Great Divide, Hercules Double IPA

[jacer]

Alk. 10%

piana: drobna, gęsta, oblepia szkło,
kolor: herbaciany,
zapach: potężny chmielowy,
smak: tak jak w zapachu potężna dawka chmielu, pod nią owocowo orzechowe posmaki, przepyszne, wogóle nie czuć alkoholu, pijąc w barze nie wiedziałem ile ma alk. Dałbym se rękę uciąć podczas degustacji, że ok. 5-6%, przepyszne,
wysycenie: małe.

Na stronie napisali, że nie jest to piwo dla ludzi o słabym sercu. Potwierdzam, jednak ta goryczka jest przepyszna. Podczas pierwszego łyka zacząłem wydawać z siebie odgłosy zachwytu jednocześnie unosząc kciuk do góry w kierunku barmana. Pierwszy raz zdarzyło mi się tak zareagować podczas degustacji.

Piwo wybitnie genialne.

[Latarnik]

Brakowało tylko zdjęcia:

[Gringo]

Doskonałe piwo. To jest majstersztyk w smaku i zapachu, ten chmiel jest obłędny. Tak jak jacer, odczułem że to piwo nie może mieć więcej jak 6% alc, alkohol jest schowany i nie rozgrzewający.

Dziś jak ktoś mnie spyta, jakie piwo piłem najlepsze w swoim życiu. Bez wahania wskaże właśnie TO.

Zakupione Strefie Piwa (Kraków) za bodajże 14 PLN.

[sibarh]

Inna etykieta:

[coder]

Aromat: mocny chmielowy, ziemisty, bardziej angielski niż amerykański
Piana: niewysoka, gęsta, trwała, oblepia szkło
Barwa: pomarańczowa, mętne
Smak: duża dawka chmielu, nieco słodowości, wykończone mocną goryczką ze śladami cytrusowości i słodyczy (typu grapefruit).
Goryczka: nieprzyjemna, piołunowa, pozostająca
Odczucie w ustach: ściągające, chmielowo szorstkie, ale wysycenie prawidłowe

Ogólne wrażenie: piwo na granicy pijalności, tylko dla fanów chmielu. Goryczka wymknęła się spod kontroli, jest zdecydowanie zbyt męcząca, można to zrobić lepiej (vide American Ale jkocurka)

[Kwadri]

Hercules Double IPA

Kolor: Bursztynowy, mętny z pływającymi farfoclami.
Piana: Lekko beżowa, drobnopęcherzykowa, wysoka. Opada powoli do ochronnej powłoki, mocno oblepiając szkło. Cienka warstwa zostaje do końca.
Zapach: Intensywny, chmielowo-cytrusowy z lekką słodyczą w tle. Bardzo ładny. Po ogrzaniu staje się słodki, mocno owocowy.
Smak: Na początku mocna, karmelowa słodycz. Po chwili miesza się z silną, cytrusową goryczą, która bardzo długo zostaje w posmaku. Dobrze zbalansowane. Zaskakująco lekkie, nie czuć tak dużej zawartości alkoholu.
Wysycenie: Średnie.
Opakowanie: Jak na fotce sibarha.

[dyczkin]

Mój 3 amerykan.
Miałem wielkie oczekiwania co do tego piwa i ....
Jako, że jestem fanem chmielu w piwie to w tym okazie ta chmielowość jest taka jakby tępa, przytłaczająca Zgadzam się z opisem Codera w 100%. Pity wczoraj Raging Bitch to całkiem inna chmielowość: orzeźwiająca i bardzo przyjemna

http://i.imgur.com/krlbI.jpg