2 godzinki temu była Słowacja, no to teraz Czechy
A tutaj pewne zaskoczenie, spodziewałem się cięższego piwa. W smaku jest dość mocno słodowe z nie aż tak mocną goryczką, w zapachu wyczuwam coś na kształt... miodu? Nie wiem skąd takie skojarzenie... Wysycenie przecietne, piana utrzymuje się stosunkowo krótko, choć nie znika od razu, tylko powoli tworzy coraz to większe bąble i maleje. Może nawet kiedyś do tego piwa wrócę?
A tutaj pewne zaskoczenie, spodziewałem się cięższego piwa. W smaku jest dość mocno słodowe z nie aż tak mocną goryczką, w zapachu wyczuwam coś na kształt... miodu? Nie wiem skąd takie skojarzenie... Wysycenie przecietne, piana utrzymuje się stosunkowo krótko, choć nie znika od razu, tylko powoli tworzy coraz to większe bąble i maleje. Może nawet kiedyś do tego piwa wrócę?
Comment