Kolor: ciemnozłoty albo jasnobursztynowy, nieco ciemniejszy niż niedawno spożywane przeze mnie Dawne z Konstancina. Barwa pasuje mi do typowego mocnego piwa, na polotmave zbyt jasna.
Piana: drobna i gęsta, jasna i kremowa. Ładna, zostawia ślady na szkle.
Zapach: Intensywny, słodowy i delikatnie chmielowy. Miałem wrażenie, ze także lekko maślany.
Smak: Piwo mocno słodowe, dość lekko się pije jak na ekst. 17%. Po przełknięciu goryczka dość wyraźna, chmielowa. Dzięki niej chce się brać kolejny łyk. Nie wyczułem za grosz karmelowości o której pisali poprzednicy ani udziału słodów ciemnych.
Wysycenie: idealne, ani słabe ani zbyt mocne, przez cały czas konsumpcji utrzymywało się na zbliżonym , odpowiednim poziomie.
Opakowanie: w stylu pozostałych Opatów, mnie się bardzo podoba to wzornictwo z uśmiechniętym braciszkiem, etykieta schludna, łatwo rozpoznawalna i jednocześnie sympatyczna. Tylko kapsel golas.
Gdybym miał rozpatrywać to piwo jako mocne to oceniłbym je wysoko. Jest smaczne, jest przyjemnie goryczkowe i to goryczkowe w sosób który mógłby zawstydzić Kormorana Mocno Chmielonego z niejednej warki. Jednak jak na Polotmave brakowało mi akcentów znanych z innych piw tego typu stąd moja radość ze spożycia miesza się z lekkim zawodem.
Piana: drobna i gęsta, jasna i kremowa. Ładna, zostawia ślady na szkle.
Zapach: Intensywny, słodowy i delikatnie chmielowy. Miałem wrażenie, ze także lekko maślany.
Smak: Piwo mocno słodowe, dość lekko się pije jak na ekst. 17%. Po przełknięciu goryczka dość wyraźna, chmielowa. Dzięki niej chce się brać kolejny łyk. Nie wyczułem za grosz karmelowości o której pisali poprzednicy ani udziału słodów ciemnych.
Wysycenie: idealne, ani słabe ani zbyt mocne, przez cały czas konsumpcji utrzymywało się na zbliżonym , odpowiednim poziomie.
Opakowanie: w stylu pozostałych Opatów, mnie się bardzo podoba to wzornictwo z uśmiechniętym braciszkiem, etykieta schludna, łatwo rozpoznawalna i jednocześnie sympatyczna. Tylko kapsel golas.
Gdybym miał rozpatrywać to piwo jako mocne to oceniłbym je wysoko. Jest smaczne, jest przyjemnie goryczkowe i to goryczkowe w sosób który mógłby zawstydzić Kormorana Mocno Chmielonego z niejednej warki. Jednak jak na Polotmave brakowało mi akcentów znanych z innych piw tego typu stąd moja radość ze spożycia miesza się z lekkim zawodem.
Comment