Abbaye St.Remy-Rochefort, Trappistes Rochefort 10
Collapse
X
-
-
Ach no tak! A ja próbowałem sobie przypomnieć jakąś sieć sklepów No cóż - późna pora i wykończenie nieznośnym upałem...
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieComment
-
Abbaye St-Remy Trappistes Rochefort
butelka 0,33, alc. 11.3%
barwa: b.ciemna, brunatna, widać gdzieniegdzie farfocle drożdżowe,
piana: u mnie wypełnia 1/3 polala, mały kożuszek trzyma się do końca
zapach: uhmmm, mocno drożdżowy, palony, bardziej subtelny niż smak, który jest jednak dość mocno alkoholowy (choć nie czuć tych 11,3%, chyba że w głowie), nuty kawowe i czekoladowe, i ten ciężki palony słód
gazowanie: jak dla mnie doskonałe tzn. dość wysokie, świetnie bąbelkuje drobniutkimi bąbelkami
smak: ciężki, dość słodkawy, ale dobra goryczka w tle, jednak zdominowana przez słodową słodycz, alkohol jak pisałem wyczuwalny, ale na tę moc to naprawdę nic, końcówka gorzka kawowa.
Moja ocena: 4,5Comment
-
Rochefort 10
Kolor: Ciemnobrunatny, mętny.
Piana: Średniowysoka, beżowa. Szybko opada do wysepki i pierścienia.
Zapach: Intensywny, rodzynkowo-owocowy, lekko słodki. W tle delikatnie czuć alkoholowe nutki, ale w połączeniu z rodzynkami jako całość przypomina mi rum.
Smak: Początkowo lekko szczypie przez wysokie wysycenie. Jest lekka kwaskowość i czuć palone słody, ale zarazem lekką słodycz. Później dociera delikatnie ziołowa goryczka i zostawia dość długi, lekko palony finisz. Po ogrzaniu dochodzą czekoladowe smaczki. Rozgrzewający, ale alkohol świetnie ukryty.
Wysycenie: Wysokie, dość mocno szczypie. W miarę picia znacznie łagodnieje.
Opakowanie: Jak na fotce kopyra.Comment
-
Aromat: słodki, bananowo-karmelowy, bogate aromaty owoców jasnych i czerwonych.
Piana: wysoka, gęsta, trwała
Barwa: mocnej herbaty, lekko mętne
Smak: bogaty i ciekawy: silna postawa słodko-słodowo-karmelowa i rozbudowane posmaki owocowe. Można powiedzieć: deserowy. Alkohol bardzo lekko wyczuwalny (jak w czekoladkach z rumem), żadnych ostrych i nieprzyjemnych posmaków, można by pić haustami, bajkowo smaczne.
Goryczka: niska, praktycznie niewyczuwalna
Odczucie w ustach: pełne, gładkie, lekkie.
Ogólne wrażenie: piwo wspaniałe, pyszne, w ogóle nie czuć jego mocy, a smak bardziej kojarzy się z ciekawym deserem lodowo-czekoladowo-owocowym niż z piwem. Może trochę za bardzo wędruje w kierunku słodyczy, ale mnie to odpowiada. Jak dla mnie to właśnie jest najlepsze piwo świata.Comment
-
Bardzo dobre piwko jednak jak dla mnie troszkę za ciężkie. Muszę spróbować 8 lub 6.
Moje wrażenia:
Piana: delikatna, drobna, dlugo pozostajaca, klei sie do kieliszka,
Zapach: slodki, ciezki, ale nie mdły
Smak: słodkawy, mocna nuta figowa. Alkohol dobrze ukryty, wyraźnie wyczuwalny dopiero po przełknięciuComment
-
Czarne,mętne piwo.Zdziwiłem się zapachem bo jest mało intensywny.W smaku jest to połączenie klasycznego pale ale z porterem bałtyckim,tak to odbieram.Alkohol jest wyczuwalny,ale nie wysuwa się na pierwszy plan.Smaczne,dla mnie 4/5pkt w skali browar biz.Comment
-
rewelacja
Zrobiłem sobie dzisiaj taki "dzień z trapistami" ( sobota, jutro do pracy nie idziemy - sprawdzić czy nie ksiądz ! ) , 3 x Chimay, 3 x Rochefort. Ostatnie degustowane to właśnie 10-tka - po raz pierwszy, z dwoma niższymi numerkami już kilka razy się mierzyłem . Mogę tylko powiedzieć - przepyszne. Dotychczas najbardziej ceniłem "8" i Quadrupla z La Trappe, chyba czas przewartościować ...
Jest w tym piwie wszystko to co cenię u trapistów - piękny zapach, tu głównie wanilii , ładna i trwała pianka, pływające farfocle, skromne ale jakże wspaniałe opakowanie a przede wszystkim smak. Jest śliwka, czekolada, karmel, słód - po prostu rewelacja. Poza tym - te słynne już 11,3 % kompletnie mi nie przeszkadzało, wczoraj zacząłem od tripla z Westmalle (9,5%) i tam alkohol zepsuł mi wrażenie, tutaj rozpłynął się idealnie . Szkoda jedynie że cena - hmm, odstrasza ( 15 zł za 0.33l). Z trapistów jak dla mnie pierwsza trójka chociaż jeszcze nie miałem przyjemności z dziełami z Westvleteren
Na zdjęciu dzisiejsze degustacje + w tle niedawno opróżnione La TrappeComment
-
Niezła sumka w ostatecznym rozrachunkuVolenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820Comment
-
No... Po takim zestawie będą przyjemne sny. A na pewno mocneRzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020Comment
-
Piłem to piwo kilka miesięcy temu (jako pierwsze i jedyne tego wieczoru) i alkohol było czuć wyraźnie, co nie zmienia faktu, że piwo mi smakowało. Jakoś tam wkomponował się w bogactwo innych smaków. O szczegółową recenzję się nie pokuszę, bo nie robiłem notatek, ale miało to piwo wiele winnych nut. Typowo degustacyjne, ale moim zdaniem warte spróbowania. Przy okazji kupię znowu.Comment
-
-
Aromat - tony owocowo-winne z odrobiną czekolady i karmelu
Piana - umiarkowanie wysoka, średniogęsta, kremowa
Barwa - ciemnobordowa, prawie czarna a pod światło kolor herbaty z konfiturą, mętne
Wysycenie - umiarkowanie wysokie, ale mocno musujące, co wraz z alkoholem daje mocno rozgrzewający efekt
Smak - rozbudowane słodowe tony - są alkoholizowane owoce w czekoladzie, ale też wygładzający karmel, lekko palone nuty w tle. Posmak tępego alkoholu nie występuje i czuć go minimalnie. Finisz dość długi, przyjemny, trochę ściągający, ustach i gardle czuć jeszcze tę rozgrzewającą moc. Pozostaje posmak czekoladowy. To piwo nie jest słodkie, ale jest muśnięte słodyczą, która nie kryje tonów owocowych, gdzieś tam migocze chmiel, ale nie idzie w goryczkę.
O tak, idealne piwo na na zimowy wieczór! Dystrybucja Smaki Piwa.Comment
-
Kolor - mętny, intensywnie czerwono czarny,
Piana - Niezbyt gęsta i dość szybko opadająca (może kwestia złego nalewania, albo po prostu takiej dawki alkoholu),
Zapach - ciężko mi konkretnie go zdefiniować, na pewno jest niesamowicie złożony. Co można powiedzieć to przede wszystkim obecność ciemnych owoców (śliwki). Do tego aromaty winne, nieco wytrawne.
Smak - tutaj jest dopiero ciekawie. Ogólnie smak ma znacznie odzwierciedlenie w aromacie (wytrawność), ale dochodzi do tego wszystkiego przyjemny, delikatnie słodki i rozgrzewający alkohol z typowym posmakiem dla mocniejszych trunków. W końcówce pojawia się drobna czekolada. Goryczki brak.
Nasycenie - nieduże, dobrze komponujące się z piwem.
Opakowanie - jak na zdjęciu wyżej. Dla mnie etykieta to majstersztyk.
Ogólnie piwo dobre, ciekawe i warte spróbowania, jednak bardziej z belgijskich ciemniaków ciągnie mnie do dubbla.www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!Comment
-
Wcale się nie dziwię, że taki trunek był tylko dla wyższych dostojników kościelnych. Zwykłego mnicha zwiodło by na manowce...
Mocne aromaty, zwłaszcza po ogrzaniu, owocowo-winne z domieszką suszonej śliwki i karmelu. W smaku zbyt dominuje drażniący alkohol, ale po chwili da się wyczuć słodowo-karmelowa baza z czekoladowym tłem. Skojarzenie z alkoholizowaną czekoladką jak najbardziej trafne.
Piana ogromna, bardzo trwała, kremowa. Mętne i z farfoclowym osadem.
Piwo mistrzostwo świata jak lubi się belgijskie aromaty i smaki. Raczej do degustacji w zimie niż do spijania dla ochłody.Comment
Comment