Baltika, Baltika Razliwnoje Premium

[Gringo]

Butelka 0,44l, alc. 5,3%, eks. 12,0, niepasteryzowane z 4 miesięczną datą ważności.

Kolor: żółty bardzo jasny,
Piana: biała jak świeży śnieg,
Wysycenie: ogromne, tysiące małych bąbelków,
Zapach: słodowo kukurydziany, mocna nuta alkoholu,
Smak: słodowo kukurydziany, szczypiący, z zalegającą nawet dość fajną goryczką, niestety alkohol też wyczuwalny dość znacznie.
Opakowanie: charakterystyczna butelka, żłobione logo, mała etykietka i duża krawatka, najbardziej wkurza mnie to jak importer nakleja swoje naklejki na oryginalne etykiety niszcząc je. Kapsel Twist-off.

Koncernowy średniak.

Zakupione: Świat Piwa - Tychy.

[Gringo]

Zdjęcie:

[CyboRKg]

Kolor jasnozloty. Piana gesta, ale nietrwala. Wysycenie spore. Zapach slodowo-ziolowy, przyjemny. Smak slodowy, z chmielowa goryczka w tle; babelki szczypia w jezyk.
Sredniej klasy koncerniak, dobry bylby w czasie letniego upalu.
Zakupione w sklepie "Pati", Katowice-Janow.

[von_scheisse]

Wypiłem właśnie to piwo i jest całkiem niezłe jak na duży koncern (przynajmniej ma smak w przeciwieństwie do naszych koncernów).

Barwa: Ciemnosłomkowa, przejrzyste
Zapach: słodowy
Smak: Na pierwszym planie słodowy smak; potem posmak, który ciężko było mi zidentyfikować (kukurydziany?), a na finiszu pojawiła się lekka goryczka i delikatny posmak alkoholu, co przy woltażu 5,3% jest dość dziwne.
Piana: podczas nalewaniu dość fajna - choć gruboziarnista i sycząca. Dość szybko zredukowała się do pierścienia i wyspy na środku powierzchni piwa.

Niemniej, po schłodzeniu bardzo dobrze odegrało swoją rolę biorąc pod uwagę dzisiejszą aurę w Policach . Nie żałuję zakupu.

[fuliano]

a tak wygląda wersja w puszce 0,75l

[chechaouen]

Piję właśnie to piwo z bordowej puszki 0,75 l., takiej jak na załączonym powyżej obrazku.
Kolor jasnozłoty, klarowny. Piana początkowo bardzo obfita, puszysta, ale dość szybko opada. Zapach głównie słodowy i z charakterystyczną koncerniakową słodkawą alko-stęchlizną średnio przyjemny, niestety mi mocno przypominający nasze koncerniaki. W smaku jest trochę lepiej, ale generalnie dość słabo. Koncerniakowym klimatem to piwo wali dość mocno. Smak jest słodkawy, w drugiej fazie uderza goryczka ze sporą alkoholową podbudową, dziwnie wyczuwalną jak na tak w sumie niski voltaż. Największy i w zasadzie jedyny plus to fajne opakowanie. Niby piwo z puszki to zawsze gorzej niż piwo z butelki, ale ta pucha 0,75 jest wyjątkowo gustowna, wizualnie bardzo estetyczna i zachęcająca do zakupu. Niestety, samo piwo już bardzo przeciętne, żeby nie powiedzieć słabe. Zakupione w sklepie M&L za 6,99 zł. Zdecydowanie nie warte tej ceny

[dyczkin]

Nastąpiły zmiany parametrów w powyższym piwie. Alk. 4,6%, eks. 10,5%.
Eta nie zmieniona, od zdjęcia Gringo. Piwo dalej pozostaje słabe, mój egzemplarz utleniony, do tego dochodzi DMS. Eta zdobyta, bez powtórki.

[e-prezes]

Butelka w kształcie i pojemności jak u Gringo, ale na zwykły kapsel. Parametry bez zmian. Zakupione w sklepie sieci Europt w Brześciu za 9400 rubli.
Klarowne piwo, złotej barwy. Piana spora, grubo i średnioziarnista, opadająca powoli, z osadzaniem się na ściankach szkła. Nasycenie żywe, intensywne. W smaku średnia goryczka chmielowa. Przyjemne piwo, choć bez zachwytów.