Piwo przywiezione z browaru z Rožnova pod Radhoštěm. Butelka PET 1,5l. Alkohol 3,8%, ekstrakt 10 (w browarze na tablicy było 10,9). Kolor jasny, żółtawy. Piwo mętne. Piany właściwie nie było. Małe resztki i tyle. Co innego w browarze, tam piana była średnio-duża i całkiem trwała. Zapach chmielowy, słód trochę w tyle. Umiarkowanie silny. Smak intensywny, goryczkowy. Dominuje chmiel, słodowość nasila się wraz z piciem. Goryczka silna, długa. Charakterystyczna nutka metaliczno-piwniczna, którą wyczuwałem w Rothshildzie, w Radhošťi także obecna, ale troszkę słabsza. Wysycenie średnie, trwałe. Nawet w trzecim kuflu było ok. Opakowanie bliźniacze do Rothschilda. Ładna etykieta w skromnej kolorystyce i ze wszystkimi parametrami oraz historią browaru. Kolorystycznie to nawet ładniejsza niż na Rothschildzie. Doskonałe piwo. Słabe więc można właściwie w każdym momencie się napić. Doskonale orzeźwia, gasi pragnienie. Dla mnie tak powinno smakować lekkie zwykłe piwo. Oceniam na +5 (1 – 6).
Rožnovský, Radhošť
Collapse
X