w czerwień. Jak na bocka - za jasny. [3.5] Piana: Na początku obfita i dość gęsta, beżowa. Szybko znika [3.5] Zapach: Intensywne nuty słodowe, bez akcentów palonych. [3.5] Smak: Dominuje goryczka, szczypiąca w język i zabijająca inne nuty. Jedyne co wychodzi zza niej, to lekka żywica. [3] Wysycenie: Niespecjalne - piwo dość szybko się wygazowywuje. [3.5] Opakowanie: Utrzymane w żywieckiej konwencji. Kapsel prawie nieczytelny. [3.5] Uwagi: Zakupione w Lewiatanie w DG-Ząbkowicach. Piwo pite bez przyjemności, śmiało mogę powiedzieć, że je po prostu zmęczyłem.
Kolor: Miedziany z czerwonawymi odcieniami. Klarowny. [4] Piana: Lekko beżowa, średniowysoka. Szybko opada do niepełnej warstwy z grubym pierścieniem. Później tylko szczątki. [3] Zapach: Średniointensywny, karmelowy, początkowo z nieprzyjemnym tłem przypominającym szare mydło. Niezbyt przyjemny i mało zachęcający. Później szare mydło zanika i staje się już tylko karmelowy. Faktycznie nieco podobny do Żubra Ciemnozłotego. [3] Smak: Nieco wodnisty, lekko karmelowy początek. Później dociera całkiem mocna jak na polskie koncerniaki goryczka i długo zostaje w posmaku, zostawiając lekko palone i karmelowe smaczki. Brakuje jednak treści, a po ogrzaniu czuć alkohol. [3.5] Wysycenie: Średniowysokie, wydaje się nieco za duże. [4] Opakowanie: Trochę nieczytelne, ale ładne i do tego podane parametry. Kapsel dedykowany. [4] Uwagi: Z datą 25.05.2012.
Comment