Tyskie, Książęce Złote Pszeniczne

[MlodyPiwosz]

Kolor : mętno-złoty
Piana: dosyć obfita , po czasie opada zostawiając mały kożuszek
Zapach: hmm... bez rewelacji czuć chmiel i słód jak w innych piwach koncernowych
Smak: piwo rozwodnione , czuć to co w większości piw - chmiel , słód , gorycz , jakis lekki owocowy posmaczek .
Wysycenie : odpowiednie do tego typu
Opakowanie : ładne , buteleczka z wytłoczonymi koronami naprawdę dobrze oddaje nazwę tego piwa , ładny kapselek , chyba najlepsze z tego piwa jest właśnie opakowanie
Uwagi : no podobno miało być to piwo pszeniczne ale chyba ktoś dokońca nie wie co uwarzył . Cena wysoko zawyżona jak na te piwo. Góra na jeden raz , nie ma czym sie delektować .

[Mason]

Uwagi : no podobno miało być to piwo pszeniczne ale chyba ktoś dokońca nie wie co uwarzył . Cena wysoko zawyżona jak na te piwo. Góra na jeden raz , nie ma czym sie delektować .

Zawiera pszenicę? No to jest pszeniczne . Przyznają się, że to jest piwo dolnej fermentacji i nie miało być hefe-weizenem.

[MlodyPiwosz]

Tylko szkoda że w smaku już jest z tym problem , ale to pewnie nie pierwsze takie piwo i nie ostatnie w mojej karierze . Trzeba przeboleć.

[tomolek]

Zawiera pszenicę? No to jest pszeniczne . Przyznają się, że to jest piwo dolnej fermentacji i nie miało być hefe-weizenem.

Przyznali się?

[Javox]

Jeżeli by nie eksponowali w nazwie słowa "pszeniczne" to jakakolwiek inna nazwa mogła by nie wzbudzić takich emocji... a może raczej zaciekawić czymś "niby" nowym...

Można poruszyć wyobraźnię i nadać jakąś adekwatną nazwę... np. złoty kłos... hehhehe...

...w tej sytuacji jeżeli testował bym "zwykłe syfskie" z tym, to mętne by wygrało... ale tylko bez słowa o goździkach i bananach... i pszenicy oczywiście...

W ramach zwykłych koncernówek raczej nie poświęcił bym tego wyrobu do zwiedzania kanalizacji... bo go wypiłem... to nie znaczy że wrócę do niego...

[e-prezes]

A ja z racji braku innych ciekawych piw często sobie zapodaje na zmianę z Paulanerem (ciemnym bądź jasnym) i dziś zaskoczyła mnie nuta miodu. Delikatna i ulotna, ale przez chwilę miałem wrażenie jakbym pił piwo miodowe z małym jego udziałem w składzie.

[Mikko]

To piwo powinno być sprzedawane jako niefiltrowane i jako takie by miało sens, jako pszeniczne naraża się na kpiny ale mogę zrozumieć speców od PR że pszenica bardziej przemówi do ludu.

[gobong]

Podchodziłem jak do jeża, czytając większość opinii. Zawiodłem się, na opiniach. Piwo dziwne ale dość smaczne. Szukając w pamięci do czego można by go porównać nasunęło mi się Grodzkie Niefiltrowane kupione onegdaj w biedronce.Książęce jednak na pewno bardziej mi podeszło. Szału nie ma ale nie rozumiem gromów jakie spadają na to piwo. Nie wiem jakiej fermentacji to piwo jest ale nie wiem także czy każde piwo pszeniczne musi być górnej fermentacji. Natomiast bardzo bawią mnie oskarżenia że w tym piwie nie ma posmaków charakterystycznych dla piw pszenicznych niemieckich czy belgijskich. wszak nie jest to takie piwo. Słód pszeniczny w smaku przynajmniej ja wyczułem. No właśnie, może ktoś uświadomi mnie dlaczego to wszyscy wymagają od piwa pszenicznego cech piw z wcześniej wymienionych krajów? Byłyby jaja jakby okazało się że w KP wykorzystali starą recepturę na tyskie pszeniczne. Wszak to browar książęcy był i miał prawo warzyć z pszenicy. Z innej beczki w Polska to był kiedyś kraj piw pszenicznych ciekawe jaki one miały smak, warzono nawet z samego słodu pszennego.

[dyczkin]

Nie wiem czego spodziewałeś po tym piwie, Gobong, ale ja, jak w nazwie widzę pszeniczne, to spodziewam się piwa pszenicznego, z jego bananowością i goździkowością.
Mikko, w poście poniżej, dobrze pisze. Dałeś się nabrać, najnormalniej w świecie

[gobong]

Po piwie pszenicznym spodziewam się że będzie uwarzone z dodatkiem słodu pszennego albo tylko z niego. W witbierze będziesz bananów szukał? Zrozumiałeś moje wątpliwości?

[dyczkin]

W witbirze to ja szukam orzeźwienia
Zauważ tylko, że belgi i niemce są górnej fermentacji. Tą pszenicę robią na drożdżach dolnej fermentacji.

[jacer]

Po piwie pszenicznym spodziewam się że będzie uwarzone z dodatkiem słodu pszennego albo tylko z niego. W witbierze będziesz bananów szukał? Zrozumiałeś moje wątpliwości?

Źle się spodziewasz. Trochę jesteś oderwany od piwnej rzeczywistości. Na całym świecie gdy się mówi o piwie pszenicznym ma się na mysli piwo w stylu hefeweizen.

No ale rozumiem, trzeba bronić fabryki ze swojego miasta

[gobong]

Masz dobre informacje. Proponuje ci dokładnie mój post przeczytać jeszcze raz ale ze zrozumieniem, potem dyskusje zaczynaj.

[gobong]

Nie koniecznie jest tak jak piszesz,ale nie o to chodzi, wszak taki styl jak hefeweizen to nowy styl i ma się nijak do piw warzonych w okresie powstawania prawa czystości, a wtedy polska piwem pszenicznym stała warzonym często z samego pszennego słodu. Co do obrony fabryk wolałbym bronic fabryki ze swego miasta niż fabryk bawarskich . Jak to było kiedy piwo ma prawo używać określenia ze jest pszenicznym? Czyżby nie zależało to od % użytego słodu?

[ART]

Możesz podać proszę źródła wskazujące na szerokie stosowanie słodu pszenicznego w piwowarstwie w rzeczonym okresie w Polsce?