[browar nieznany], Książęce Pszeniczne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mikko
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2008.12
    • 583

    #46
    ^^^ Dla mnie po prostu czas spędzony nad Paulanerem to czas stracony. Wiem że jestem wyjątkiem, ale to piwo jest dla mnie straszliwie nijakie dlatego czasem wole niedoróbki typu Okocim które są przynajmniej jakieś. Królewskie mi bardzo przypominało Paulanera stąd moja ocena. Nie twierdze że to piwo jest złe samo w sobie, mi po prostu nie podpasowało.

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9789

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mikko Wyświetlenie odpowiedzi
      Królewskie mi bardzo przypominało Paulanera stąd moja ocena
      Książęce .

      Comment

      • CyboRKg
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2010.04
        • 594

        #48
        Przypomina mi sie krotka recenzja "Okocimia Pszenicznego" z jakiegos forum:

        wyglada jak mydliny i smakuje jak mydliny

        "Jedno pivo ne vadi!"
        "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

        Comment

        • Mikko
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2008.12
          • 583

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
          Książęce .
          Tak, tak Książęce.

          Comment

          • YouPeter
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.05
            • 2379

            #50
            Dwa razy zabierałem się do zakupu tego piwa, bo jakoś nie byłem do niego przekonany, ale jednak się zdecydowałem i nie zawiodłem się. Nie jest to może wyjątkowy produkt ale spełnia normy i w dodatku ma atrakcyjna cenę. I jeśli chodzi o przemysłowe pszeniczaki to bez problemu na polskim rynku może konkurować (a nawet wygrywa) z Okocimiem Pszenicznym.

            Kolor: Ciemno żółty zahaczający o pomarańcz. Idealny dla Hafe Weizen. [5]
            Piana: Biała, średniej gęstości, początkowo obfita jednak później dość szybko opada. Na szczęście przez długi czas pozostaje w postaci cienkiego dywanika. Nie zostawia śladów na ściankach pokalu. [3]
            Zapach: Przyjemny, intensywny, zdecydowanie goździkowy. [4]
            Smak: Bez większych wad ale niestety trochę jałowy. Początkowo piwo wydaje się nawet dość treściwe ale z każdym następnym łykiem robi się coraz bardziej wodniste. Wyczuwalna jest klasyczna zbożowość z goździkowym posmakiem. Jest ono po prostu poprawne bez większych fajerwerków smakowych. [3,5]
            Wysycenie CO2: Optymalne. [4]
            Opakowanie: Jak na tak poważna firmę jak KP to etykieta tego piwa wygląda wyjątkowo amatorsko. Nie najlepiej dobrane kolory, standardowa czcionka z napisem "pszeniczne", która jest wykorzystywana praktycznie na każdej etykiecie z piwem tego gatunku, dodatkowo infantylny projekt, sprawiają, że całość nie prezentuje się najlepiej. [2,5]

            Podsumowując piwo może nie jest wybitnym przedstawicielem swojego gatunku, ale z ogólnie dostępnych piw pszenicznych w podobnej cenie jak na razie wysuwa się na prowadzenie.
            Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

            Comment

            • lucifuge
              Porucznik Browarny Tester
              • 2009.11
              • 309

              #51
              recenzja pijacko-imprezowa: wczorajszy wieczór - włóczęga weekendowa - wchodzę do baru ok 4 am, widzę nalewaki lecha i tyskiego, no to myślę sobie lokal pod okupacją KP to od biedy pilsner będzie. NIE MA! się okazuje no i co tu pić? Impreza w pełni, smaki są a tu wybór pomiedzy redsem, lechem i... w tym momencie dostrzegam złoto-niebieską etykietę. Płacę złotówkę więcej niż za tyskie i mam całkiem, całkiem pijalne piwo. Reasumując: w miejscach opanowanych przez KP jeśli nie ma urquella a pić się chce to w tej chwili najlepsze piwo.

              Comment

              • diebels
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2005.11
                • 170

                #52
                Dalej mnie ciekawi porównanie do Grolscha

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika diebels Wyświetlenie odpowiedzi
                  Dalej mnie ciekawi porównanie do Grolscha
                  Do Grolsch Weizen. To najprawdopodobniej to samo piwo.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • dyczkin
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2011.05
                    • 3657

                    #54
                    A gdzie test porównawczy ?
                    Skąd ta pewność Kopyrze ?
                    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                    Moje warzenie // Piwny Wojownik

                    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
                      A gdzie test porównawczy ?
                      Skąd ta pewność Kopyrze ?
                      To elementarne drogi Watsonie - dedukcja.
                      Piwo jest warzone w Holandii (to przyznaje KP na etykiecie), kilka lat temu SABMiller (właściciel KP) kupił Grolscha. SABMiller ma chyba 1 czy 2 browary w Holandii, w jednym z nich produkuje Grolsch Weizen. c.b.d.o.

                      Chyba nie chcesz powiedzieć, że w Holandii uwarzono to piwo wg starej receptury mistrzów piwowarskich z Ksiażęcego Browaru w Tychach.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • dyczkin
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2011.05
                        • 3657

                        #56
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Do Grolsch Weizen. To najprawdopodobniej to samo piwo.
                        Najprawdopodobnie to Carlsberg jest najlepszy na świecie

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        To elementarne drogi Watsonie - dedukcja
                        Nie idźcie tą drogą jak mówi inny klasyk. Myśl mistrzów piwowarskich z Ksiażęcego Browaru w Tychach nie zna granic. Może i przekracza granice zdrowego rozsądku
                        Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                        Moje warzenie // Piwny Wojownik

                        Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                        Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                        Comment

                        • ucho
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2010.05
                          • 500

                          #57
                          Grolsch Weizen ma 5,5% alkoholu, Książęce 5,1%. Raczej nie są to identyczne piwa.

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ucho Wyświetlenie odpowiedzi
                            Grolsch Weizen ma 5,5% alkoholu, Książęce 5,1%. Raczej nie są to identyczne piwa.
                            Really? W lutym Grolsch Weizen miał już 5,3% alkoholu. Nie przywiązywałbym się zbytnio do tego, co napisali na etykiecie. Wg prawa (polskiego, a jak sądzę i unijnego) to samo piwo można opisać jako mające 5,3% jak i 5,1%. Raczej to jest to samo piwo.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • darekd
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍺🍺🍺
                              • 2003.02
                              • 12572

                              #59
                              A czy może być teoretycznie możliwym zlecenie uwarzenia tego piwa w innym browarze w Holandii?

                              Comment

                              • kopyr
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2004.06
                                • 9475

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                                A czy może być teoretycznie możliwym zlecenie uwarzenia tego piwa w innym browarze w Holandii?
                                Wszystko jest możliwe, ale brzytwa Ockhama mówi, żeby nie mnożyć bytów ponad miarę.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X