Informacja na etykiecie o dolnej fermentacji zniechęciła mnie do zakupu tego piwa. Szczerze mówiąc nie wiedziałem, czego się mogę spodziewać po niezbyt tanim (przynajmniej w Kędzierzynie) "stoucie dolnej fermentacji". Ale tak mi przyszło na myśl: czy nie bardziej prawidłowe byłoby nazwanie tego piwa po prostu Schwarzbier? To chyba dość szerokie pojęcie i przynajmniej nie zwodzi. Tylko czekać, aż powstanie pils górnej fermentacji.
Kolor: czarny, lekko brunatny [4.5] Piana: gęsta, intensywna, trwała, beżowa, osiada na szkle; nie ma się czego czepić [5] Zapach: kawowo-czekoladowy, również trwały i dość intensywny, nieco brak mu estrowych akcentów [4] Smak: lekko pusty, ale to przecież teoretyczny stout, nie czuć oczywiście jakiekolwiek kwiatowych estrów, brakuje tudzież kwaskowatość i przypalanych słodów, za mało goryczki na wykończenie; ale wad w smaku nie dostrzegam, pije się bardzo przyjemnie - marudzę tylko, że można by go jednak odrobinę wzbogacić i upodobnić do prawdziwego stouta... [4] Wysycenie: moim zdaniem nieco za małe [3.5] Opakowanie: schludne, jest ekstrakt, ale po co pitolić o XVII-wiecznej recepturze?? [4] Uwagi:
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [5] Piana: Wysoka, gęsta beżowa czapa o dobrej trwałości, lekko oblepia szkło. [4.5] Zapach: Średnio intensywny, na pierwszym planie nuty palone, kawa, dalej gorzka czekolada. Po ogrzaniu dochodzi jeszcze leciutka i ulotna nuta dymno popiołowa. [4] Smak: Paloność jakby mniejsza niż obiecywał zapach, sporo jest tu nut ciemnej czekolady i mocnej kawy (również wyczuwalna kwasowość). Dość wyraźna goryczka przy minimalnej słodyczy czyni piwo wytrawnym, w ustach jest dość lekkie chociaż nie wodniste. [4] Wysycenie: Dość niskie chociaż gazu mogłoby być jeszcze mniej. [4] Opakowanie: Bardzo ładna etykieta, kontra z podanymi informacjami, kapsel browaru - jest bardzo dobrze dopóki nie dojdziemy do opowieści o recepturach sprzed wieków. [4] Uwagi: Kupione za 4.39 zł w sklepie osiedlowym.
Pomimo, że nie jest to klasyczny stout to i tak browarowi wyszło piwo co najmniej niezłe.
Kolor: Czarny nieprzejrzysty. [5] Piana: Beżowa, wysoka, drobna i dość trwała. [4.5] Zapach: Palony słód i karmel. [4] Smak: Wytrawna goryczka, posmak popiołu, wyczuwalna pewna wodnistość (ale to nie wada). [4] Wysycenie: Oczywiście niskie . [4] Opakowanie: Kapsel i wzornictwo etykiety w stylu browaru, szału nie czyni ale też za bardzo nie ma się do czego przyczepić. [3.5] Uwagi: Nie czuję się ekspertem, aby stwierdzić, czy to JEST stout, ale na pewno jest to piwo ZDECYDOWANIE w kierunku stouta...
Pite i oceniane rok temu , konkretnie 06.11.2011.
Kolor: czarno-brunatny, nieprzejszysty [5] Piana: ciemno-bezowa, zwarta, gęsta, opada powoli osadzając sie krzaczkami na szkle, po kilku minutach pozostaje ok 1 cm kożuszek [4] Zapach: zbyt mocno owocowy, przypomina mi zapach soku wiśniowego na lekkim piwnym podkładzie, po większym ogrzaniu w kuflu miła kawowa, lekko porterowa nuta [3.5] Smak: dość płytkie przez co sprawia wrażenie rozwodnionego a szkoda bo treściwość i pełnia zrobiłaby z tego piwa bardzo smacznego stouta, dominuje mocno palona kawowa nuta, wręcz gorzka co jest atutem [3.5] Wysycenie: trochę za duże, po stoucie oczekuje wiekszej aksamitności poprzez mniejsze nagazowanie [4] Opakowanie: prawie ok ale za bardzo mi się zlewa z pozostałymi produktami browaru, etykieta na stoucie powinna być czarna jak czarna msza [4.5] Uwagi: Ogólnie smaczne, bedę czasem sięgał
Ostatnia zmiana dokonana przez ART; 2012-01-15, 16:06.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Czarny jak smoła. [5] Piana: Wysoka, gęsta, beżowa. Utrzymuje się grubą warstwą, pięknie osadza się na ściankach. Trochę zostaje na dnie po skończeniu piwa. [4.5] Zapach: Palony, kwaskowaty, lekko palony. Czuć też wrażenie lekkiej wędzoności i odrobinę owoców (jeżyny, rodzynki).
Wygląda na to, ze mimo dolnej fermentacji piwo pachnie jak rasowy stout. [5] Smak: A tu już jest gorzej. Owszem, piwo jest dobre, ale smakuje jak nieźle palony ciemny lager, a nie jak stout. Ma sporo treści, za dużo jak na stouta (co w sumie nie dziwi przy tym nietypowym ekstrakcie, za wysokim jak na dry, za niskim jak na FES, a na oatmela ma zły skład). Paloność fajna, ale za słaba jak na stouta. Owocków brak, jest za to wrażenie lekkiej wędzoności.
Schwarzbier dostałby 4,5, stout dostaje 3. [3] Wysycenie: Trochę za wysokie jak na stouta. [4] Opakowanie: Etykieta utrzymana w stylistyce obu Kresowych, czyli całkiem niezła. Od biedy możemy przyjąć, ze dżentelmen na dole nie jest mieszkańcem Kresów, a Wysp Brytyjskich... Minusy jednak za dolną fermentację i za farmazony o XVII-wiecznej recepturze. [4] Uwagi: Smaczny ciemny lager, ale na pewno nie stout.
Comment