Browar na Jurze, [Pinta] Imperium Atakuje

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zohan666
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2012.11
    • 259

    #76
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Bardzo ładny, miedziano-bursztynowy. [5]
    Piana: Średni obfita, średnio trwała i nie bardzo chętna do oblepiania, no ale ładna :P [4]
    Zapach: Bardzo przyjemny, intensywny, chmielowy. Na pierwszym planie grejpfrut i pestka cytrusowa (cytryna, grejpfrut) [4.5]
    Smak: Bardzo smaczna i intensywna goryczka przypominająca nieco tą z tegorocznego sharka, ale przyjemniejsza i bogatsza tzn. poza pestką czuć w niej wyraźnie nuty cytrusowe.
    Dlaczego tylko 4?
    Ze względu na dość niską pijalność, niższą niż np. w większości naszych polskich porterów. [4]
    Wysycenie: Bez zarzutów. [5]
    Opakowanie: butelka Pinty [4.5]
    Uwagi: Bardzo dobre, tylko szkoda tej niskiej (albo jakby to określił Kopyr - poniżej średniej) pijalności. Dwa wypiłem spokojnie, ale czułem, że trzecie już by słabo wchodziło.

    Moja ocena: [4.3]
    Last edited by zohan666; 2013-03-15, 17:08.

    Comment

    • DariuszSawicki
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2012.08
      • 2869

      #77
      Według mnie najnowsze Imperium z datą do 28 sierpnia nie różni się od wersji z 2012 roku.
      Podobny aromat, bardziej żywiczny i sosnowy niż owocowy.
      Ja te leśne aromaty bardziej lubię, no ale chyba nie jestem jeszcze leśnym dziadkiem
      W smaku potężna goryczka, alkohol tylko delikatnie wyczuwalny.
      Dla mnie to było piwo 2012 roku (a nie Rowing Jack) . I tak głosowałem.
      Jeśli nie pojawi się jakieś nowe rewelacyjne piwo, np. jakiś świetny polski pils, to chyba Imperium będzie znów w 2013 piwem roku w mojej ocenie.
      Szczerze polecam i mam nadzieję, że będzie bardziej dostępne niż w 2012 roku.

      Comment

      • Brat_Piwny
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2009.01
        • 685

        #78
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
        Dla mnie to było piwo 2012 roku (a nie Rowing Jack) . I tak głosowałem.
        W pełni podzielam powyższą opinię

        Comment

        • perłyfan
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.02
          • 1244

          #79
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Kolor słabej herbaty z ciemno miodowym refleksem. Klarowne. [4]
          Piana: Przybrudzona biel. Brzegi drobnopęcherzykowe w środku grubsze pęcherzyki. Bardzo trwała. [4.5]
          Zapach: Intensywnie chmielowy z cukierkowo-kwiatowymi dodatkami. [5]
          Smak: Chmielowa goryczka jest miażdżąca ale i przyjemna. Być może ze mną coś nie tak, a może tak ma po prostu być, ale nie mogę się doszukać niczego poza tą potężną wszechobecną chmielową goryczką. Posmak zostaje w ustach dłuuugo w postaci chmielowego wspomnienia. [4]
          Wysycenie: Dość mocne. Nie zakłóca wrażeń smakowych. [4.5]
          Opakowanie: Pinta jak Pinta. Podoba mi się aczkolwiek te strzałeczki trochę niezrozumiałe [4]
          Uwagi: Dobre piwo, ale nie do końca w moim guście. Drugiego w tym tygodniu nie dałbym rady wypić

          Moja ocena: [4.425]
          JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

          Comment

          • DariuszSawicki
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2012.08
            • 2869

            #80
            Nie rozumiem, czemu nie można wypić drugiego Imperium w tygodniu
            Ja wczoraj wypiłem dwa, a dziś piję właśnie czwarte, przeplatając niebieskimi Chimay'ami.
            Często spotykam się z opiniami, że jest to piwo nie sesyjne, że jest dobre tylko na jedno podejście.
            Zupełnie się z tym nie zgadzam. Jeden raz to mogę wypić Ciechan Miodowe i później mam dosyć na dłuższy czas.
            Imperium Atakuje to piwo, które mogę pić codziennie.
            Dziś przy muzyce zespołu The Who szczególnie pięknie wchodzi.
            Aż strach zaglądać do lodówki, tak szybko znika. Jakieś osiem butelek zostało.
            Kupujcie ludzie, naprawdę warto.

            Comment

            • dyczkin
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2011.05
              • 3657

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
              Imperium Atakuje to piwo, które mogę pić codziennie.
              Dziś przy muzyce zespołu The Who szczególnie pięknie wchodzi.
              Aż strach zaglądać do lodówki, tak szybko znika. Jakieś osiem butelek zostało.
              Kupujcie ludzie, naprawdę warto.
              A ja myślałem, że tylko lagerowe pijesz
              Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

              Moje warzenie // Piwny Wojownik

              Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

              Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

              Comment

              • DariuszSawicki
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2012.08
                • 2869

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin
                A ja myślałem, że tylko lagerowe pijesz
                Z polskich piję, co następuje:
                Imperium Atakuje, Atak Chmielu, Viva La Vita
                Ciechan Lagerowe, Wyborne i Pszeniczne
                Manufakturowy Pils
                Porter Warmiński
                Wymieniłem według browarów. Piję oczywiście też inne, te jednak są dla mnie najlepsze.
                Z zagranicznych piję głównie piwa belgijskie oraz niemieckie pilsy i kellerbiery.
                Pozdrawiam z kolejnym łykiem Imperium.

                Comment

                • perłyfan
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.02
                  • 1244

                  #83
                  [QUOTE=DariuszSawicki;1111087]Nie rozumiem, czemu nie można wypić drugiego Imperium w tygodniu
                  Ja wczoraj wypiłem dwa, a dziś piję właśnie czwarte, przeplatając niebieskimi Chimay'ami.
                  Często spotykam się z opiniami, że jest to piwo nie sesyjne, że jest dobre tylko na jedno podejście...

                  No właśnie sam sobie odpowiedziałeś. Wg mnie nie jest to piwo sesyjne. Jest ciężkie w odbiorze i miażdżąco goryczkowe. Po prostu nie dałbym rady wypić więcej niż jednego.
                  Oczywiście doceniam jego jakość i wiem, że jest to coś więcej niż piwo. Dla mnie uwalanie się piwami typu Chimay i chociażby Imperium jest takie trochę nie na miejscu.
                  Nie chcę Cię urazić, ale wypicie 4*Imperium przeplatane Chimayami to niezła korba smakowo-uderzeniowa

                  PS. Ciągle nie opanowałem poprawnego cytowania postów, ehhh
                  Last edited by perłyfan; 2013-03-17, 19:59.
                  JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

                  Comment

                  • Chmielnicki
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2012.07
                    • 324

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
                    Ja wczoraj wypiłem dwa, a dziś piję właśnie czwarte, przeplatając niebieskimi Chimay'ami.
                    Ja też nie chciałbym Cię urazić, ale po przeczytaniu powyższego nasuwają mi się dwie możliwości: albo masz niesamowicie tęgą głowę (podziwiam!) albo poważny problem alkoholowy (współczuję!).

                    Ja po przyjęciu kilku piw (i to takich piw!) któryś dzień z rzędu byłbym albo na detoksie albo leżał gdzieś nieprzytomny. Nie wspominając o uzależnieniu psychicznym.

                    Comment

                    • DariuszSawicki
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2012.08
                      • 2869

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki
                      Ja też nie chciałbym Cię urazić, ale po przeczytaniu powyższego nasuwają mi się dwie możliwości: albo masz niesamowicie tęgą głowę (podziwiam!) albo poważny problem alkoholowy (współczuję!).

                      Ja po przyjęciu kilku piw (i to takich piw!) któryś dzień z rzędu byłbym albo na detoksie albo leżał gdzieś nieprzytomny. Nie wspominając o uzależnieniu psychicznym.
                      4x Imperium plus 3x Chimay w sobotni wieczór to chyba nie jest dużo?
                      Mi Imperium bardzo dobrze pije się w większych ilościach, czego nie mogę powiedzieć np. o Angielskim Śniadaniu, gdyż jest po prostu sycące. Wypiję dwa i mam dosyć.
                      Każdy ma inny gust i inne możliwości.
                      A takiego Żubra Ciemnozłotego to chyba bym jednego nie dał rady wypić, oczywiście z innego powodu, niż Angielskie Śniadanie.

                      Comment

                      • Chmielnicki
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2012.07
                        • 324

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
                        4x Imperium plus 3x Chimay w sobotni wieczór to chyba nie jest dużo?
                        No u mnie taka ilość (trzy litry dobrego piwa) idzie w tydzień, a częściej nawet w dwa (staram się trzymać zasady: jedno piwo co dwa dni). Ale zdaję sobie sprawę, że być może reprezentuję przeciwny biegun czy wręcz jakieś ekstremum.

                        Comment

                        • Pancernik
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.09
                          • 9787

                          #87
                          To będzie off-top, ale ja stosuję płodozmian-trójpolówkę: piwo/wino (czerwone)/whiskey (irlandzka). Staram się nie przekraczać 2 PCNK-ów* na wieczór i jest gucio . Z naciskiem na "staram się" .



                          ----------------
                          *) 1 PCNK = 1 Pancernik = 1 piwo 500 ml = 1 kieliszek wina (ok. 110 ml) = 1 szklaneczka whiskey (ok. 60 ml)

                          Comment

                          • WojciechT
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2012.09
                            • 2546

                            #88
                            Kto by pomyślał, że na forum piwoszy ludzie są aż takimi absytentami ja nie mam problemu z wypiciem 6-8 dobrych piw z rzędu i niezłym trzymaniem się, a ważę ledwie 70 kg przy wzroście 183 cm; chociaż staram się nie przekraczać limitu 3-4 piw, bo potem zmysły stają się dużo mniej wyostrzone i przyjemność z picia jest coraz mniejsza. No i regularne picie dużej ilości piwa w cenie 10 zł/kufel jednak poważnie drenuje kieszeń.

                            Mocnego alkoholu nie piję, bo nie lubię być pijanym, do tego nie lubię kultury picia wódki; za winem też nie przepadam.

                            Czyżby nowy temat - kto ile pije i dlaczego tak mało/dużo?
                            Last edited by WojciechT; 2013-03-18, 11:35.

                            Comment

                            • Chmielnicki
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2012.07
                              • 324

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT
                              Kto by pomyślał, że na forum piwoszy ludzie są aż takimi absytentami ja nie mam problemu z wypiciem 6-8 dobrych piw z rzędu i niezłym trzymaniem się, a ważę ledwie 70 kg przy wzroście 183 cm; chociaż staram się nie przekraczać limitu 3-4 piw, bo potem zmysły stają się dużo mniej wyostrzone i przyjemność z picia jest coraz mniejsza. No i regularne picie dużej ilości piwa w cenie 10 zł/kufel jednak poważnie drenuje kieszeń.

                              Mocnego alkoholu nie piję, bo nie lubię być pijanym, do tego nie lubię kultury picia wódki; za winem też nie przepadam.

                              Czyżby nowy temat - kto ile pije i dlaczego tak mało/dużo?
                              Ja traktuję dobre piwo jak frykas, smakołyk i delicję. Nie piję go, żeby sobie poprawić humor, dodać kurażu czy ugasić pragnienie. Z tego samego powodu nie zjadłbym pod rząd 6-8 kawałków tortu. Z drugim akapitem Twojej wypowiedzi zgadzam się w 100%.

                              Faktycznie, to jest wątek o Imperium, nie o nawykach degustacyjnych. Ja na tym kończę.

                              Comment

                              • DariuszSawicki
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2012.08
                                • 2869

                                #90
                                Dzięki Wojtek za podtrzymanie mnie na duchu, bo już poczułem się jak stary alkoholik.
                                Skoro piwo jest smaczne ( a Imperium jest bardzo smaczne) i pije się je z przyjemnością, to chyba nie dziw, że chce się wypić więcej. Jakbym się męczył to z pewnością bym nie pił.
                                Taki przykład piwa podobnego do Imperium; mianowicie Hardcore z BrewDoga.
                                Alkoholu jest 9.2% i jest on zbyt męczący w spożywaniu, dlatego 2 małe butelki mi starczą.
                                A ich pojemność to przecież 0.33, czyli jak Chimay, który ma 9% alk. i mnie nie męczy.
                                Dlatego z BrewDog piję Punka.
                                I ja też już kończę ten temat.
                                Last edited by DariuszSawicki; 2013-03-18, 11:50.

                                Comment

                                Przetwarzanie...